profil

U dentysty

poleca 90% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zapowiadał się kolejny dzień w moim życiu z serii "wizyta u dentysty". Dzień ten był koszmarny, ponieważ żadna z moich wizyt u stomatologa nie była miła, a dziś wizyta na 16:00. Tak więc gdy poszłam do szkoły, na zajęciach lekcyjnych nie mogłam się na niczym skupić. Cały dzień myślałam tylko o bólu związanym z wcześniejszymi przeżyciami na fotelu stomatologicznym. A gdy nadszedł ten dramatyczny moment gdy siedziałam przestraszona w poczekalni i wyszła asystentka, która wyczytała nazwisko z ulgą odetchnęłam, że nie chodzi o mnie. Wtedy czekając bałam się coraz bardziej i ze strachu rozbolała mnie głowa. Po chwili usłyszałam krzyk i płacz, któremu towarzyszył dźwięk wiertła dobiegający zza drzwi gabinetu, wtedy mój lęk był jeszcze gorszy a bólowi głowy zaczął towarzyszyć ból żołądka. Wtedy gabinetu wyszła mała zapłakana dziewczynka, popatrzyłam na nią z żalem i współczuciem. Później wyczytano moje nazwisko i uświadomiłam sobie, że na fotel siadam ja. Chciałam uciec z tego „strasznego” pomieszczenia, bo jeszcze mogłam ale nie zrobiłam to. Weszłam do gabinetu i usiałam na fotel jak poproszono mnie o to, spojrzałam na te wszystkie urządzenia ze strachem. Później okazało się jednak, że wszystkie moje zęby są zdrowe i nie wymagają leczenia, z ulgą zeszłam z fotela ponieważ wszystkie te przyrządy nie były mi potrzebne .
Zamykając za sobą drzwi od gabinetu stwierdziłam, że wszystkie moje nerwy były zbyteczne. Teraz już nie wiem dlaczego zawsze tak strasznie bałam się wizyt u stomatologa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta