profil

Analiza indywidualnego przypadku

poleca 85% 268 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

1. Charakterystyka środowiska rodzinnego
Ania pochodzi z pełnej rodziny wielodzietnej. Mieszka na wsi razem z rodzicami, trojgiem rodzeństwa i dziadkami. Ma dwóch braci Daniela 10 lat, Bartka 9 lat, siostrę Marlenę 4 lata. Matka kosmetyczka –ma własny salon kosmetyczny a ojciec jest rolnikiem i prowadzi odrębną działalność gospodarczą. Z obserwacji i zgromadzonych informacji można powiedzieć, że warunki materialne tej rodziny są dobre Rodzice są młodzi, pobrali się nie mając skończonych jeszcze 21 lat. Są małżeństwem, w którym bywały głośne kłopoty, kłótnie i alkohol jednakże od narodzin najmłodszej córki wszystkie problemy ucichły. W chwili obecnej rodzina wiedzie spokojne życie. Rodzice starają się w jak najlepszy sposób zajmować się dziećmi, poświęcają im wiele czasu i uwagi oraz miłości. Wspólnie spędzają wolny czas zwiedzając ciekawe miejsca, spotykając się z innymi członkami rodziny. Rodzina utrzymuje dobre relacje z sąsiadami.
Ania ma siedem lat. Urodziła się 15.09.2001 roku, jako wcześniak w szóstym miesiącu ciąży. Jest dziewczynką małą, nieśmiałą, ale bardzo wesołą i potrzebującą ciągłego wsparcia i okazywania miłości. W przeciwieństwie do swojego rodzeństwa jest wycofana, zdominowana, nie umie walczyć o „swoje” i trudno nawiązuje kontakty z otoczeniem i nauczycielami.

2. Charakterystyka problemu
Ania uczęszczała do przedszkola od 01.09.2006r przez okres 1 roku, które znajdowało się na sąsiedniej wsi. Chętnie chodziła do szkoły. Dziewczynka lubiła brać udział w zajęciach, bawić się z dziećmi, rysować pisać i malować. Nie miała problemów z nawiązywaniem dialogu ze swoją wychowawczynią, która stanowiła dla niej wielki autorytet i wzorzec postępowania. Rozwój fizyczny dziecka szedł proporcjonalnie z emocjonalnym. Tak charakteryzował się okres przedszkolny Ani. W kolejnym roku szkolnym 2007/2008 Ania zaczęła uczęszczać do klasy „0”. Pierwsze dwa miesiące w szkole nie wskazywały na powstanie żadnych problemów. Dziewczynka nadal uczęszczała na zajęcia w tej samej grupie dzieci, co w przedszkolu. Wszystko było w całkowitym porządku. W listopadzie tegoż roku szkolnego Ania została przeniesiona do innej klasy ze względu na mniejszą liczbę dzieci w tamtej grupie. Przeszła pod opiekę innej nauczycielki, kobiety, która pochodziła z tej samej wioski co Ania. Dziewczynka nie zaklimatyzowała się w nowym otoczeniu. Co prawda brała udział w zabawach jednakże wraz z upływem czasu zanikała u niej chęć chodzenia do szkoły. Dziewczynka stała się apatyczna. Na myśl o szkole dostawała bólu brzucha i głowy. Zdarzały się też wymioty. Z początku matka przekonana była, że Ania przechodzi grypę. Częste wizyty u lekarza pediatry wykluczyły jakiekolwiek schorzenia czy choroby. Po miesiącu czasu płacz i dolegliwości somatyczne nasilały się i ustawały w chwili, gdy zostawała w domu a autobus szkolny odjeżdżał z przystanka. Ewidentnym powodem złego stanu fizycznego i psychicznego była szkoła a mówiąc bardziej szczegółowo nowa wychowawczyni, która bez powiadomienia i zgody rodziców przeniosła dziecko do swojej grupy. Ania bardzo bała się pani Agaty B. Utożsamiała ją z potworem, który na nią krzyczy, zabrania zabawy i trzyma w „kozie”. Ania to bardzo wrażliwa młoda osoba, która potrzebuje wsparcia a nie zaznała jej u wychowawczyni. Ciągła krytyka, krzyk, pokazywanie, że jest totalnym nieukiem wywołały u dziewczynki niechęć a nawet fobię szkolną. Matka przerażona tym, co się dzieje z jej dzieckiem złożyła skargę u dyrekcji, jednakże problem nie został zauważony i tym bardziej nierozwiązany. Ostatecznym krokiem było przeniesienie dziewczynki do innej szkoły. Od drugiego półrocza klasy zerowej Ania stała się uczennicą miejskiej szkoły oddalonej od miejsca zamieszkania o 12 km. Dziewczynka zaczęła dojeżdżać do szkoły wraz z mama. Zaprzyjaźniła się z dziećmi jednak często stoi na uboczu. Jest lękliwa i osamotniona. Ciężko było się jej przystosować do całkowitej zmiany szkoły, w której była sama, nowa i nikomu nieznana. Ukończyła klasę zerową bez większych problemów. Obecnie jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej wraz ze swoimi nowopoznanymi koleżankami. Dziewczynka ewidentnie boi się rozmawiać z nauczycielką. Nie nawiązuje z nią kontaktu wzrokowego. Ania została bardzo skrzywdzona przez panią Agatę B. i ciężko jest jej nabrać zaufania do jakiegokolwiek nauczyciela a jest to początkowy etap edukacji dziecka w związku z tym jest to niewiarygodnie poważny problem, nieczekający zwłoki.

3. Przejawy problemu
Problem dziewczynki zwrócił moją uwagę, bowiem jako wychowawca klasy pragnęłam, aby wszyscy uczniowie dobrze się czuli w grupie. Zdawałam sobie sprawę z wagi problemu, bowiem odosobnienie i wycofanie dziewczynki wpływało negatywnie na jej samoocenę, motywację do nauki. Obserwując dziewczynkę zauważyłam, że Ania unika ze mną kontaktu nie tylko wzrokowego, ale również odniosłam wrażenie, że się mnie boi. Pierwszą reakcją na moje słowa jest wycofanie, wyciszenie, błędne spojrzenie, strach w jej oczach. Jest to również niepokojące zjawisko ze względu na dalszy rozwój intelektualny. Innymi symptomami problemu były: lękliwość, ucieczka w kąt, brak przyjaciół. Ponadto następnym problemem jaki się tu pojawił jest również niemożliwość odnalezienia w nowej rzeczywistości. Ania zwykle siedzi sama, ustępuje miejsca innym dzieciom, jest wycofana i niepewna.


4. Sposoby rozwiązania problemu
Pierwszym krokiem, jaki podjęłam, oczywiście za zgodą rodziców, było przeprowadzenie analizy wytworów dziecka. Chciałam, aby Ania narysowała swoją starą i nową szkołę. Wyniki, jakie otrzymałam były wprost przerażające i diametralnie się od siebie różniły. Z analizy rysunków wynikało, że dziecko boi się wychowawczyni z poprzedniej szkoły, która przedstawiona była na rysunku, jako potwór z otwartą paszczą, przypominający psa chorego na wściekliznę oraz mała dziewczynka siedząca w ławce ze spuszczoną głową i nogami skierowanymi ku drzwiom. Drugi z kolei rysunek przedstawiający nową szkole pokazywał uśmiechniętą dziewczynkę siedzącą w ławce, patrzącą na wychowawczynię i czekająca na pochwałę.
Ze względu na to, że Ania zwykle sama siedzi w ławce postanowiłam złączyć wszystkie ławki w klasie. Miało to na celu wykluczenie siedzenia moich uczniów w parach. Dzięki temu Ania siedzi pomiędzy innymi dziećmi. Częściej rozmawia z koleżankami, bawi się z nimi na przerwach. Zaprzyjaźniła się z Pauliną W. i poczuła się pewniej w klasie.
Na godzinie wychowawczej przeprowadziłam z całą z uczniami cykl lekcji wychowawczych na temat przyjaźni, uczuć i akceptacji. Były też zajęcia integracyjne, zabawy i gry mające na celu poznanie się dzieci nawzajem. Dzięki tym ćwiczeniom Ania bardziej się otworzyła, nawet zaczęła się wypowiadać na temat swoich koleżanek. Z dnia na dziej można zaobserwować, jak zmienia się jej nastawienie do innych dzieci.
Trudniejszym zadaniem było zdobycie zaufania Ani względem mnie. W jej pamięci ciągle pozostaje ślad byłej wychowawczyni. Postanowiłam porozmawiać z matką dziewczynki. Razem postanowiłyśmy pomóc Ani okazując jej większe zainteresowanie, przychylność i akceptację.
Innymi sposobami na zdobycia zaufania u Ani może być:
- zawarcie z Anią umowy, że mówimy sobie o wszystkich niepowodzeniach, że może się zwrócić do mnie z każdym problemem
- współpracuje z rodzicami
- wykorzystanie przerw międzylekcyjnych na indywidualne rozmowy, mające na celu dowartościowanie dziecka, wzbudzenie jej zaufania, uświadomienie jej mocnych stron
-chcę zwiększyć ilość rozmów z Anią celem zdobycia jej zaufania i okazania zainteresowania jej sprawami
- stosowanie pochwał i pozytywnych wzmocnień za każdy przejaw aktywności i starań dziewczynki, docenianie najdrobniejszych sukcesów
- nawiązanie współpracy z pedagogiem szkolnym
- współpraca z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną
5. Perspektywistyczne podejście do problemu
diagnoza pozytywna
Zastosowanie powyższych metod pracy wpłynie korzystnie na rozwój dziewczynki. Współpraca z rodzicami i pedagogiem pomogą dziewczynce nabrać pewności siebie i przystosować się do warunków w nowej szkole. Ania z tygodnia na tydzień będzie się lepiej czuć w towarzystwie swoich rówieśników, będzie czuła się akceptowana. Częściej będzie brała udział w różnego typu zabawach czy rozmowach. Nawiąże pierwsze wielkie przyjaźnie, które w przyszłości będą owocowały.
Stosunek Ani do wychowawczyni korzystnie się zmieni. Częste rozmowy, bezwzględna akceptacja i okazanie aprobaty, życzliwości zmniejszy dystans Ani do wychowawczyni i innych nauczycieli. Dziewczynka będzie bardziej aktywna, pełna siebie, podwyższy się jej poczucie własnej wartości, zwiększy się jej motywacja do nauki. Dąży do kontaktu wychowawczynią. Widać diametralną zmianę w jej podejściu do szkoły i nauczycieli.
diagnoza negatywna
Nie podjęcie żadnych działań mających na celu poprawę sytuacji dziewczynki spowoduje, że zamknie się ona w sobie, straci motywację do nauki. Nie zdobędzie koleżanek a co za tym idzie nie będzie miała rówieśniczej grupy odniesienia, co niekorzystnie wpłynie na jej proces socjalizacji. Odizoluje się zupełnie od dzieci, co może spowodować, że stanie się ona „kozłem ofiarnym” grupy. Obawiając się nauczycieli może nie radzić sobie na wyższych szczeblach nauki. Zjawisko niechęci chodzenia może przerodzić się w fobię szkolną, przez co dziewczynka przestanie uczęszczać na zajęcia szkolne, w efekcie czego powstaną duże zaległości będące z kolei przyczyną niepowodzeń szkolnych, drugoroczności lub w najgorszym przypadku nieskończeniem edukacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut