profil

Felieton o miłości

poleca 88% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

NA SPRZEDAŻ

Jesteśmy przed walentynkami- świętem zakochanych. Nawet idąc ulicą jestem zmuszona o nich myśleć. Wielkie czerwone serca, w gazetach teksty o miłości nade wszystko, sklepy prześcigają się, który będzie miał lepszą wystawę- walentynkową, oczywiście. Spotkałam się nawet z promocjami walentynkowymi- dla pary taniej, ma się rozumieć.
Moim zdaniem to przesada. Nie żebym miała coś przeciwko miłości, wręcz przeciwnie. Aczkolwiek moim zdaniem miłość dzisiaj jest zabiegiem czysto komercyjnym.
Dziennikarze rozpisują się na temat tego magicznego uczucia, oczywiście szczęśliwego, do grobowej deski. Nie ważne, czy to historia Zbyszka z Bogdańca i Danusi, Ani z Zielonego Wzgórza, kolegi Tomka z Gdańska, czy koleżanki Marysi z Wrocławia. Byle, że ich uczucie poprzedza jakaś historia, która poruszy ludzi, a co najważniejsze sprzeda się i zapewniając duże pięniądze. Fabuła może być nawet ciut podkoloryzowana, nic takiego.
Gorące uczucie, jakim jest miłość inspiruje i tu nie ma nic do zaprzeczenia. Ale dlaczego właściwie tak jest?
Dlatego, że jest niezwykła, tajemnicza, dodaje ludziom skrzydeł. Wtedy jesteśmy piękniejsi. Stajemy się tacy, bo ktoś zauważył w nas owe piękno.
Są miłości szczęśliwe, nieszczęśliwe, spełnione, niespełnione, takie, które poprzedza jakieś smutne zdarzenie. Każdy jej typ inspiruje.
Wieki wieków temu człowiek dla swojej drugiej połówki był gotów dla wielu poświęceń. Chociażby kochankowie wszechczasów Romeo i Julia. Byli oni gotowi przeciwstawić się swoim rodziną. Ich wielka miłość skończyła się śmiercią obu. Niezbyt pokrzepiające, jednak piękne jest to, że oddali życie za kochaną osobę.
Orfeusz poszedł do piekła po swoją oblubienicę- Eurydykę. Mimo, iż nie udało mu się jej wydostać z piekła, to piękne jest to, że odważył się pójść. A dzisiaj? Gdzie podziali się tamci mężczyźni?
Literatura jest bogata w teksty o zakochaniu. Mitologia to wspomniani już przeze mnie Orfeusz i Eurydyka, średniowiecze dało na Tristana i Izoldę, idąc dalej znajdziemy Tadeusz i Zosię, Klarę i Wacława, małego Księcia i Różę i ponad czasowy „Titanic”. W literaturze współczesnej znajdziemy jakże popularną dzisiaj sagę o Edwardzie i Belli z „Zmierzchu”. Ogromna popularność tego ostatniego wskazuje na to, że ludzie potrzebują miłości. Więc dlaczego my, współcześni podchodzimy do niej w tak ironiczny sposób?
Dzisiaj mamy XXI wiek i co z tą miłością do grobowej deski? Dostaję stanów lękowych, gdy na pytanie, jakiego chciałabyś mieć męża słyszę odpowiedź „Bogatego”. W tym momencie nie wiem czy płakać, śmieć się, a może życzyć szczęścia i pieniędzy? Moje drogi panie, a gdzie się zapodział romantyzm? Ukradli?
Skoro ludzie są zabiegani, zajęci swoimi sprawami, nie mają czasu na szukanie drugiej połówki wybierają jej substytuty. Drogie samochody, ubrania, wakacje w tropikach, imprezy w najlepszych klubach. Żyć nie umierać. Ale co wtedy, gdy nam kogoś zabraknie, kto nas przytuli, pocałuje na dobranoc? Dzisiejsze karierowiczki zamiast myśleć o założeniu rodziny o pilnowaniu ogniska domowego jak Hera, idą po trupach by wspiąć się na wyżyny. Gdzie matczyny instynkty? No tak, został gdzieś z tyłu i czeka na swój czas. Najwcześniej będzie wtedy już za późno.
Celebryci obnoszą się ze swoją miłością zarabiając krocie. A ja pytam, po co, jak później dowiemy się o ich hucznym rozwodzie. No tak, z tego tez będą pieniądze- wywiady, sesje. Wówczas będą piękni i bogaci oraz czym starci tym młodsi.


Sprzedajemy miłość, zbijamy na niej interes. Warto? Przecież ona jest istotą życia ludzkiego!
Wiadomo, że uczucie to nie jest jedynie słodką idyllą, ale też wymaga kompromisu. Kiedyś przeczytałam, ze miłość, która nie cierpi, nie jest prawdziwa. Bądźmy szczęśliwy, kochajmy!
Bardzo ucieszyłabym się, gdybym obecne młode społeczeństwo przestało funkcjonować, jako „społeczeństwo singli”. Przecież każdy z nas potrzebuje bliskości drugiej osoby.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty