profil

Jak w Europie chrześcijańskiej możliwy był Auschwiz?

poleca 88% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nazizm hitlerowski opierał się na teorii rasowej, która określała warunki rasy nordyckiej, uosabiając w niej „nadczłowieka”. Ideologia oparta była na filozofii ate-istycznej i materializmie gdzie rasa i jej dobro były wartościami najważniejszymi. W ten sposób odrzucono wartości Boskie i istotę chrześcijaństwa. Więc jakiekolwiek kontakty Hitlera z kościołem były ściśle pozorowane. Obrany został kierunek izolacji kościoła od życia publicznego. Przykładem może być udział Hitlera i Goebbelsa 18 maja 1935 roku we Mszy żałobnej sprawowanej po śmierci marszałka Józefa Piłsud-skiego. Hitler określił swój stosunek do chrześcijaństwa w słowach: „ Wszystko jed-no, jakiego to dotyczy wyznania. Nie ma ono żadnej przyszłości; w każdym bądź razie dla Niemców. Faszyzm może i w imię Boże zawierać pokój z Kościołem. Uczy-nię to, dlaczego by nie? Ale to mnie nie powstrzyma, żeby gruntownie do końca, ze swoimi korzeniami i etapami wytępić chrześcijaństwo w Niemczech”. Prowadzona walka z Kościołem była walką propagandową, jednak prowadzona była w sposób zakamuflowany. Kierunkiem takiego postępowania było ograniczenie wpływu ko-ścioła na życie publiczne poprzez oskarżanie duchownych o działalność wrogą pań-stwu. W ten sposób w roku 1938 Kościół katolicki w Trzeciej Rzeszy został sprowa-dzony do sfery milczenia.
Pius XI przez encyklikę „Mit brennender Sorge” z 14 marca 1937, kierowaną do kato-lików niemieckich w ich języku, starał się demaskować niebezpieczeństwa, do jakich prowadzi nazizm. Dokument papieski obszernie wykazywał błędy systemu, które godzą w naukę i moralność chrześcijańską, wyliczając jednocześnie liczne przypadki naruszania konkordatu ze strony rządu Hitlera. Echo encykliki było jednak bardzo ograniczone; Kościół katolicki w Niemczech był już pozbawiony możliwości szer-szego oddziaływania na życie publiczne.
Artur Greiser, gubernator Kraju Warty, przekonywał wielokrotnie w swoich wystą-pieniach politycznych, że duchowieństwo polskie pozostawało neutralne tylko wte-dy, gdy nie chodziło o kwestie niemieckie. Stąd, jaki z natury wrogie narodowi nie-mieckiemu i nowemu porządkowi w Europie powinno być przeznaczone tylko na wyeliminowanie.
Następnym przejawem chęci zniszczenia chrześcijaństwa jest cytat z pieśni Hitlerju-gend podczas zlotu norymberskiego: „Żaden podły ksiądz nie wydrze z nas uczucia, że jesteśmy dziećmi Hitlera. Czcimy nie Chrystusa, lecz Horsta Wessela. Precz z ka-dzidłami i wodą święconą”, lub propagandowe hasło „Kościół musi upaść, aby Niemcy mogły żyć”. Sam reichsleiter Martin Bormann w piśmie okolnym do galeite-rów z 9 czerwca 1941 tak precyzował stanowisko nazistów do kościoła: „ Wszelkie wpływy przeszkadzające w prowadzeniu narodu przez filrera z pomocą NSDAP lub mające temu zaszkodzić, muszą być udaremnione. Coraz bardziej należy odwracać naród od Kościołów i ich organów, proboszczów. Nigdzie nie należy pozwalać Ko-ściołom na zyskanie ponownego wpływu na kierowanie narodem. Musi on być bez reszty i ostatecznie złamany”.
Ulubioną tezą niektórych autorów żydowskich jest przypisywanie chrześcijaństwu odpowiedzialności za holocaust. Twierdzi się, tak jak pisarz Elie Wiesel, że „chrześci-jaństwo umarło w Oświęcimiu”, że eksterminacja Żydów przez nazistów była tylko rozwinięciem wcześniejszych tradycji chrześcijańskiego antysemityzmu, logiczną konsekwencją dotychczasowych stosunków chrześcijańsko – żydowskich ciągnących się od średniowiecza. Można spotkać różne warianty tej tezy w książkach tak zna-nych autorów żydowskich jak Raul Hillberg, czy w filmie „Shoah” Lanzmanna. Te kłamliwe insynuacje godzą w samą istotę chrześcijaństwa, które w swej nauce zaw-sze obiecywało zbawienie słabym i uciśnionym. Z kolei naczelny rabin RP Mena-chem Joskowicz zarzucił Piusowi XII, że nie zaapelował do chrześcijan w obronie Żydów. Szczytem absurdu była sugestia rabina Joskowicza o papieżu Piusie XII: „Moim zdaniem zabrakło impulsu od papieża i za to on ponosi winę gdyż jest głową Kościoła. Być może jego głos powstrzymałby także niemiecką maszynę zagłady.
Warte zauważenia są także pozytywne wypowiedzi żydów. Chociażby wypowiedź dr Jozepha Natana w imieniu Italian Hebrew Commisionn 7 września 1945: „Nade wszystko wyrażamy nasze uznanie dla Papieża, zakonników i zakonnic wykonują-cych jego polecenia, zwłaszcza uznania przez Papieża wszystkich prześladowanych jako braci i spieszenie nam z pomocą, wszelkimi siłami bez oglądania się na grożące im niebezpieczeństwo”. Ważnymi słowami są także słowa premier Izraela Goldy Meir, która powiedziała po śmierci Piusa „Kiedy straszliwe męczeństwo stało się udziałem naszego narodu, Papież wzniósł głos w obronie ofiar. Głęboko bolejemy nad stratą, jaką stanowi śmierć tego wielkiego Sługi Pokoju”. Myślę także, że słowa Alberta Einsteina są bardzo wymowne: „Jedynie Kościół zagrodził drogę hitlerow-skim kampaniom zdławienia prawdy, nigdy przedtem nie interesowałem się Kościo-łem, lecz dziś budzi on we mnie zachwyt i uczucie przyjaźni. Jedynie Kościół, bo-wiem miał odwagę i upór, by bronić prawdy i wolności moralnej. Muszę wyznać, że to, czymś kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bezwarunkowo”.
Właśnie teraz w USA ukazuje się książka Daniela Jonaha Goldhagena pt. „Moralny rozrachunek. Rola Kościoła katolickiego w holocauście”. Wystarczy powiedzieć, że wydania książki odmówiły największe polskie wydawnictwa, a jasne będzie, jakie poglądy reprezentuje autor. Mianowicie stawia znak równości między chrześcijaństwem a nazizmem w kwestii odpowiedzialności za zagładę Żydów. Z książki można wysnuć prostą konkluzję, jaką stanowi stwierdzenie, iż zagłada Żydów była po prostu wojną religijną chrześcijaństwa z judaizmem. Charakteryzuje wprost cel tej religii mianowicie fundament stanowi nienawiść do Żydów. Jednak autor całkowicie przekracza granice częściowo logicznych wniosków a swoich chęci znalezienia winnych dramatu jego rodziny. Po prostu doszukuje się źródeł antysemityzmu w Biblii. Dokładniej w sporze Chrystusa z częścią jego uczniów, lub na przykład w słowach „O plemię żmijowe!” które mają być przykładem Chrystusowego, chrześcijańskiego antysemityzmu. Problem jednak stanowi fakt, iż Chrystus mówiące te słowa jeszcze był Żydem. Czasami trudno zorientować się, o co chodzi w danym momencie autorowi gdyż pisze, iż „Kościół, papieże i księża pozwalali Niemcom mordować Żydów, nie robiąc nic, aby ich powstrzymać” by po chwili pisać, że „Chrześcijanie to ludzie o dobrych sercach. Wielka siła tkwi w tym, z chrześcijaństwo jest religią miłości”.
Doszukuje się głównego sprawcy Auschwiz po przez odrzucenie odpowiedzialności zbiorowej. Wynika z tego, co powiedziane jest, wprost iż to Papież jest wszystkiemu winien. Oskarża go o antysemityzm i kolaborację z Hitlerem, zarzucając milczenie w obliczu tragedii, shoah. Osądy pseudo historyka Goldhagena są bardzo odosobnione, by nie powiedzieć niedorzeczne, można to zauważyć na przykładzie innych autorów niezbyt przychylnych papieżowi jak na przykład Guido Knopp. Przyznaje on, iż Pius XII rezygnował z antynazistowskich orędzi, przewidując, że skutkiem ich publikacji będą kolejne wywózki Żydów. Wystarczy zacytować słowa papieża: ”Być może uro-czysty, głośny protest zapewniłby mi pochwałę cywilizowanego świata, ale biednym Żydom przyniósłby z pewnością jeszcze okrutniejsze prześladowanie niż to, które muszą cierpieć teraz”. Wymownym cytatem będą słowa samego Hitlera, iż „Pius XII to jedyny człowiek, który nigdy nie był mi posłuszny”. Naziści traktowali żydów i chrześcijan w ten sam sposób, co wyraził Goebbels słowami: „Chrześcijaństwo to tylko odgałęzienie żydostwa. I obie te religie będą zniszczone”. Elio Toaff – naczelny rabin Rzymu, mówił później o „współczującej dobroci papieża”. Jeśli chce się uczci-wie bronić tezy, że papież milczał podczas Shoah z nienawiści do Żydów, trzeba od-powiedzieć na pytanie, dlaczego w klasztorach, na papieskich uniwersytetach, a na-wet w rezydencji W Castel Gandolfo znalazło schronienie ogółem kilkadziesiąt tysię-cy z nich? Izraelski dyplomata Pinchas /lapide liczbę swoich rodaków, którym udało się przeżyć dzięki pomocy kościelnych instytucji, szacował na 800 tysięcy.
Autor umieszcza Polskę na czele listy państw, w których antysemityzm jest najwięk-szy, a jego głównym przedstawicielem jest prymas Glemp. Całkowicie pozostaje obo-jętny na wysiłki Jana Pawła II, który przecież przepraszał za „grzech antysemity-zmu”. Uważa on także, iż Biblia powinna zostać okrojona o wszystkie fragmenty, które w jakikolwiek sposób wspominają o sporze Jezusa z Żydami. Chce, aby także Watykan zrezygnował ze statusu podmiotu prawa międzynarodowego i powinien zacząć wypłacać odszkodowania gdyż podobno w Watykanie znajduje się Żydow-skie złoto.
Myślę, iż udowodniłem, iż rola chrześcijaństwa została całkowicie zredukowana przez aparat władzy Hitlera i spektakularne czyny po prostu nie mogły mieć miejsca jednak przypisywanie jakiejkolwiek winy chrześcijaństwu jest prostym sposobem na znalezienie winnych tego strasznego okresu w historii całego świata. Nie zauważenie przez świat tego, co nadchodzi było wielkim błędem, a jednym ze zwiastunów nad-ciągającego zła było stopniowe wyniszczane chrzescijanstwa. Uważam, iż papież jak i podlegli mu wierni zrobili wszystko, co tylko byli mogli zrobić dla tych ludzi, aby im pomóc niech świadczy o tym, chociaż liczba katolików, którzy polegli razem z żydami i pomagając im.


Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 8 minut