profil

Przemówienie do bogów na Olimpie z prośbą o przywrócenie dawnego Raju na ziemi

poleca 85% 569 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wielcy i wspaniali Bogowie!
Zwracam się do Was z wielkim szacunkiem i pokorą, gdyż wiem, jak wielką siłą władacie i jak duży wpływ macie na sprawy ziemskie, które mają w dzisiejszych czasach miejsce. Jest bowiem u nas, ludzi, wielka potrzeba zaznania uczucia spokoju, harmonii, szczęścia i miłości. Każdy z nas, kto choć przez chwilę w swoim życiu doznał tego, ciągle będzie za tym tęsknił, będzie dążył do tego, by wróciło. Człowiek przez swoją ciekawość i głupotę został wygnany z Raju. Niestety my nie możemy za to odpowiedzieć, gdyż żyjemy w innych czasach. Proszę Was zatem, dobrzy Bogowie o pomoc w odbudowaniu dawnej Arkadii, którą straciliśmy.
Zeusie! Tyś jest największą siłą, wielkim Bogiem bogów. Spójrz na dzisiejszy świat! Ile ludzi narzeka na głód, biedę. Ciągle w telewizji słychać o przemocy, wojnach, nienawiści. W rządach afery, politycy są przekupywani na czyjąś korzyść, panuje korupcja i totalny egoizm! Czemu niewinni ludzie przez to cierpią? Gdyby pieniądze, które idą na nowe, niepotrzebne ustawy, albo kampanie popierające aborcję zostały przeznaczone np. na jedzenie i leki dla ludności umierającej z głodu w Afryce, to o ile świat byłby szczęśliwszy!? Większość z nas nie ma wpływu na to, co się dzieje w świecie. Czemu nikt się tym nie przejmuje? Ciekawe czy u Was, na Olimpie, drodzy Bogowie, taka obojętność panuje wobec dziejów wszechczasów? Czy popijacie eliksir błogości i nie przejmujecie się tragedią „w dole”? Z płaczem i nadzieją prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszych próśb.
Hero, żono Zeusa, opiekunko niewiast i matek. Dodaj otuchy młodym mamom, które biorą na siebie cały trud wychowania, kładą w nie całą swoją miłość i wszystkie siły. Spraw, aby były silne i mogły uporać się z obowiązkiem dobrego wychowania potomstwa. Młodym niewiastom dodaj wiary w siebie, wdzięku, aby umiały odnaleźć swoje przeznaczenie w dalszym, dojrzałym już życiu.
Ateno! Tyś jest boginią mądrości i sztuki. Jak pewnie wiesz, jest wielu mądrych ludzi na świecie, wszyscy się wysoko kształcą, by osiągnąć jak najszerszą wiedzę. Niestety nie zawsze ta mądrość nam służy. Często obraca się przeciwko ludziom, np. wynalezienie bomby atomowej, reaktorów jądrowych. Jak wiele szkód sami sobie wyrządzamy! Do tego skażamy śmiertelnie środowisko, często machając na to lekceważąco ręką z myślą, że niedługo i tak umrzemy. Czy to jest mądre? Ateno, bądź nam przykładem i dodaj ludziom oprócz mądrości, przedsiębiorczego myślenia.
Persefono! Ty sprawiasz, że na ziemi panuje harmonia pór roku, zmiany dnia w noc i nocy w dzień. Okryj ziemie uprawne swoim płaszczem urodzajności, zachowaj naturę i piękno otaczającego nas środowiska, aby tak jak dawniej, za czasów pierwszych ludzi żyło się w zgodzie z roślinami i zwierzyną, które też czują.
Apollinie, patronie sztuki, boże wiecznej młodości! Zachowaj w każdym z ludzi tą duchową młodość i z niej płynącą, radość życia. Opiekuj się wszystkimi artystami, którzy poświęcają swoje życie dla sztuki, a sztukę dla odbiorców, aby nie zabrakło im weny twórczej, pomysłów i siły przebicia. Niech upiększają ten szary świat i dodają mu wyższych wartości.
Aresie, z wielką prośbą się zwracam do Ciebie, bo jest to dla ludzi najważniejsze, abyś zesłał nam pokój i harmonię na świat. Wojny czasami są nieuniknione w sporach międzypaństwowych, ale czy na pewno są jedyną drogą wyjścia? Czy one załatwiają konflikt? Nie! Wręcz przeciwnie –drążą dziurę, w którą coraz łatwiej można wpaść. Przemoc nie zagasi kłótni. Są na to lepsze sposoby, przede wszystkim te dyplomatyczne, przemyślane. Pomóż światu dojść do jednego, wielkiego, wspólnego wniosku –wojny nic nie dają, a jedynie sprawiają ból ludziom, często tym niewinnym.
Do Ciebie, Hestio, zwracam się z prośbą, abyś okryła swoją opieką tych najbardziej potrzebujących miłości i ciepła ludzi. Bogini ogniska domowego, sprzyjaj ludziom w ich kontaktach międzyludzkich, tworzeniu ciepła, zgody i harmonii w ich rodzinach, żeby każdy czuł się potrzebny i dowartościowany. W końcu nasz cały świat składa się z rodzinek, a te rodzinki tworzą jedną, wielką rodzinę! Zejdź i umocnij nas, pomóż nam odnaleźć to, co dobre i potrzebne nie tylko nam samym, ale naszym braciom. Spraw, by każde dziecko miało kochających matkę i ojca i czuło się wraz z nimi szczęśliwe.
Chciałabym, aby moje prośby nie były słowami rzucanymi na wiatr. My –ludzie, naprawdę chcemy odtworzyć dawny Raj, gdzie panowało szczęście, miłość, sprawiedliwość i pokój. Cierpimy często z czyjejś winy, co jest niesprawiedliwe. Bogowie, czyż nie kraje się Wam serce, gdy słyszycie, jak dzieciakom dają większy od ich samych karabin i zmuszają, do pójścia na wojnę? Czy nie powinny mieć kolorowego dzieciństwa i beztrosko bawić się z rówieśnikami? A przecież są niewinne! Ludzie starsi, chorzy, również są obiektem naśmiewania się, wykorzystywania ich niemocy, bezradności. Czy to sztuka „wyrwać babci torebkę, pobić do nieprzytomności, by wezwano karetkę”? Tylko za co to wszystko? Tego nie wiemy...
Kochani Bogowie, przedstawiłam wam skrawek rzeczywistości, skrawek który przewyższa często te pozytywne rzeczy dziejące się na ziemi. Ubolewamy nad utratą Raju, nie wiemy co czynić, by cofnąć czas lub obrócić zdarzenia i zesłać ten wymarzony Eden, w którym nikt by nie zaznał głodu, ubóstwa, przemocy, zimna. Ofiarujcie nam go z powrotem, a my będziemy wdzięczni z całego serca i dłużni do końca naszego istnienia, ale, oby tego końca nie było! Wierzymy w Waszą wspaniałomyślność!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut

Podobne tematy