profil

Wzloty i upadki - historia miłości Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej

Ostatnia aktualizacja: 2021-05-03
poleca 85% 1811 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Historia miłości Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej. Wzloty i upadki. Zwróć uwagę na różne pochodzenie oraz pozytywistyczne i romantyczne usposobienie bohaterów.

Stanisław Wokulski i Izabela Łęcka to główni bohaterowie powieści Bolesława Prusa „Lalka”. Są to postacie o skrajnie różnych charakterach, filozofii życiowej jak również o zupełnie różnym pochodzeniu. Izabela to posągowo piękna arystokratka, przyzwyczajona do życia w luksusach, w świecie wiecznej wiosny, otoczona wielbicielami, wyobraża sobie, że została stworzona do przyjmowania hołdów. Przywykła do sztucznego świata salonów i innego nie zna ani znać nie chce. Nie ma pojęcia o pracy ani o zarabianiu pieniędzy. Twierdzi, że praca jest karą, a każdy, kto ją wykonuje to grzesznik, który na nią zasłużył. Nie jest zdolna do pokochania kogoś szczerze, potrafi tylko flirtować, bo do takiego stylu bycia przywykła. Z kolei Wokulski pochodził z niezamożnej rodziny, od najmłodszych lat musiał pracować, począwszy od winnicy poprzez dorywcze prace, które musiał pogodzić z obowiązkami szkolnymi. Owemu bohaterowi praca nie tylko przyniosła bogactwo i szacunek, ale również ukształtowała jego charakter. Jest to człowiek wykształcony, ambitny, ocenia ludzi według ich ideałów i efektów pracy, ale pomaga również najuboższym. Jest patriotą, potrafi prawdziwie kochać nie tylko kobietę, ale również ojczyznę, za którą walczył w powstaniu Styczniowym.

Historia Stanisława i Izabeli zaczyna się od spotkania bohaterów w teatrze. Od tej chwili Wokulski czyni ją motorem wszystkich swoich wyborów i decyzji. Po mimo, że bohater poza swoim pozytywistycznym usposobieniem, ma również bardzo dużo cech romantyka, to sposób w jaki zdobywa Izabelę nie ma nic wspólnego z romantyzmem. Dostrzegamy to już wtedy, kiedy bohater, stawiając pierwsze kroki do serca Łęckiej kieruje je wprost do Bułgarii gdzie walczy po stronie Turcji tylko po to, żeby zarobionymi na zabijaniu i narażaniu życia pieniędzmi zaspokoić potrzeby ukochanej. Po powrocie Wokulski kupuję zastawiony przez Izabelę serwis ofiarowując dużą sumę pieniędzy, co pozwala mu na zawarcie znajomości z ojcem Łęckiej – Tomaszem. Aby przypodobać się Łęckiemu oraz zyskać pretekst do częstego bywania w domu Tomasza, a co za tym idzie, częstszego niż do tej pory widywania panny Izabeli, postanawia zawarcie z nim spółki zajmującej się handlem ze wschodem.

Mało tego Wokulski angażuje się w kwestę w której uczestniczy jego ukochana. Wszystko po to, by zostać zauważonym przez zapatrzoną w siebie Łęcką. Z pewnością niewielkim, ale jakże przejmującym Stanisława sukcesem były pierwsze odwiedziny Izabeli w sklepie Wokulskiego, gdzie panna kupuje parę rękawiczek. Ów sukces okazuje się jednak rozczarowaniem Stanisława. Zauważa on scenę, w której Marczewski zaleca się do jego ukochanej. Cierpi, ale ostateczne stwierdza jednak: „w rezultacie nic mnie to nie obchodzi”. Wokulski jako osoba z niższych sfer, pomimo, że w rzeczywistości jest bogatszy od przejadających swój majątek Łęckich, jest zimno traktowany przez ciotkę Izabeli – hrabinę Karolową. Ową kobietę bohater poznaje podczas kwesty, na której zwraca na siebie uwagę ofiarując wysoką sumę. Mimo to Izabela z ciotką zastanawiają się czy zaproszenie Wokulskiego nie było zbytkiem łaski dla zwykłego kupca.

Kolejne próby przypodobania się Izabeli to kupno kamiennicy, którą Łęcki wystawia na aukcję, oraz zakup klaczy wyścigowej. Nie było to spowodowane zamiłowaniem Stanisława do wyścigów. Wokulski zaczyna się nimi interesować dopiero wtedy, gdy okazuje się, że lubi je panna Izabela. Klacz sprawia wielką przyjemność Łęckiej, tym bardziej, że wygrywa w wyścigu. Ku wielkiej uciesze, a zarazem zdziwieniu Stanisława zostaje on zaproszony na obiad do państwa Łęckich na specjalne życzenie Izabeli. Bohater jest nieprzytomny ze szczęścia. Łęcka dużo rozmyśla o Wokulskim, głównie o jego interesach z ojcem, jej myśli nawet raczyły zahaczyć o fakt, że Stanisław może ginąć w pojedynku z Krzeszowskim. Jednak we wnioskach zostaje on podsumowany jako jej ewentualny „doradca i wykonawca”. Wokulski jednak nie łudzi się, że jego uczucie znaczy coś więcej dla Izabeli. Również o niej rozmyśla. Sam się sobie dziwi, bo przecież myślenie o kobiecie w takich kategoriach w jakich myśli o Izabeli nie jest normalne dla pozytywisty pochłoniętego nauką i pracą.

Bohater w celu wypłacenia Tomaszowi procentu od powierzonej mu sumy, składa kolejną wizytę w domu Łęckich. Spotyka tam Izabelę w towarzystwie traktującego Łęcką z dużą zuchwałością Starskiego – starszego kuzyna dziewczyny. Izabela zarzuca Stanisławowi, że prześladuje jej dom. Jest to cios dla bohatera, który postanawia wyjechać do Paryża. Stanisław przeżywa tam głębokie załamanie psychiczne, cierpi, dochodzi do wniosku, że nie może przestać kochać Izabeli. W końcu po otrzymaniu listu od Zasławskiej, z którego dowiaduje się, że nie jest obojętny Izabeli, natychmiast wraca do kraju. Powrót bohatera wydaje się być dobrą decyzją, ponieważ zachowanie Izabeli poniekąd wskazuje na to, że uczucia Wokulskiego są odwzajemnione. Stanisław jednak jako osoba dobrze znająca się na ludziach nadal ma podejrzenia co do flirtu jego ukochanej ze Starskim.

Bohatera męczy ciągła niepewność. Przed wyjazdem Łęckiej do Warszawy błaga ją, żeby wreszcie dała lub odebrała mu nadzieję na szczęście. Ta jednak pozostaje nieugięta, nie odpowiada. W owej niepewności bohater pozostaje przez kolejną zimę i wiosnę. Przy okazji kolejnych odwiedzin Stanisława w domu Łęckich Wokulski spotyka swoją ukochaną znów w gronie adoratorów. Izabela stwierdza, że jej arystokratyczne pochodzenie nie pozwala jej na splamienie swojej osoby małżeństwem ze zwykłym kupcem. Nakłania Stanisława do porzucenia sklepu, wiedząc jak jest on dla niego ważny. Zakochany Wokulski jest w stanie zrobić wszystko dla nieustannie bawiącej się jego uczuciami Izabeli. Wyraz pogardy dla Wokulskiego, wynikającej z jej stylu bycia ukazuje flirtując ze skrzypkiem Molinarim, na którego koncercie jest obecny również Wokulski, na którego panna nie zwraca uwagi. Górę w końcu bierze duma. Stanisław obraża się na Izabelę, przestaje ją odwiedzać. Na wizytę decyduje się dopiero za namową pani Wąsowskiej. Ku wielkiemu zdziwieniu bohatera, jego ukochana zaczyna go przepraszać za swoje zachowanie, wydaje się, że po raz pierwszy w życiu naprawdę żałuje swojego postępowania. Szczyt swojego zdziwienia Wokulski osiągnął w momencie, w którym Łęcka przyjmuje jego zaręczyny. Wysoko to okazuje się jednak słodkim złudzeniem.

Stanisław jest bowiem światkiem kolejnego flirtu Izabeli tym razem ze Starskim. Słyszy ich rozmowę, z której wynika, że już od dawna ze sobą romansowali. W wielkim żalu i nie pogodzony z losem Wokulski próbuje odebrać sobie życie, jednak w ostatniej chwili ratuje go Wysocki (brat woźnicy, któremu Wokulski kiedyś pomógł). Stanisław wraca do Warszawy, popada w letarg. Ze swoich uczuć zwierza się jedynie Szumanowi. Po pewnym czasie odbywa rozmowę z Wąsowską, na związek z którą od dawna namawiał go Rzecki. Deklaruje się zabiegać o jej względy. Mimo że Wąsowska chce pogodzić zwaśnioną parę, Wokulski nie chce już nigdy więcej widzieć Izabeli. Bohater postanawia wyjechać do Zasławia, gdzie prawdopodobnie ginie w wyniku wybuchu ruin zamku. Izabela z kolei postanawia wstąpić do klasztoru.

Historia Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej nie jest zwykłą historią romansu romantycznego. Mamy tu do czynienia z dwoma skrajnie różnymi charakterami, z których żaden nie jest w pełni nie posiada duszy romantycznej. Prus poprzez postać Wokulskiego pokazuje jak ogromnym i zniewalającym uczuciem jest miłość. Stanisław z bohatera światłego, nowoczesnego, zajętego tylko pracą i nauką staje się niewolnikiem miłości. Wokulskiego wcale nie podobają się charakter, ani wartości jakie wyznaje Izabela. Jednak ją kocha, a to uczucie – jak pokazuje książka – jest w stanie zaślepić nawet najbardziej światłe umysły.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut

Teksty kultury