Przemówienie do rządzących krajem zaczynające się od cytatu z pieśni Jana Kochanowskiego "Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie"

„Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie…”! Panie prezydencie, panie premierze, panie posłanki i panowie posłowie! Czy zastanawialiście się nad sytuacją w naszym kraju? Dawniej Rzeczpospolita była o wiele wspanialsza. Kiedy połączyliśmy się z Litwą i stworzyliśmy Rzeczpospolitą Obojga Narodów, byliśmy największym i jednym z najpotężniejszych państw w Europie. Oczywiście, w historii naszego kraju bywały również gorsze i o wiele mniej chwalebne chwile, ale nasza aktualna sytuacja też jest nienajlepsza. Przed wyborami obiecywaliście poprawę stanu naszej gospodarki, umocnić pozycję w Europie, podwyższyć emerytury. Jednak nic takiego nie uczyniliście. Mamy wciąż wysokie bezrobocie, zamykane są z braku pieniędzy szpitale i szkoły. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ciągle skarb państwa świeci pustkami mimo wysokich podatków nakładanych na społeczeństwo? Ponieważ, szanowni rządzący, wolicie dać sobie podwyżki i tak zawyżonych pensji niż wspomóc innych. Niektórym emerytom ledwie starcza na życie (nie mówię tu oczywiście o emerytowanych posłach!), a wy organizujecie sobie kolejne „integracyjno-edukacyjne” wyjazdy i sejmowe party za nasze podatki. Dlaczego nie myślicie o innych , tylko na pierwszym planie stawiacie własne potrzeby?
Przynosicie wstyd Polsce swoimi krętactwami, korupcją, nieślubnymi dziećmi i kolejnymi aferami z życia prywatnego. Powołujecie kolejny komisje do badania afer, które sami wywołaliście i które niepotrzebnie odwracają waszą uwagę od spraw istotnych i prawdziwych problemów z którymi boryka się nasz kraj. Ciągle kłócicie się, wywlekacie wzajemnie swoje brudy na arenę życia publicznego. Zachowujecie się jak dzieci, wszczynając bezsensowne spory. Dajecie się wykorzystywać innym państwom, np. poprzez tarczę antyrakietową USA możemy popaść w poważny konflikt z Rosją.
Naród polski ma tego dość. Mówimy nie! Przemyślcie swoje zachowanie i zastanówcie się nad moimi słowami, póki nie jest za późno. Bo „jeszcze Polska nie zginęła”!