profil

Moja wymarzona szkoła.

poleca 83% 2819 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W XXI wieku szkoły znajdują się w każdym mieście czy nawet większej wsi. Statystycznie jedna szkoła przypada na 149 uczniów. Zadaniem szkoły, jako instytucji oświatowo-wychowawczej jest kształcenie młodych ludzi oraz wychowywanie ich na osoby, które godnie będą reprezentować społeczeństwo Polskie. Niestety w naszych czasach szkoły pogrążają się w odmętach biurokracji, stawiają dbałość o dokumentację ponad dobrem uczniów. Takie szkoły są nudne. W tej pracy postaram się pokazać jak wygląda idealna szkoła okiem przeciętnego ucznia.
Zdzisław obudził się. Z ociąganiem wygrzebał się z pościeli. Jego pierwszą myślą było że jest poniedziałek. Gdy to do niego dotarło z lękiem zerknął na zegarek. W pół do ósmej. Nie najgorzej, zdążę. Przeciecz szkoła nie ucieknie – pomyślał. Nałożył okulary, wstał z łóżka, a raczej próbował, bo zaplątany w kołdrę stracił równowagę i wyrżnął głową w ścianę.
-Tylko spokojnie, beż nerwów, bo znowu zrobisz sobie krzywdę, zdążysz.- mówił sam do siebie. Schodząc po schodach próbował się hamować, iść po woli, aby nikt nie zauważył jak bardzo pragnie już być w szkole. W kuchni bez słowa minął mamę, i gdy tylko za drzwiami znikła mu z oczu ruszył do szkoły. Na zewnątrz rozejrzał się, upewniwszy się, że nikt go nie widzi ruszył przed siebie nierównym truchtem przebierając swoimi krótkimi nóżkami. Myśl, że już zaraz będzie na miejscu przeszyła go dreszczem rozkoszy. Nie zważając na kałuże, deszcz padający mu prosto w twarz, i na nie zawiązane trampki zsuwające się ze stopek biegł czując, że z każdym kroczkiem jest coraz bliżej szkoły.
Wreszcie zza zakrętu wyłonił się bladoczerwony prostokątny budynek otoczony ze wszystkich stron brukowanym dziedzińcem na którym mimo wczesnej pory plątało się z pół setki dzieci i młodzieży z utęsknieniem czekających na otwarcie głównych drzwi do uczelni. Zdzisław próbował niepostrzeżenie przemknąć do tylnego wejścia, lecz niestety jego otyła sylwetka była aż nadto widoczna na tle budynku. Zauważyła go Zuzia wraz z koleżankami z 3y. Gdy sobie uświadomiły kim jest wydały pisk zachwytu, a Jadzia zmarszczyła krzaczaste brwi i krzyknęła:
-Uwaga, pan dyrektor idzie!
Mimo że Jadwiga miała cieniutki i cichutki głosik na magiczne sowa „pan dyrektor” wszystkie dzieci odwróciły się i ujrzawszy Zdzisława co sił w nogach ruszyły mu na spotkanie. Co mniejsze i słabsze dzieci zostały przepchnięte na tył a na czoło biegnącej grupy wysunęli się przerośnięci chłopcy z 3x. Nie minęły 3 sekundy a Zdzisław znalazł się w objęciach stęsknionego i pragnącego kontaktu fizycznego ze swym bossem tłumu społeczności szkolnej. Pan dyrektor chlipnął, ostatni raz pogłaskał uśmiechającą się pod wąsem Marysie i drżącym głosem wypowiedział magiczne słowa:
-Rozewrzeć wrota, zajęcia czas zaczynać!
Dzieci wydały radosny pisk i ruszyły w stronę powoli otwierających się drzwi, aby zaspokoić swój głód wiedzy…

Aby podobna sytuacja mogła zaistnieć szkoła nie może być szarą budą ze zmęczonymi nauczycielami, i znudzonymi uczniami. Ważne jest nie to co będzie nauczane w takiej szkole, ale jak to będzie czynione i przez kogo. W szkole najważniejsza jest atmosfera, a nią tworzą ludzi. Między nauczycielami, a uczniami muszą istnieć zdrowe kontakty, oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Zajęcia powinny być prowadzone w sposób dostosowany do potrzeb młodych ludzi. W tym przypadku nie chodzi o to by uczniowie robili co im się podoba, lecz by zajęcia były prowadzone w ciekawy sposób, nauczyciele powinni szukać ciągle nowych sposobów aby uczniowie z radością przychodzili na ich lekcje, i przyswajali wiedze.
Jeżeli te warunki zostaną spełnione nie ma możliwości aby szkoła stała się przechowalnią znudzonej młodzieży pilnowanej przez grupę zmęczonych pedagogów, nadzorowanych przez nie interesującego się życiem szkoły dyrektora. Uważam że taka szkoła jest marzeniem każdego ucznia, stworzenie idealnej szkoły odpowiadającej wymaganiom wszystkich jest nie możliwe, a wybierane przez urzędników pół środki pomiędzy dobrym, a przyjemnym często są całkowicie nietrafione, i zupełnie nie mają racji bytu w dzisiejszych czasach.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty