profil

Tartuffe - charakterystyka postaci

poleca 85% 207 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Świętoszek” to jedna z najlepszych komedii napisanych przez Moliera. Jest ona swego rodzaju komedią charakterów jak i komedią obyczajową, mimo iż Molier nie przywiązuje zbytniej wagi do opisywania ubrań, pomieszczeń, potraw i innych rzeczy szczegółowiej przedstawianych w sztukach innych twórców. Postać tytułowa – Świętoszek, a właściwie Tartuffe, to tajemnicza osoba w średnim wieku potrafiąca zręcznie manipulować ludźmi. To na nim skupia się uwaga odbiorców. Mimo, iż pojawia się dopiero w 3 akcie, to jest główną postacią dialogów prowadzonych przed jego wejściem „na deski”. Taki zabieg ze strony Moliera wzbudza jeszcze większą chęć poznania tartuffe’a.
Ze względu na styl pisania „Świętoszka” o wyglądzie Tartuffe’a wiemy niewiele. Na początku utworu jest on biednym przybłędą ubranym w nic nie warte ubrania i podarte buty. W raz z rozwojem akcji dowiadujemy się, że Orgon, przyjaciel Tartuffe’a, zadbał o to, by żyło mu się lepiej.
Postać Świętoszka jest ukazana niejednoznacznie, a zdania na temat jego zachowania są podzielone. Jedna grupa jest ślepo zapatrzona w poczynania Tartuffe’a, zaś druga widzi w nim „drugie dno” i ma zupełnie odmienne opinie. I tak do pierwszej grupy zaliczamy Orgona, który kocha głównego bohatera bardziej niż rodzinę i ufa mu bezgranicznie, co potwierdza zachowanie Pana domu po powrocie z dwudniowej nieobecności w rodzinne progi. Bardziej interesuje się stanem Tartuffe’a pytając ciągle o niego, niż chorobą swojej żony – Elmiry. Poza nim Orgon świata nie widzi, co odbija się na jego zachowaniu. Przez swoją zadziorność i upartość ciągle musi odbierać słowa krytyki od własnej rodziny, która bezskutecznie, niestety, próbuje pokazać, że „medal ma dwie strony” i nie wszystko „drogie co się świeci”. Podczas rozmowy z Kleanstem używa historii poznania się z Tartuffe’m jakoby argumentu potwierdzającego słuszność własnych przekonań. Orgon mówi, jak to Świętoszek urzekł go swoja pobożnością, jak się później okaże -fałszywą pobożnością. Wspomina go jako człowieka niezwykle pobożnego, świętobliwego, kochającego bliźnich i szczerze modlącego się. Z zachwytem informuje, że to po jego przybyciu do domu Orgona, zapanowała tam harmonia i spokój. Beztrosko wierzy w jego opiekuńczość nad Elmirą, co jest tylko złudzeniem. Gotów był wyrzucić z domu własnego syna, na rzecz Świętoszka, któremu niedługo później przepisał cały majątek.
Tartuffe był bardzo sprytny, potrafił robić dobre wrażenie, a nawet udało mu się opanować myśli Orgona. W tym wszystkim jednak połapały się osoby takie jak Elmira czy Kleant – szwagier Orgona. Dostrzegli oni w Świętoszku kłamstwo i hipokryzję. I tak na przykład Elmira szybko pojęła zamiary Tartuffe’a ze względu na jego stosunek do jej osoby, bowiem miał on niezwykłą słabość do płci pięknej, o czym świadczy fakt, iż nakazał Dorynie zasłonić dekolt chusteczką wbrew woli jego umysłu i popędu jaki odczuwał patrząc na kobiece wdzięki. Innym faktem jest adorowanie Elmiry, co Orgon odebrał jako troskę o jej dobro, czym z resztą był zachwycony. Mimo umiejętności zachowania pełnej kontroli nad sobą, to podczas spotkania w 4 oczy z żoną Orgona dał ponieść się emocjom i ukazał swój jedyny szczery cel, pokazując słabość, którą bez wątpienia jest zmysłowość. Traci kontrolę od razu, gdy pobudzone zostaną jego zmysły. Nie krył on bowiem swoich uczuć w kierunku Elmiry. Powiedział jej to w bardzo umiejętny sposób. Postanowił zaryzykować utratę zdobytej pozycji w domu Orgona, tylko po to, by spróbować nakłonić Elmirę do zdrady. Zachowanie tartuffe’a nie podoba się Elmirze i postanawia ona zdemaskować jego drugie oblicze przed mężem.
Inną postacią usiłującą przekonać Orgona do zmiany poglądów był Kleant popierający opinie Doryny. Uważał Tartuffe’a za hipokrytę i obłudnika. Nie krył się z tym przed szwagrem krytykując Świętoszka prosto w oczy Orgonowi. Wiele razy podejmował próbę otworzenia mu oczu i pokazania prawdziwej natury Świętoszka. Mówił o jego fałszywej pobożności, robieniu wszystkiego na pokaz oraz wykorzystywaniu naiwności, której bezwątpienia nie brakowało Orgonowi. Kleant był bardzo szczerą osobą, która nie tolerowała kłamstwa. Po wyrzuceniu z domu Damisa postanawia osobiście porozmawiać z oszustem i nakłonić go do przyznania się do prawdziwego oblicza, które tak doskonale ukrywa.
Tartuffe nie ma dobrego charakteru. Jest okrutny, bez litości, skrupułów, bezwzględny i zdecydowany. Dopiero, gdy po zdemaskowaniu go, przez podstęp Elmiry, Orgon poznał prawdziwą naturę Świętoszka, lecz wtedy było już za późno. Rodzina w tym czasie żyła pod presją, ponieważ oszust chciał ich wyrzucić z domu i ugruntować swoją pozycję jako właściciela budynku. Podjął się nawet szantażu, którym chciał uwięzić Pana domu w więzieniu. Na całe szczęście nie udało mu się to i wszystko skończyło się radośnie. Cała ohyda postaci Tartuffe’a polegała na potraktowaniu pobożności i sposobu w jaki chciał omamić ludzi naiwnych oraz zdobyć ich przychylność, a nawet majątek. Za maską pobożnego Tartuffe’a kryje się zmysłowość, bezwzględność, materializm i okrucieństwo.
W moim przekonaniu Świętoszek był negatywną postacią całego utworu, mimo tego, iż taki dobór cech charakteru i umieszczenie w jednym ciele dwóch innych osób nadało sens tej komedii. Myślę, że takie zachowanie jakim prezentował się Tartuffe’e było prostackie i kipiało egoizmem. Fakt, że był hipokrytą nie stanowi tu już, większego znaczenia. Postać nie jest godna naśladowania – przynajmniej ta zła część.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Epoka
Teksty kultury