Moja najciekawsza lekcja

Najciekawsza lekcja.

Moja najciekawsza lekcja odbyła się w szóstej klasie szkoły podstawowej. Była to godzina wychowawcza, którą prowadziła pani pedagog.
Opowiadała nam ona o tym, że tak ciężkie plecaki uszkadzają nam plecy i kręgosłup. Po zakończeniu lekcji, postanowiliśmy zmienić kilka rzeczy. Zgłosiliśmy się do dyrektora, i po długiej rozmowie zgodził się nam pomóc. Dzięki jego wsparciu, mogliśmy zorganizować apel opowiadający o zgubnym wpływie tak ciężkich plecaków. W apelu wzięła udział fizykoterapeutka, która naukowo objaśniła uczniom jak bardzo zniszczone będą ich kręgosłupy. Dzieci opowiedziały wszystko rodzicom, i na następnych zebraniach jednogłośnie uchwalone zostały szafki, które miały zostać postawione w szatni. Każdy uczeń dostawał klucz i własną szafkę, w której mógł zostawiać książki i cenne przedmioty, bez ryzyka, że je straci. Dzięki temu powstrzymaliśmy także kradzieże, które w naszej szkole zdarzały się niestety dość często. Dzięki naszej interwencji, Pani dyrektor dała nam nagrodę, i wpisała nam to do świadectwa końcowego. Cała szkoła była nam bardzo wdzięczna umieściła nasze nazwiska na tablicy pod tytułem „Uczniowie Miesiąca”.
Dzięki tej lekcji szkoła na zawsze nas zapamiętała, a uczniowie będą nas miło wspominać.