profil

"Cisza morska" A. Mickiewicza.

poleca 85% 313 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

TEMAT: Skomentuj ostatnia tercję "Ciszy morskiej":

'O myśli ! w twojej głębi jest hydra pamiątek,
Co śpi wpośród złych losów i namiętnej burzy;
A gdy serce spokojne, zatapia w nim szpony.'

PLAN:
I WSTĘP:
1. Hydra - cóż znaczyła w przeszłości, cóż znaczy dziś ?
II ROZWINIĘCIE:
1. Hydra pamiątek, oplatająca życie Mickiewicza.
2. Hydra pamiątek w naszym życiu.
III ZAKOŃCZENIE:
1. Czym dla nas w rzeczywistości jest "hydra" ?

Hydra - tak niewdzięczna, a zarazem tajemnicza nazwa. Nie jest ona miło brzmiąca dla ucha - przynajmniej dla mnie. Pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi na myśl po usłyszeniu tego słowa, jawi się jako coś niezbyt dobrego... Encyklopedie, czy tez słowniki języka polskiego wyjaśniają, że hydra jest jamochłonem słodkowodnym, stułbią, a więc czymś teoretycznie i praktycznie niegroźnym. Ale czy od zawsze ludzkość kryła pod tą nazwą niewinnego polipa ? Otóż już w starożytności, według mitologii greckiej "Hydra była potworem o wielu głowach, odrastających po ścięciu". Teraz już nikt w bajki o potworach nie wierzy (może oprócz dzieci), ale negatywne znaczenie "hydry" pozostało. Już nie potwór z odrastającymi głowami, ale "zło, nieszczęście trudne do pokonania, wciąż na nowo odradzające się" króluje pod tym wyrazem.

Co mogło skłonić Mickiewicza do porównania hydry do "pamiątek", czyli wspomnień ?
Musimy przyjrzeć się życiorysowi poety, aby to zrozumieć. Adam w 1825 roku wyjechał na wycieczkę na Krym. Pod wpływem krymskiej atmosfery i przyrody, postanowił napisać "Sonety krymskie"; Jednym z nich była "Cisza morska". Myślę, iż Mickiewicz chciał wyrazić w tym utworze, a szczególnie w ostatniej tercji, swą tęsknotę za krajem ojczystym. Na Krymie wypoczywał, miał dużo czasu dla siebie, przez co dużo rozmyślał. Prawdopodobnie wspomnienie kraju, do którego nie mógł powrócić było tak bolesne, że wolałby nie pamiętać dzieciństwa i młodości w ojczyźnie. Z drugiej jednak strony może chciał zapomnieć o tragicznych przeżyciach, na przykład o śmierci ojca i matki, czy też o procesie Filomatów i Filaretów z 1823 roku. Pamiątki swych myśli nazwał więc hydrą, która jakby zżerała go od środka...

Mickiewicz w "Ciszy morskiej" myśl, duszę człowieka porównał do głębi morza. Gdy nad nim zaczyna szaleć burza, wtedy polip - jakby na przekór - zasypia. Jednak kiedy może zaczyna ucichać - polip budzi się i "długimi wywija ramiony".

Sądzę, iż prawie każdy człowiek domyśla się, co przeżywał Mickiewicz. W naszych głowach kłębią się tysiące myśli, wspomnień, pragnień, które niekiedy nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. "(...) hydra pamiątek, / co śpi wpośród złych losów i namiętnej burzy; / a gdy serce spokojne, zatapia w nim szpony." Właśnie - kiedy mamy wiele zajęć, jesteśmy ciągle zabiegani i nie mamy czasu dla samego siebie, wtedy nie wspominamy, nie plączą nam się dobre myśli ze złymi. "Hydra pamiątek" atakuje w zupełnie nieoczekiwanym dla nas momencie; właśnie wtedy, gdy jesteśmy spokojni. Czas wytchnienia często zamienia się w czas myślenia, wspominania. Bolesne dla nas mogą być zarazem te złe, jak i te dobre pamiątki przeszłości. Jeśli za czymś tęsknimy, a wiemy, iż to już nie wróci, niekiedy wolelibyśmy nie cofać się do tego myślami...

Tak samo dotkliwie cierpieć może nasza dusza poprzez cofnięcie się wstecz, do negatywnych doświadczeń. Jakże często mają one zły wpływ na dorosłe życie takiego nieszczęśliwego człowieka... Ileż wokół siebie możemy zobaczyć ludzi, którzy nie mogą sobie poradzić z własną przeszłością. Swą bezradność wyładowują często na innych ludziach, co w konsekwencji czasem prowadzi do nieszczęść.

"Hydra pamiątek" niekiedy nie daje nam spokoju, lecz trzeba z nią walczyć, jak mitologiczny Herkules "dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze(...)". Gdy zrobi ona to, co do niej należy, czyli pognębi nas, wtedy na czas naszych "złych losów i namiętnej burzy" uspokaja się, ukrywa. Teraz już tylko od nas zależy, co zrobimy, aby wszystko wróciło do poprzedniego stanu... Kluczem do pokonania hydry jest potęga, której zaś sekretem jest nauka. Bez niej jakże trudne byłoby nasze życie, jakże zupełnie nieprzyszłościowe... Nasz ziemski byt to ciągła walka z "hydrą pamiątek". Gdyby jej nie było, żylibyśmy w przekonaniu, że wszystko jest w porządku, że nie musimy nic nowego wymyślać, pokonywać kolejnych szczebli, barier... A przecież to właśnie ta walka nas rozwija, ulepsza, umacnia. Tak więc, czy ta hydra to rzeczywiście zło ? Przecież to ona pośrednio pcha nas do przodu, musimy walczyć, aby jej się nie poddać; musimy zmagać się ze swymi słabościami, przeciwnościami

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury