profil

Daję ci słowo, że nie ma mowy- analiza wiersza Baranczaka

poleca 84% 2849 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Daję ci słowo, że nie ma mowy

Zrozumienie konieczności oczyszczenia słowa znieprawionego przez system komunistycznej propagandy stało się podstawą programu poezji lingwistycznej, sformułowanego przez Barańczaka. Utwór ten powstał ze sprzeciwu na ówczesny porządek społeczny, był także wyrazem zaniepokojenia stanem ówczesnej kultury.
Wiersz rozpoczynają tytułowe frazeologizmy „daję ci słowo, że nie ma mowy” czyli ręczenie komuś honorem, że coś nie wchodzi w rachubę. Podmiot liryczny ujawnia się już
w pierwszym zadaniu, wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Mówi nam: „nie ma mowy o takich słowach, że dać słowo znaczy dać gardło za coś” opisuje to, jak puste
i mało wyraźne były słowa, które były wypowiadane w okresie rządów systemu komunistycznego.
Utwór jest bogaty w frazeologizmy m.in. : „dać z góry za wygraną”- od razu się poddać; „nie dawać wiary”- nie wierzyć komuś; „daje do myślenia”- zaciekawia; „nie ma sensu”- czyli coś jest bezcelowe, czy „nie mieć do kogo otworzyć usta”- nie mieć z kim porozmawiać.
W dalszej części utworu podmiot liryczny mówi nam, że słowa, które używamy
w mowie nic nam nie udowadniają, o niczym nas nie zapewniają i jedynie oczekują zastanowienia. Te słowa możemy porównywać z naszymi czynami, ponieważ bardzo często nasze czyny przeczą naszym słowom. Takie postępowanie powoduje, iż wypowiadane przez nas słowa są puste i bez wartości. Nic nie jest wstanie odzwierciedlić naszych uczuć
i przekonań, gdyż dla każdego jedno i te same słowo może znaczyć i wyrażać zupełnie coś innego, lecz dano nam jednak tylko słowa do porozumiewania się.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta