profil

Analizując podany fragment „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego, przedstaw przeżycia Cezarego i jego stosunek do matki. Zwróć uwagę na zmianę w postawie bohatera.

poleca 90% 102 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Głównym bohaterem powieści „Przedwiośnie” S. Żeromskiego jest Cezary Baryka, młody i wrażliwy mężczyzna. Przytoczony tekst opisuje przeżycia Cezarego tuż po śmierci jego matki. O stanie wewnętrznym bohatera dowiadujemy się od narratora, który, przyglądając się z bliska, stara się podążać za myślami Baryki.
Na samym początku fragmentu wspomniana zostaje matka bohatera, Jadwiga.
Za życia odgrywała ona dość ważną rolę w życiu młodzieńca – dbała o jego edukację, służyła cennymi, życiowymi radami. Rodzina Baryków mieszkała na emigracji
|w miasteczku Baku, miejscu wybranym przez Seweryna, ojca Cezarego ze względu na jego urzędnicze interesy. Gdy wybuchła wojna, starszy Baryka został wezwany
do wojska, po czym słuch o nim zaginął. Cezary pozostał w rodzinnej mieścinie sam na sam z matką. Gdy do władzy dobrali się bolszewicy, wybuchła krwawa rewolucja.
Z początku młodzieniec był wierny ideom głoszonym przez okupanta, chodził na partyjne zebrania, szerzył ich poglądy.
Jadwiga od samego początku była zdecydowanie przeciwna postępowaniu syna. Jak tylko mogła, starała się odwieść go od zgubnych programów, ideologii. Była bardzo doświadczoną kobietą. Cezary natomiast, w miarę dorastania, zaczynał sprzeciwiać się naukom rodzicielki, uznając swoje poglądy za lepsze. Starania Jadwigi niestety niezbyt wzruszały syna, dlatego często szła na ustępstwa, przyzwyczajona do bezstresowego wychowywania jej dziecka. Gdy matka zmarła, Baryka tłumaczył sobie, że sam fakt jej odejścia był uwarunkowany naturą – ludzie starzeją się aż wreszcie umierają. Wspominał także, iż warunki, w jakich żyła Jadwiga jeszcze bardziej przyczyniły się do wyniszczenia jej organizmu.
Jednak po pewnym czasie, Cezary uświadomił sobie, że śmierć matki była spowodowana rewolucją, której przecież był tak wierny. Wszechwładny żal sukcesywnie ogarniał młodzieńca, zaczął bezwładnie chadzać na cmentarz i patrzyć się w grudki wilgotnej ziemi, która stała się miejscem wiecznego spoczynku dla jego rodzicielki.
Dopiero wtedy, analizując dokładnie życie matki, bohater uświadomił sobie, jak wielki błąd popełnił, odchodząc od macierzyńskich porad. Powoli zdawał sobie sprawę, że
z pozoru słaba istota, kryła w sobie potężną mądrość, zdolną do przewidywania wypadków i nieomylnego szacowania. „Cezary widział, że ona nie była słaba, lecz właśnie silna.” – pięknie wspomina bohater.
Punkt przełomowy w zmianie postawy bohatera nie jest wyraźnie widoczny, Cezary stopniowo przeobraża się wewnętrznie, wyciągając nowe wnioski z życia jego matki.
W przytoczonym fragmencie możemy odnaleźć opis pewnej wizji, marzenia, w którym Baryka wraz z Jadwigą spotykają się, rozmawiają, dotykają. „Na nowo się odnajdowali – matka i syn.” – stwierdza narrator. Wspomnienie po rodzicielce pozostawiło psychice bohatera na tyle mocny ślad, że chwilami wydawało mu się, iż jego matka jest razem
z nim, może z nią porozmawiać, uścisnąć dłoń, przekazać jej wyraz wdzięczności.
W opisie powyższych wizji możemy dostrzec, że narrator używa języka natury
do wyrażenia uczuć Baryki. Ten znany zabieg znacznie ułatwia poznanie wnętrza bohatera. Bardzo ważna, zarówno w kontekście omawianego tematu, jak i całości powieści, jest wiosna. Cezary „budzi się” niczym kwiat, który pod wpływem słońca rozwija się, wypuszcza pąki. Owe przebudzenie to nic innego jak zmiana w postawie bohatera, spowodowana licznymi refleksjami inspirowanymi życiem matki.
W drugiej części fragmentu Cezary nieco inaczej wyraża swój stosunek do Jadwigi. Bohater czuje wewnętrzną potrzebę zrozumienia przez matkę, dostrzegamy również chęć buntu i wyrzuty. Baryka kładzie nacisk na to, że różni się od matki, co stanowi usprawiedliwienie dla wszelkich nieporozumień. „W jego sercu męskim i młodym inny się palił płomień niż w jej sercu kobiecym, starym i matczynym” – uzasadnia narrator. Według Cezarego, Jadwiga nie była w stanie „pojąć ogromu burzy zawartego w rewolucji” dlatego, że była wrażliwą i poczciwą kobietą.
Jednocześnie bohater wymienia negatywne skutki sprzymierzenia z bolszewikami – utrata majątku, krzywda wyrządzona niewinnym ludziom. W swoistym monologu Baryka stara się wyjaśnić matce, że jest zdecydowanie przeciwny przemocy człowieka nad człowiekiem, że nigdy nie był i nie będzie ciemiężycielem.
Fragment kończy się jeszcze jednym opisem przyrody. „Chwiejące się łagodnie gałęzie”
to po prostu powrót do rzeczywistości po długich przemyśleniach. Ostatnie zdanie jest puentą, pożegnalnym spojrzeniem w przeszłość-dzieciństwo, wspomnieniem, w jaki sposób matka traktowała Cezarego.
Podsumowując, przeżycia wewnętrzne bohatera to jakby huśtawka, która poruszając się płynnymi ruchami, wykonuje wahania – analogicznie do przeżyć Baryki. Momentem kulminacyjnym jest śmierć matki, która powoduje, że Cezary zaczyna dostrzegać swoje błędy, rozwija się, intensywnie myśli. Pomimo radykalnej zmiany w postrzeganiu samego siebie, syn Jadwigi pozostaje po części przy swoich ideologiach, tłumacząc takie zachowanie znacznymi różnicami pomiędzy nim a matką.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury