Wizyta w Tomaszowie

Podróż minęła mi bardzo szybko. Pociąg pędził, nie zatrzymując się na żadnej stacji, stanął dopiero w Tomaszowie. Na dworcu czekała na mnie moja najmilsza. Po przywitaniu poszliśmy ulicą Floriańską w stronę Rynku, przez cały czas rozmawiając. Mijaliśmy najpiękniejsze i najstarsze kamienice jakie kiedykolwiek widziałem. Rynek Główny w Tomaszowie zrobił na nas duże wrażenie. Zwiedziliśmy muzeum malarstwa. długo oglądaliśmy i zachwycaliśmy się pięknymi obrazami. Po wyjściu z muzeum mieliśmy wiele wolnego czasu. Kupiliśmy kilka pamiątek, których na tutejszych kramach jest bez liku. Obejrzeliśmy cały rynek z dziesiątkami kawiarni, barwnymi stoiskami kwiaciarek, słuchaliśmy ulicznego muzyka przepięknie grającego na skrzypcach. Wczesny obiad zjedliśmy w restauracji ,,Bart,, , która w całej okolicy słynie z dobrej kuchni. Po obiedzie wznowiliśmy zwiedzanie. Kolejnym elementem wycieczki miał być zamek. Naszą uwagę zwróciły przede wszystkim ogromne komnaty. Z komnat, przez piękny dziedziniec zamku, przeszliśmy do przepięknego ogrodu. Zwiedzanie zamku zajęło nam aż cztery godziny,niestety, nie starczyło nam już czasy na wcześniej zaplanowane atrakcje. W wielkim pośpiechu pojechaliśmy tramwajem na dworzec, gdzie ze wzruszeniem pożegnałem się z moją ukochaną podczas powrotnej podróży wspominałem piękne miejsca które razem z moją najmilsza zwiedziliśmy. Żałowałem tylko że zobaczyliśmy tak mało. Postanowiłem raz jeszcze zorganizować wycieczkę do tego wspaniałego miasta.