profil

Głód w Afryce

Ostatnia aktualizacja: 2021-02-23
poleca 84% 2919 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Większość problemów niedożywienia co do wielkości drugiego kontynentu na świecie dotyczy przede wszystkim Czarnej Afryki. Region ten, za wyjątkiem Republiki Południowej Afryki, stanowi najsłabiej rozwinięty gospodarczo obszar na Ziemi. Świadczą o tym:
- niska wartość produktu krajowego brutto (PKB), będącego sumą wartości wszystkich wytworzonych produktów i świadczonych usług w danym kraju w ciągu roku,
- bardzo niski poziom życia mieszkańców Czarnej Afryki, wyrażany wskaźnikiem rozwoju społecznego - HIDI (Human Development Index).

Od dawna sprawy wyżywienia ludzi budziły troskę, szczególnie wtedy gdy miliony umierały i umierają z głodu. Szybki wzrost zaludnienia Ziemi - spowodowany głównie wysokim przyrostem naturalnym w krajach Trzeciego Świata - sprawia, że wyżywienie ludności staje się jednym z najważniejszych problemów współczesności. Istnieją poważne dysproporcje w poziomie odżywiania się społeczeństw różnych krajów, a także poszczególnych warstw społecznych w obrębie tego samego kraju. Jest to następstwo nierównomiernego rozmieszczenia produkcji żywności i zróżnicowania standardu życia.

Według szacunków Organizacji do Spraw Żywności i Rolnictwa, prawie 25% mieszkańców kuli ziemskiej odżywia się niewystarczająco i niewłaściwie, w tym ok. 10 % głoduje, tzn. ich organizm jest w stanie długotrwałego niedoboru składników pokarmowych. W strukturze wyżywienia ludności Ziemi zasadniczą rolę odgrywają produkty roślinne (głównie zboża i rośliny okopowe). Ich rola jest wyraźnie większa w krajach Trzeciego Świata - w niektórych dostarczają one nawet 90% całkowitej wartości kalorycznej dziennej diety mieszkańców. Struktura spożycia wykazuje bardzo silny związek z poziomem dochodu narodowego w poszczególnych regionach świata, krajach i grupach społecznych. Mieszkańcy państw uboższych, z reguły, przeznaczają większość dochodów na żywność, kupując przede wszystkim tańsze produkty o dużej wartości energetycznej.

Nadzieję na poprawę sytuacji żywnościowej świata wiąże się z tzw. zieloną rewolucją, polegającą na stosowaniu wysokoplennych odmian pszenicy i ryżu. Wyhodowanie, przez hybrydyzację, rekordowo wydajnej pszenicy o krótkim źdźble (przez Amerykanina norweskiego pochodzenia Normana Borlauga - za co otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1970 r.) i jej rozpowszechnienie - przede wszystkim w Meksyku, Indiach i Pakistanie oraz upowszechnienie wysokoplennego ryżu na Filipinach przyczyniły się do wyraźnego zmniejszenia niedoboru zbóż w tych krajach. Ryż stanowi podstawowe wyżywienie dla więcej niż połowy ludności świata. Poważne zaniepokojenie budzi fakt, że w ostatnich latach jego produkcja znacznie spadła. Naukowcy stwierdzili również, że wzrost wydajności pól ryżowych zmalał i jest niższy niż wzrost demograficzny. Do roku 2030 światowe zapotrzebowanie na ryż będzie większe o 38% w stosunku do ilości otrzymywanych rocznie w latach 1997-1999. Dobra organizacja upraw ryżu może być bardzo pomocna przy zwalczaniu głodu na świecie. Los prawie miliarda gospodarstw domowych w Azji, Afryce i Ameryce zależy od tych upraw. Stanowią one ich podstawowe źródło pracy i życia.

Afryka pozostała kontynentem gdzie problem głodu ma najtragiczniejszy wymiar. Z początkiem lat sześćdziesiątych oceniono jej samowystarczalność żywieniową na 96% obecnie na 80%.Wartość dostarczanej Afryce żywności wynosi około 1 mld. dolarów, a i tak wzrasta liczba niedożywionych. Raport FAO z 1993 r. podaje iż w 2010 r. w Afryce będzie żyć 1 mld. mieszkańców, z czego 300 mln. może cierpieć z głodu.

Na aktualną sytuację w Afryce Południowej wpływa szereg niesprzyjających czynników: skrajna bieda, katastrofy ekologiczne, niedorozwój rolnictwa, konflikty zbrojne, epidemia AIDS i innych chorób zakaźnych. Afryka przez cały XX wiek bezskutecznie zmagała się z ubóstwem - niestety walkę tę ciągle przegrywa. W 2002 roku w Mozambiku 69% populacji żyło poniżej granicy ubóstwa. W latach 1996-2001 ubóstwo w społeczeństwie Zambii wzrosło z 69 do 86%, w Malawi w tym samym czasie podniosło się z 60 do 65%. W pozostałych krajach regionu sytuacja jest podobna.
Wielkim problemem jest niewydolność i zapóźnienie rolnictwa. Produkcja rolna w Afryce powinna wzrosnąć trzykrotnie, żeby w 2050 roku wszyscy jej mieszkańcy mogli się wyżywić. Tymczasem w całej Afryce brakuje ziemi, która nadawałaby się do produkcji rolnej. Tylko 15% gruntów może rodzić plony, wyjątkiem na skalę całego kontynentu jest Sierra Leone czy Ruanda, gdzie od 30 do 50% ogólnego areału nadaje się do uprawy. Brak ziemi powoduje, że jest eksploatowana w nadmiarze, co zwiększa tempo jej erozji. Niezadowalająco przedstawia się poziom technologizacji produkcji rolnej, która właściwie opiera się na pracy rąk ludzkich. W efekcie produkcja rolna rośnie bardzo wolno - od lat 60. wzrosła w Afryce ponad dwukrotnie, gdy w Ameryce Łacińskiej blisko 3,5-krotnie. Brak dostępu do wody pitnej, systemów irygacyjnych i racjonalnej polityki rolnej, dodatkowo komplikuje sytuację. Wdrażanie programów, które mogłyby zmienić sytuację, wymaga olbrzymich nakładów finansowych społeczności międzynarodowej, przy czym żeby przyniosły oczekiwane efekty powinny być podtrzymywane przez afrykańskie państwa, które są zbyt słabe i nieudolne, by temu zadaniu podołać. Głód nie zbierałby tak tragicznych plonów, gdyby nie katastrofalny poziom zdrowia mieszkańców kontynentu. Wycieńczeni chorobami ludzie łatwo ulegają głodowi, na skutek czego śmiertelność wywołana głodem jest znacznie wyższa.

Każdego dnia ponad 800 milionów ludzi kładzie się spać z pustym żołądkiem, z czego 300 milionów to dzieci.

Z tej ogólnej liczby jedynie 8 procent dzieci pada ofiarą klęsk głodowych lub innych sytuacji kryzysowych. Ponad 90 procent doświadcza długoterminowego niedożywienia i niedoboru składników odżywczych.

Co 3,6 sekundy umiera z głodu człowiek, w większości są to dzieci poniżej 5. roku życia.

Trzeci Świat jest skutkiem ubocznym naszej cywilizacji. Panujący powszechnie konsumpcyjny model życia zamyka nam oczy na sprawy najważniejsze. Statystyki biją na alarm, przyszedł czas na zmianę w sposobie rządzenia. Czas zrobić coś, żeby głodujący ludzie nie byli dla nas zjawiskiem zupełnie normalnym. Przyszedł czas na refleksję i działanie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut