profil

Różne wizje zaświatów. Analizując „Tren X” Jana Kochanowskiego i „Urszula Kochanowska” Bolesława Leśmiana, zwróć uwagę na portret dziecka oraz kreację innych bohaterów.

poleca 85% 491 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jednym z motywów szczególnie interesujących artystów jest śmierć, która w literaturze i nie tylko już od wieków zajmuje czołowe miejsce jako wątek do głębokich rozważań i licznych refleksji. To wszystko ma na celu przybliżyć ją człowiekowi, uczynić bardziej znaną a przez to dużo mniej straszną. Ludzie od wieków zadają sobie pytanie jak wyglądają zaświaty, czy istnieje jakiś inny, lepszy świat, do którego udają się dusze zmarłych. Te pytania towarzyszą nam od początku istnienia i wielu, nie tylko naukowców, ale także poetów, próbowało na nie odpowiedzieć. Dwie jakże różne wizje zaświatów przedstawiają: renesansowy twórca Jan Kochanowski w "Trenie X" i Bolesław Leśmian - poeta okresu dwudziestolecia międzywojennego w swym wierszu pt. "Urszula Kochanowska". Właśnie te dwa utwory zamierzam zanalizować w mojej pracy, zwracając równocześnie uwagę na portret dziecka oraz kreację innych bohaterów.

Zbiór trenów został napisany przez Jana z Czarnolasu pod wpływem ogromnej tragedii, jednak według mnie „Tren X” jest najistotniejszym z nich. Już w pierwszym wersie tekstu poeta zadaje kluczowe pytanie: „Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?”. Kolejne wersy to tylko kontynuacja tego dylematu, problemu dręczącego zrozpaczonego ojca. Kochanowski w ten sposób przelewa na papier swoje myśli, różne aspekty, które zapewne wielokrotnie przechodziły przez jego umysł. Dla znalezienia córki gotów jest poświęcić dosłownie wszystko w co wierzył i pokładał nadzieję do tej pory. Pyta się czy Urszulka jest w raju, co oznacza, że szuka odpowiedzi w swej chrześcijańskiej wierze. Następnie odwołuje się do mitycznych „szczęśliwych wysp”, gdzie również próbuje ją odnaleźć. Stawia nawet teorię, iż dziewczynka mogła trafić do czyśćca, jednak zostaje ona odrzucona z powodu młodego wieku dziecka i faktu, że nie miało ono czasu zgrzeszyć w swoim jakże krótkim życiu. Swoje myśli kieruje też w stronę Dalekiego Wschodu, powołując się jednocześnie na buddyzm, czyli tzw. reinkarnację. Symbolizuje to tylko wyraźnie załamanie się jego wyznania. Widzimy, więc, u poety, który tworzył przecież pieśni pochwalne na cześć Boga, odejście od tej radosnej i pogodnej formy. Zwracając się do Urszuli błaga ją: „gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest”, aby pocieszyła go w bólu. Pragnie ją znowu ujrzeć pod jakąkolwiek postacią, nawet „marą nikczemną”. Poza dziewczynką w wierszu nie występuje inny wyraźny bohater. Sama dziewczyna jest postacią niecielesną. Moim zdaniem podmiot liryczny zwraca się do jej duszy, aby pojawiła się w sposób widzialny dla człowieka z powodu wielkiej tęsknoty autora. Silne pragnienie ujrzenia dziecka sprawia, że osoba mówiąca w wierszu nie potrafi pogodzić się z losem. Swoje cierpienia i przeżycia ukazuje nam jakby szukając w ten sposób ukojenia, a jednocześnie uzewnętrznienia się.

W zupełnie inny sposób przestawił Urszulkę oraz wizję jej życia po śmierci Bolesław Leśmian w swoim utworze „Urszula Kochanowska”. Ukazany jest tam obraz nieba, w którym jest fałszywe szczęście. Początkowe wersy dzieła świadczą o tym, kim jest podmiot liryczny i gdzie się znalazł. Orszulka mówi: „Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie”. Te słowa zwracają także uwagę na kreację Boga, który w wierszu ukazany jest jako postać dobra o właściwych zamiarach, panująca w niebie. Pan chce uszczęśliwić Urszulę, która nie pragnie pięknych strojów i pałacu tylko dom „kubek w kubek”, czyli identyczny jak w Czarnolesie. Spełnienie prośby dziecka, nie sprawia jednak, że staje się ono radosne i beztroskie. Stworzyciel obiecuje jej również, że będzie ją odwiedzał i wypowiada słowa: "Tylko patrzeć jak przyjdą stęsknieni rodzice", które narobiły dziecku nadziei. Z odpowiedzi dziewczynki można wywnioskować, że nie jest ona już tak malutką, jaka została przedstawiona przez Kochanowskiego wcześniej. Orszula pamięta wszystkie fragmenty swojego życia, powracają do niej wspomnienia związane z domem i rodziną. Dziewczynka, czekając z utęsknieniem na rodziców, stara się, jak może, aby w domu zapanował porządek, aby jak najbardziej odświętnie powitać ukochane osoby. Zaświaty dają nam oprawę, namiastkę tego co ziemskie i do czego byliśmy przywiązani, nie są jednak w stanie zapełnić ogromnej pustki jaka powstaje, gdy nie ma przy nas osób kochanych. Urszulka cierpi, czeka, ale nie daje to żadnego efektu. W całym utworze ukazana jest jej tęsknota za domem, rodzicami, a także smutek i samotność. Leśmian nie stara sie ukazywać raju jako miejsca wiecznego spokoju. Pokazuje, że nawet tam, przy Bogu, odczuwamy tęsknotę i żal, gdyż nic nie może zastąpić miłości i bliskości ludzi ważnych dla nas, pozostawionych na ziemi.

Oba wiersze są pisane z różnych perspektyw. Kochanowski opowiada o stracie najukochańszej osoby, jaką była jego córka oraz o cierpieniu związanym z jej odejściem, natomiast Leśmian podchodzi do tego tematu z dystansem i opisuje wydarzenie ze strony Urszulki. Z pewnością powstanie jeszcze wiele wizji zaświatów oraz teorii na temat życie pozagrobowego, lecz omówione utwory stanowią najznakomitszy obraz ludzkich pragnień i wątpliwości na temat „tamtej strony" i choć są to dwie kontrastowe wizje, odpowiadają na najważniejsze pytanie: „w która stronę, w którą krainę" udajemy się po śmierci.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty