profil

Ksiądz Jerzy Popiełuszko

Ostatnia aktualizacja: 2022-06-21
poleca 85% 110 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dzieciństwo


Jerzy Aleksander Popiełuszko, a raczej Alfons Popiełuszko (zmienił imię 13 maja 1971 r.) urodził się 14 września 1947 roku w Okopach.
Jego rodzicami byli Władysław i Marianna z Gniedziejków. Prowadzili oni gospodarstwo rolne.

W latach 1961-1965 uczęszczał do liceum w Suchowoli. W szkole nauczyciele charakteryzowali go, jako ucznia przeciętnie zdolnego, ale ambitnego. Był również typem samotnika. Nastoletni Jurek należało do grona ministrantów. Chłopiec wyróżniał się głęboką religijnością, z powodu, której jego rodzice byli wzywani do szkoły.

Młodość


Po maturze, 24 czerwca 1965 roku Jerzy wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Warszawie. Po pierwszym roku studiów został wcielony do wojska. W latach 1966-1968 odbył zasadniczą służbę wojskową w specjalnej jednostce dla kleryków w Bartoszycach.

Kleryk - żołnierz Jerzy wyróżniał się wielką odwagą w obronie swoich przekonań, co powodowało różne szykany. Po powrocie z wojska Jerzy ciężko zachorował. Odtąd do końca życia będzie borykał się z kłopotami zdrowotnymi.

Kapłaństwo


28 maja 1972 roku Jerzy został kapłanem, przyjąwszy święcenia z rąk księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wtedy to właśnie na obrazku prymicyjnym zapisał znamienne słowa: „Posyła mnie Bóg, abym głosił Ewangelię i leczył rany zbolałych serc”.
Ksiądz Jerzy pełnił posługę kapłańską w parafiach:
p.w. Świętej Trójcy w Ząbkach
p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Aninie
p.w. Dzieciątka Jezus na Żoliborzu

W posłudze duszpasterskiej ks. Jerzy szczególnie upodobał sobie pracę z dziećmi i młodzieżą.
Niestety kłopoty ze zdrowiem nasiliły się. W styczniu 1979 roku Popiełuszko zasłabł w czasie odprawiania Mszy Świętej. Po kilkutygodniowym pobycie w szpitalu nie wrócił już do zwyczajnej pracy wikariusza.

Duszpasterz średniego personelu medycznego


Z końcem roku 1978 Jerzy został mianowany duszpasterzem średniego personelu medycznego. Odtąd, co miesiąc odprawiał Mszę Świętą w kaplicy Res Sacra Miser. Dzięki jego zaangażowaniu te modlitewne spotkania stworzyły wspólnotę formacyjną łączącą bardzo wielu ludzi, szczególnie pielęgniarki. To ci ludzie miedzy innymi organizowali (w 1979 roku) ochotniczą służbę medyczną w czasie I Pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny.

Ostatnim miejscem pracy Popiełuszki (od 20 maja 1980 roku) była parafia p.w. Stanisława Kostki. Jako rezydent prowadził duszpasterstwo średniego personelu medycznego, a od sierpnia 1980 roku zaangażował się w powstające Duszpasterstwo Ludzi Pracy. W październiku 1981 roku został mianowanym diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia i kapelanem Domu zasłużonego Pracownika Służby Zdrowia. Co tydzień będzie odprawiał Mszę w kaplicy, którą sam po części urządził.

Kapłan „Solidarności”


Od sierpnia 1980 roku Popiełuszko był związany ze środowiskami robotniczymi, aktywnie wspierał również „Solidarność”. W czasie strajku został wysłany do odprawiania mszy w Hucie Warszawa. W stanie wojennym w kościele św. Stanisława Kostki organizował Msze za Ojczyznę.

Swoją działalnością duszpasterską i nauczaniem (opartym na przesłaniu „Listu do Rzymian” autorstwa św. Piotra, nauczaniu papieża Jana Pawła II i prymasa Stefana kardynała Wyszyńskiego), niezłomnością i odwagą, wsparciem dla prześladowanych robotników i działaczy związkowych przez władze PRL podczas stanu wojennego, zyskał autorytet, szerokie poparcie społeczne i popularność w Warszawie, a później także w innych miastach.

Działalność księdza Jerzego Popiełuszki ówczesne władze uznały za krytykę i sprzeciw wobec systemu komunistycznego. W czasie stanu wojennego Popiełuszko był wielokrotnie oskarżany przez władze PRL o zaangażowanie w działalność polityczną. Stał się celem działań operacyjnych Służby Bezpieczeństwa. Akcję rozpracowywania księdza o kryptonimie „Popiel” rozpoczęto prawdopodobnie w drugiej połowie 1982 roku. Ksiądz Jerzy był inwigilowany przy pomocy co najmniej czterech tajnych współpracowników. 2 grudnia Popiełuszko otrzymał wezwanie na przesłuchanie, na które 12 grudnia dobrowolnie się stawił w siedzibie Komendy Stołecznej MO. Tu usłyszał decyzję o wszczęciu śledztwa w kierunku przestępstwa, za które groziła mu kara 10 lat pozbawienia wolności. Podczas kilkugodzinnego przesłuchania zadawano księdzu tak absurdalne pytania jak np.: „Dlaczego ksiądz deformuje hostię podczas liturgii?”

Po zakończeniu przesłuchania, zarządzono rewizję w mieszkaniu księdza. Przed domem czekali na niego dziennikarze telewizyjni. Esbecy wkroczyli pierwsi, bez wahania otwierając rożne skrytki. W mieszkaniu Popiełuszki znaleziono m.in. granaty łzawiące, naboje do pistoletu maszynowego, różne materiały wybuchowe oraz farby drukarskie. Wszystko to zostało wcześniej podrzucone przez esbeków. Zatrzymanego księdza zwolniono nazajutrz, dzięki interwencji arcybiskupa Dąbrowskiego u ministra spraw wewnętrznych. Natychmiast po tym wydarzeniu, postać ks. Popiełuszki stałe się przedmiotem licznych ataków propagandowych i publicystycznych władz komunistycznych.

Próba zabójstwa


12 września 1984 roku rozpoczęła się nowa faza ataków na ks. Jerzego. Sygnał dała radziecka Izwiestija. Wkrótce potem do akcji włączyły się polskie służby. Jerzy Urban piszący pod pseudonimem Jan Rem, nazwał kazania Popiełuszki „seansami nienawiści”. 17 września Urząd do Spraw Wyznań wystosował ostre pismo do Episkopatu, którym naciskał na zaprzestanie tolerowania przez biskupów wystąpień niektórych duchownych. W piśmie tym wprost wymieniono nazwisko księdza Popiełuszki.

13 października przyszli mordercy księdza próbowali zatrzymać jego samochód koło Gdańska, rzucając w szybę kamieniem. Kierowcy udało się jednak opanować pojazd i uciec. Później okazało się, że funkcjonariusze mieli wówczas w samochodzie między innymi: narzutę, worki, łopaty i kamienie.

Szykany i naciski władz, rosnące zagrożenie oraz kłopoty zdrowotne ks. Jerzego były przyczyną, dla której prymas Józef Glemp zaproponował mu wyjazd na studia do Rzymu. Popiełuszko jednak nie skorzystał z tej propozycji.

Śmierć księdza


19 października 1984 roku Popiełuszko został zaproszony do parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Spotkanie to zakończył zdaniem: „Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy”.

W tym samym dniu wracając do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim kierowcom został uprowadzony przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w mundurach funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO.

30 października z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono zwłoki ks. Jerzego. Zostały one zbadane w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku. W czasie sekcji wykazano ślady torturowania.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut