profil

Droga Polski do pełnej suwerenności 1945-1989.

poleca 86% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Po drugiej wojnie światowej sytuacja w Polsce była dość skomplikowana. Istniały dwa ośrodki władzy rząd londyński i drugi tzw. Rząd Jedności Narodowej na czele z premierem Edwardem Osóbką-Morawskim, powołany 27 czerwca 1945 roku z inspiracji sowieckiej. Według nadal obowiązującej Konstytucji kwietniowej legalnym organem sprawującym władzę był rząd premiera Tomasza Arciszewskiego, kontynuujący tradycje demokratyczne II Rzeczpospolitej. Ten ,,bałagan’’ w sferze rządowej był spowodowany ustaleniami jałtańskimi, które przyporządkowały Polskę do strefy wpływów radzieckich. Stalin na ich mocy ingerował w sprawy wewnętrzne kraju obsadzając w nim swoich współpracowników, organizując aparat nacisku, zwalczający ludzi sprzeciwiających się nowemu porządkowi. Celem przywódcy ZSRR było wprowadzenie ustroju komunistycznego. Pomimo ogłoszenia niepodległości Polska nie była suwerennym krajem. Wszelkie decyzje władz szczegółowo konsultowano z ,,towarzyszami w Moskwie’’. Walka o prawdziwie demokratyczny kształt kraju trwała od 1945 do 1989 roku, kiedy doszło do kompromisu między władzą a opozycją solidarnościową przy Okrągłym Stole.
Ogromny wkład w dzieło wyzwolenia kraju z zależności radzieckich włożyło zbrojne podziemie zrzeszone w AK i WiN-ie. Mimo dysponowania stosunkowo niewielkim zasobem ludzkim, skutecznie utrudniali wprowadzenie radzieckiej okupacji. Według najnowszych danych liczebność polskiego podziemia w czasie największego nasilenia oporu w 1945 roku szacuje się na około 8-12 tyś. osób. W połowie następnego roku zmalała do 3 tyś. skoncentrowanych na obszarze południowej i wschodniej Polski. Powodem zanikania zbrojnego podziemia stał się proces normalizacji stosunków w kraju. Fakt powołania RJN przywódcy organizacji antykomunistycznych uznali za wyraz współdziałania z aliantami, wykluczający wybuch nowej wojny. W lecie 1945 roku zlikwidowano Delegaturę Sił Zbrojnych. Na początku 1946 roku przystąpiono do rozformowania oddziałów partyzanckich WiN. Likwidacji zbrojnego oporu sprzyjały niewątpliwie dwie amnestie polityczne: pierwsza ogłoszona w sierpniu 1945 roku z okazji pierwszej rocznicy manifestu PKWN oraz druga po wyborach do Sejmu ustawodawczego w lutym 1947 roku. Ujawniło się wówczas 100 tyś. osób z różnych nielegalnych organizacji. Bezwzględnie zwalczano pozostających w konspiracji. Według samych władz bezpieczeństwa w okresie jesieni 1945 i wiosny 1946 roku zabito ponad 2 tyś. osób i uwieziono 17 tyś. Do walki ze zbrojnym podziemiem powołano Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z którym współdziałały jednostki Wojska Polskiego. Oprócz KBWE, liczącego 32 tyś. żołnierzy, w resorcie bezpieczeństwa a pracowało 30 tyś. osób, a w Milicji Obywatelskiej 62 tyś. Silny aparat bezpieczeństwa państwa był wspierany przez radzieckich oficerów NKWD (np. Stanisław Raczkiewicz) , w rzeczywistości kierującymi działaniami służb. O ogromnej skali problemu jaki stanowiła antykomunistyczna opozycja świadczy powołanie w 1946 roku specjalnego Sądu Wojskowego do spraw politycznych. W wyniku jego działalności do 1955 roku aresztowano ponad 80 tyś. osób zapadło 4400 wyroków śmierci, z których 70 proc. wykonano. Represjonowano ponad 5 tyś. oficerów i niższych rangą żołnierzy. Wśród nich przeważali polscy żołnierze przedwojenni oraz Armii Krajowej, przyjęci po 1944 roku do Wojska Wolskiego.
Kolejnym istotnym czynnikiem przyczyniającym się czerwcowej klęski komunistów były wystąpienia robotnicze. Proletariat wychodził na ulice życie we własnej Ojczyźnie nie można było nazwać normalnym. Czarę niezadowolenia społecznego przelała dramatyczna sytuacja gospodarcza kraju. Nie uzyskawszy satysfakcjonujących decyzji od władz warszawskich w czerwcu 1956 roku poznańscy robotnicy przystąpili do strajku, który przerodził się w wielką rewoltę społeczną. Konfrontacja z władzą w znaczeniu dosłownym pochłonęła 75 ofiar śmiertelnych, 800 osób aresztowano, a kilkuset uczestników walk ulicznych aresztowano. Poznański czerwiec był nie tylko efektem pogarszającej się sytuacji finansowej polskich robotników. Był brakiem aprobaty społeczeństwa polskiego na prowadzenie nieodpowiedzialnej polityki. Zjednoczył robotników i inteligencję. Warstwy społeczne wedle ideologii Marksa nawzajem się zwalczające. Ludzie pragnęli wolności i swobód obywatelskich, czyli walczyli o podstawowe prawa człowieka lekceważone w systemie totalitarnym. Użycie siły w stosunku do robotników obnażyło słabość systemu komunistycznego i zasiało nadzieję w sercach polaków, że zmiana przy wytrwałej walce może być możliwa w tym kraju. Wydarzenia w Poznaniu przyśpieszyły procesy demokratyzacji życia politycznego i nadały polskiemu październikowi łagodny charakter, w przeciwieństwie do Węgier, gdzie zginęło kilka tysięcy osób.
Likwidacja wolności obywatelskich uzyskanych w okresie październikowej odwilży, brak perspektyw i niezaspokojone aspiracje społeczne wywołały kolejne wystąpienia marcu 1968 roku. Państwo coraz bardziej kontrolowało obywateli wzmogła się cenzura. Zamykano ludzi biorących udział w wiecach. Walki wewnętrzne w PZPR związane z nacjonalistycznymi hasłami Moczara osłabiły i tak nadszarpnięty już autorytet władzy. Wystąpienia studenckie naprawie wszystkich uniwersytetach polskich związane min. poparciem listu polskich intelektualistów przeciwko ingerencji władzy w życie kulturalne premierą „Dziadów’ w reżyserii K.Dejmka były krwawo pacyfikowane. Zerwanie stosunków dyplomatycznych przez państwa socjalistyczne w tym Polskę wywołało również znaczące reperkusje. Ponad 20 tyś. osób pochodzenia żydowskiego wyemigrowało, z powodu ataków komunistów na czele Gomółką „Syjoniści do Syjamu”. Zdarzały się nawet absurdalne porównania do nazistów. Z Uniwersytetów za wspieranie akcji studenckich usunięto 6 profesorów UW a awansowano wiernych ideologicznie naukowców (tzw. docenci marcowi).
Kolejne wystąpienia sprowokowane podwyżka cen miały miejsce na wybrzeżu w 1970 roku. Początek nastąpił w Stoczni gdańskiej 14 grudnia, później rozszerzając się na inne zakłady. Demonstranci starli się po Komitetem Wojewódzkim partii z oddziałami z ok. 25 tyś. wojska i MO, które na wyraźne polecenie I sekretarza użyło broni palnej, w wyniku czego zginęło 45 osób a 1165 zostało rannych. Strajk przyniósł efekty w postaci wycofania podwyżek cen, podniesienia płac i nie represjonowania uczestników manifestacji, które zostały potwierdzone w porozumieniu z 22 grudnia. Wydarzenia grudnia przyczyniły się do zmiany sterów w PZPR. Nowym sekretarzem został Edward Gierek, który, jako kolejny na tym stanowisku, nie potrafił sprostać problemom gospodarczym. Kredyty zagraniczne mające postawić na nogi upadłą gospodarkę stały się balastem, ciążącym Polsce do dnia dzisiejszego. Po decyzji władz o podwyższeniu cen o 70% następnego dnia, czyli 25 czerwca, na ulicach Warszawy Radomia i Płocka pojawili się po raz kolejny robotnicy, których protest ponownie krwawo stłumiono. Wydarzenia czerwcowe z 1976 roku były wstępem do kolejnych wystąpień mających miejsce cztery lata później w Gdańsku. Następująca w tym czasie konsolidacja środowisk opozycyjnych doprowadziła do stworzenia prężnie działającego podziemia na którego czele stał powołany do życia 1976 roku Komitet Obrony Robotników.
Wciąż powracające trudności gospodarcze, reglamentacja żywności skłoniła robotników do kolejnej manifestacji swego niezadowolenia. Strajk w stoczni im. Lenina 14 sierpnia rozszerzający się na całe Trójmiasto doprowadził do podpisania porozumień sierpniowych. Dokumentów zawierających gwarancje władz dotyczące praw pracowniczych, tworzenia związków zawodowych, organizowania strajków, praw obywatelskich, ograniczenia cenzury, udostępniania środków masowego przekazu związkom wyznaniowym (transmisja Mszy św. z Kościoła św. Krzyża w Warszawie), praw politycznych, spisanych w 21 postulatach. Ich podpisanie nastąpiło 31 sierpnia 1980 roku w Gdańsku oraz innych miastach (w każdym mieście dla innych grup zawodowych). Na mocy tych porozumień powstał NSZZ Solidarność, którego przewodniczącym obrano późniejszego Prezydenta Lecha Wałęsę.
Komuniści świadomi umacniania się opozycji solidarnościowej ratowali upadający system wprowadzeniem Stanu Wojennego, który podobnie jak poprzednie przełomy obfitował w przelaną krew wielu strajkujących ludzi. 13 grudnia 1981roku generał W.Jaruzelski w wystąpieniu telewizyjnym oficjalnie ogłosił Stan Wojenny który trwał z przerwą w 1983 roku do 11 grudnia 1983roku. Wybuchła fala protestów w Katowicach w „Kopalni Wójek” Lublinie Gdańsku i w Krakowie, krwawo tłumione przez Milicję. Ograniczono zdobyte do tej pory prawa. Internowano działaczy opozycyjnych, rozwiązano wszystkie związki zawodowe. Przykładem bezwzględności władz było śmiertelne pobicie Grzegorz Przemyka przez Milicję, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej.
Po pierwszych w historii Polski wolnych wyborach, które odbyły się 4 czerwca i 18 czerwca 1989 roku można uważać Polskę za kraj w pełni niepodległy. Kolejne strajki w 1988 roku zmusiły władze do negocjacji z opozycją. Po spotkaniu Lecha Wałęsy z gen. Kiszczakiem podjęto decyzję o podjęciu rozmów 6 lutego 1989 przy Okrągłym Stole. W wyniku rozmów ustalono min. tworzenie Senatu z liczbą 100 senatorów, parytetowe wybory do Sejmu utworzenie urzędu Prezydenta PRL; wybieranego przez Zgromadzenie Narodowe na 5-letnią kadencję; zmiana Prawa o stowarzyszeniach, która umożliwiłaby rejestrację Solidarności. Te postanowienia były niezbędne do kolejnych przekształceń ustrojowych, których zwięczeniem było uchwalenie nowej Konstytucji z 1997 roku.
Podejmowane wielokrotnie protesty przez wszystkich Polaków doprowadziły do załamania systemu totalitarnego. Poprzez czynione coraz większe ustępstwa komuniści tracili dominującą pozycję, którą próbowali odbudować terrorem. Ostatecznie udało się uwolnić od wpływów radzieckich jednak, przez zbyt delikatne obejście się z komunistami polska nie uregulował spraw związanych z lustracją i nie potrafiono całkowicie oczyścić z życia publicznego z ich wpływów.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut