Luźne refleksje nad sensem wiary i religii

Wiele osób na świecie kreuje ateistyczną postawę, twierdzącą, iż Bóg - Stwórca nie istnieje. Podważają różne przesłania, poddają także w wątpliwość niektóre fakty, np. z Biblii. Moja praca ma na celu przybliżenie kilku z nich i bliższe im się przyjrzenie.
W piosence pewnego rockowego zespołu słyszymy słowa "Nie ma Boga, są tylko krzyże przy drogach". Nawiązują one do wypadków i śmierci tragicznych, do których miałby dopuścić Stwórca. Skoro chce On dla nas jak najlepiej, czemu tak często zabiera nam tych, których kochamy? Zajadli obrońcy wiary chrześcijańskiej twierdzą, że Bóg posiada wszechwiedzę, zgodnie z którą tak właśnie kieruje naszym życiem. Ale przecież niemożliwym jest kierowanie ponad sześcioma miliardami ludzi na całym świecie. Czy Bóg chciał, aby grupa terrorystów wykonała kilka lat temu zamach na WTC, pozbawiając tym samym życia tylu osób i skazując na tak wielkie cierpienie ich rodziny oraz przyjaciół? Czy pragnął wojen, które zadały tak wiele bólu? Skoro - jak się mówi - jest wszechmocny, czemu temu nie zapobiegł? Czy był to efekt drzemki, o której mówi inny, sporo starszy utwór?
Kolejnym wartym przedyskutowania aspektem jest większa liczba "mesjaszy", którzy przed Chrystusem podawali się za Wybranych. Spotkałam się z opinią, iż Jezusowi się po prostu udało. Udało mu się przebić i wryć w historię. Czy bez powodu akurat jemu?
Jak zaś odnieść się do cudów, które czynił Syn Boży? Większość z nich dałoby się z pewnością wytłumaczyć naukowo. Weźmy za przykład wskrzeszenia - osoby, które "wstawały z martwych" mogły być zwyczajnie chore na katalepsję. Atak tej choroby potrafi odebrać człowiekowi funkcje życiowe, takie jak oddychanie, ale nie powoduje śmierci. Skąd jednak Chrystus wiedziałby, że akurat Łazarz cierpi na tę dolegliwość? I jak wyjaśnić zmartwychwstanie samego Jezusa?
Wielokrotnie słyszy się określenie "Jezus z Nazaretu". Według historyków, w czasach początków naszej ery miasta tego nie było na żadnej mapie. Kolejną kontrowersją jest to, jakoby Chrystus miał urodzić się w grudniu. Natrafiłam na źródło informujące, że mógł urodzić się tylko i wyłącznie w kwietniu, albowiem właśnie w tym miesiącu w okolicach Betlejem wypasa się owce. Podobnie jest z gwiazdą, która rzekomo wskazywała królom drogę do nowonarodzonego Króla. Widoczność gwiazd zmienia się w ciągu roku i jest sprawą dyskusyjną, czy było ją widać akurat w grudniu.
Uważam, że istnienie sił wyższych w naturze nie podlega żadnej wątpliwości. Czy jednak należy do nich tylko Bóg? Wiele osób uważa, że nie powinno się identyfikować Go z żadną religią. Różne wyznania i ich odłamy stworzyli ludzie i w każdej jest miejsce dla Boga.