profil

Oblicza bezdomności w 'Ludzie bezdomni" Żeromskiego.

poleca 85% 119 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

"Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego to powieść, jak można domyślić sie z samego tytułu, poruszająca problem bezdomności. Ale nie tylko takiej, kiedy nie ma się dachu nad głową, miejsca zamieszkania, lecz bezdomności psychicznej, zagubienia w sercach, odrzucenia. Również dzisiaj spotykamy się z podobnymi problemami, jakie przedstawił Żeromski na kartach swej powieści napisanej na przełomie wieków XIX i XX. Bezdomność dotyka ludzi w różnych aspektach życia, niewielu z nich jest w stanie pokonać trudności samemu. Potrzebna jest pomoc drugiego człowieka, który wie jaką tragedią jest bezdomność. Takim człowiekiem w powieści Żeromskiego był właśnie Judym.
Główny bohater “Ludzi bezdomnych” to młody lekarz
, pełen nowych pomysłów, chcący zmieniać świat na lepsze. Przypadkiem udało mu się “wybić” z biedoty i otrzymać wyższe wykształcenie. W swojej działalności lekarskiej dążył do poprawienia warunków życia najuboższych warstw społecznych, ludzi bezdomnych, schorowanych. Jego odezwy na ten temat nie znalazły poparcia wśród środowiska lekarzy, którzy po jego wystąpieniu chłodno odnosili się do jakichkolwiek pomysłów Judyma. Młody lekarz czuł się zagubiony, nie potrafił znaleźć miejsca w żadnej grupie społecznej. Wiedział, że wywodzi się z biedoty, ale nie chciał do niej wracać. Koledzy “po fachu” nie przyjmowali go serdecznie w swych kręgach. Natomiast brzydził się arystokracją, od której bił egoizm i poczucie wywyższenia. Tak więc Judym nie identyfikował sie z żadną grupą społeczną, był niczym bezdomny. Gdy pracował w Cisach oddawał się cały swej pracy
. Był szczęśliwy, gdy mógł innym pomóc, zwłaszcza biednym. Tam też zakochał się w Joasi. Była ona kobietą, która też czuła się bezdomną. Nie miała rodziny, pracowała jako nauczycielka, musiała tułać się sama po świecie. Nie widziała sensu swojego życia, aż do momentu, gdy pokochała Judyma. Wtedy odżyły w niej nadzieje na posiadanie prawdziwego domu
i kochającej sie rodziny
. Dlatego szokiem był dla niej fakt, że Judym chce ją porzucić, by w całości oddać się swej pracy. Twierdził, że musi spłacić “ten dług przeklęty” kosztem wyrzeczenia się miłości. Joasia znowu poczuła się bezdomną, ale nie chciała sprzeciwiać się Judymowi. On też do końca nie wiedział, co ma czynić. Czuł się odpowiedzialny za losy chorych, biednych. Dlatego postanowił wyrzec się szczęścia i sam jeden zbawiac świat. Przekreślił nadzieje na wspólne życie z Joasią, znów stał się bezodmnym: “Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał”- twierdził. To rozstanie nie było dla niego łatwe, bo skrzywdził najbliższą mu osobę, ale cel był szczytny: pomoc ubogim i bezdomnym. Ludziom z “domostw śmierdzących”, którzy pozostawieni sami sobie nie mają szans na poprawę bytu.
Innym przejawem bezdomności w powieści jest tułaczka Wiktora Judyma z rodziną. Wiktor widząc tragiczną sytuację swej rodziny postanowił wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy. Opuścił kraj samotnie, znalazł się w obcym państwie nie znając języka. Tułał sie po świecie, po to by poprawić byt rodziny, a przede wszystkim po to, by pokazać zwłaszcza bratu, że umie sobie sam poradzić. Gdy po paru miesiącach żona Wiktora wraz z dziećmi przybyła do niego, nie czuła się dobrze w obcym kraju. Nie uważała go za swój dom, czuła się jak bezdomna. Wiktor postanowił znowu wyjechać, tym razem do Ameryki. Ponownie przed rodziną Judymów pojawił sie los tułaczy. Próbowali znaleźć swoje miejsce na ziemi, jednak bezskutecznie. Bezdomnym jest też Korzecki, który popełnił samobójstwo. Nie czuł się on rozumiany w ówczesnym świecie, miał inne poglądy na życie. Odrzucony przez innych, zagubiony i nie mający celu przyjaciel Judyma postanowił zakończyć swe życie, bez walki. Był człowiekiem, który pesymistycznie patrzył na świat, przyjął postawę dekadencką, był bezsilny wobec swej bezdomności.
Powieść Żeromskiego ukazuje nam różne oblicza bezdomności. W przypadku Judyma to brak miejsca wśród grup społecznych, obowiązek pomocy innym kosztem wyrzeczenia się miłości. Bezdomność Joasi to brak jakiejkolwiek rodziny, domu, zniszczona miłość. Wiktor Judym z rodziną szukający domu, tułający się po świecie, Korzecki nierozumiany przez świat oraz ludzie, którzy nie mają domów, perspektyw na życie, ubodzy- też są bezdomnymi. Można pokusić się o stwierdzenie, że dzisiejszy świat niewiele się zmienił. Nadal są ludzie bez dachów na głową, odrzuceni i nierozumiani przez innych, nie mogący znaleźć celu i sensu życia, samotni i nie mający rodzin. Wszystkich dotyczy ten sam problem, co bohaterów “Ludzi bezdomnych”, czyli bezdomność.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty