profil

Jakim człowiekiem jest główny bohater dramatu Sofoklesa „Król Edyp”?

poleca 85% 270 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Tytułowy bohater dramatu Sofoklesa „Król Edyp” jest postacią tragiczną. Obarczony rodową klątwą zmaga się ze swoją osobowością naznaczoną przeznaczeniem. Miłość, cierpienie i tragizm przeplatają się w jego skomplikowanym życiorysie.
Losami Edypa już od urodzenia kieruje przepowiednia. Rodzice – władcy Teb, Lajos i Jokasta – porzucili go w górach, gdyż delficka wyrocznia wskazuje, iż chłopiec zabije ojca i poślubi matkę. Odnaleziony przez pasterzy, trafił do bezdzietnych władców Koryntu – Polybosa i Merope, którzy przyjęli go jak własne dziecko. Edyp, pragnący poznać swoje losy, udał się do Delf. Tam poznał przepowiednię i ze strachu przed jej spełnieniem, opuścił Korynt. W drodze do Teb nieświadomie zabił ojca, wypełniając tym samym pierwszą część przepowiedni. Drugą wykonał, rozwiązując zagadkę Sfinksa nękającego Teby. W nagrodę otrzymał władzę nad królestwem i Jokastę za żonę. Edyp przez chwilę był szczęśliwy, ale wtedy Teby nawiedziły nieszczęścia i zarazy. Kiedy okazało się, że osobą za nie odpowiedzialną jest zabójca Lajosa, Edyp, nie zdając sobie z tego sprawy, wydał wyrok sam na siebie: "ja zaś przysięgam zgodnie z boga wolą pomścić zmarłego. Niechaj sprawcy czynu - wielu lub jeden - nędzną śmiercią zginą! Klnę także siebie! Jeśli za mą wiedzą w domu mym goszczą i za stołem siedzą, aby to samo mnie, co ich spotkało". Poznawszy prawdę, król wydłubał sobie oczy i w łachmanach opuścił dom rodzinny w Tebach.
Edyp przez całe swoje życie starał się uciec od przepowiedni. Nie chciał przyjąć do wiadomości, że bogów nie można przechytrzyć. Swoją pychą i przekonaniem, że zdoła uciec od przeznaczenia, ściągnął na siebie boży gniew. Edyp, w swoim postępowaniu nie miał złych intencji, nie szukał celowo zła dla siebie i swoich poddanych. Chcąc chronić rodziców przed tragedią, opuścił Korynt, dając wyraz miłości i odpowiedzialności. Jednak była to błędna ocena sytuacji – hamartia. Nie znając całej prawdy, doprowadził do ciągu nieszczęśliwych zdarzeń, które tragicznie odcisnęły się na jego osobowości. Odkrywszy, że to on jest przyczyną klęsk Tebańczyków, zdał sobie sprawę, że dopuścił się najcięższych grzechów – ojcobójstwa i kazirodztwa. Wstydził się swoich czynów, gardząc sobą, powiedział: „Przeciem przeklęty, świat brzydzi się mną”. W tym momencie przeklinał również pasterza, który uchronił go od śmierci w górach: „Bodajby zginął ten, (...) co mnie, niemowlę, z pęt śmiertelnych wyratował. (...) Gdybym był wonczas zmarł, takiej by okropności nie oglądał świat!”. Uświadomił sobie, że to na nim spoczywa odpowiedzialność za nieprzychylność bogów. Przyjął jednak karę z honorem. Nie próbował uniknąć wyroku, który sam wydał na zabójcę Lajosa. Dowiedziawszy się o samobójstwie Jokasty, skazał siebie na ślepotę, twierdząc, że nie mógłby spojrzeć w oczy poddanym ani ojcu i matce w Hadesie.
Sofokles początkowo przedstawił Edypa jako dobrego i sprawiedliwego władcę. Gdyby nie fatum nad nim ciążące, pewnie pozostałby taki do końca. Poddani ufali mu i wierzyli w jego szlachetność. To do niego zwracali się z problemami: „jeśli nie tobie zaufać, to – komuż”. Troskliwie opiekował się ludem – pragnął jego dobrobytu i szczęścia, dlatego też nie mógł ustać w dążeniu do prawdy. Jednakże zdarzały mu się chwile, gdy we właściwym rozeznaniu sytuacji przeszkadzały mu porywczość i łatwość wpadania w gniew. Edyp przedstawiony też został jako dobry i kochający ojciec. Świadczą o tym słowa skierowane do Kreona tuż przed opuszczeniem Teb: „Nie dopuść tego, (...) by po jałmużnę wyciągały dłonie! (...) zatroszcz ty się o nie”.
Edyp jest niewątpliwie postacią tragiczną, bezsilną wobec praw losu. Według miar ludzkich jest niewinny. To bogowie, sterując nim jak marionetką, bawili się jego losem. Trudno wystawić jednoznaczną ocenę bohatera. Moim zdaniem, zasługuje na wyrozumiałość i współczucie.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury