profil

Literackie portrety matek. Omów na wybranych przykładach.

poleca 85% 815 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Maria Konopnicka Gabriela Zapolska Stefan Żeromski

Od wieków, nawet w najdawniejszej religii, mitologii pojawia się postać matki, dającej początek życiu. Jest to bardzo powszechny motyw w literaturze, sztuce i muzyce. Postać matki kojarzy się z beztroskim dzieciństwem, jest symbolem bezgranicznej miłości i bezpieczeństwa, a także trosk i zmartwień. Cierpienie matki jest najczęstszym źródłem inspiracji dla wszelkiej twórczości. Jej rola łączy się najczęściej z jednoczesnym przeżywaniem radości i doświadczeniem cierpienia i niepokoju o los własnych dzieci.
Motyw matki często pojawia się w literaturze, pod postacią matki cierpiącej, z powodu utraty dziecka, matki oddalonej od rodziny, nękanej chorobą, biedą itp. . Taka matka nie szczędzi łez ani modlitw, szuka pomocy u Boga. Zwykle pojawia się jako kobieta rodzicielka, szczerze oddana swoim dzieciom, kształtująca ich postawy życiowe, mająca wpływ
na edukację i kontakty z otaczającym światem.
Matczyna miłość nie ma końca, jest bezgraniczna. Matka jest najbliższą osobą, do której uciekamy od problemów życia, aby móc się wyżalić i przytulić. Ona martwi się i zadręcza czasem nawet z błahych powodów. Matczyna miłość jest najszczersza i najtrwalsza, potrafi pokonać wszelkie przeszkody, służy radą i pomocą, otacza troskliwą opieka.
Tak wygląda ideał matki wykreowany na przestrzeni wieków przez literaturę, która również stworzyła antywzory matek. Matek nie interesujących się rodziną i dziećmi, uciekających od obowiązków .
Antymatki nie potrafią okazać uczuć swym dzieciom, bądź pokazują fikcyjne uczucia i nieszczere. Oblicza matki są bardzo zróżnicowane w literaturze.
Przenieśmy się do mitologicznej Grecji. Pierwszą matka według wierzeń starożytnych Greków była Gaja (Ziemia), rodzicielka wszystkiego. Została ona stworzona nie przez boga, lecz powstała sama przez się. Potem zrodziła niebo, morze i góry. Bliższe jest nam określenie „Matka Natura”.

Skoro wspomniałem o wierzeniach starożytnych, warto przywołać także mitologiczna historię Demeter i Kory. Rozpacz po stracie ukochanego dziecka jest trudna do wyobrażenia dla kogoś, kto nigdy jej nie doświadczył. Demeter była boginią urodzaju, matką-ziemia, ale też matką cierpiącą po stracie jedynego dziecka- Persefony. Wyobrażano ją sobie jako starszą, zgarbioną troskami, siwiejącą kobietę.
Chodziła na co dzień w lnianej, zgrzebnej szacie z poczerniałym kłosem w dłoni. Bose stopy bogini były poranione przez ostre kamienie. Demeter od łez i przydrożnego pyłu miała oczy niemal całkowicie przygasłe, a wargi spieczone i drżące od ciągłego wymawiania imienia najdroższej córki. Gdy Persefona powracała z Hadesu, na Ziemię wracało życie i urodzaj. Kwiaty i zwierzęta cieszyły się z powrotu córki Demeter. Na znak radości, Matka Ziemia przystroiła się w piękne szaty, a z jej twarzy znikało piętno cierpienia. Demeter przeżyła cierpienia jakiego matka nie chciała by doznać. Jej smutek i żal przelewał się na naturę, która wraz z nią cierpiała. Mit, który przytoczyłem, najpiękniej opowiada o starożytnej, matczynej miłości.


Jednak najbardziej przejmującym obrazem matki boleściwej i cierpiącej jest Matka Boska. W polskiej literaturze średniowiecznej powstał najpiękniejszy i najpopularniejszy utwór poetycki, przedstawiający motyw matki. Jest nim „Lament Świętokrzyski” (zwany również : „Żale Matki Boskiej pod krzyżem”) który doskonale opisuje ból przeszywający serce Maryi i cierpienie jakiego ona doznaje. Ów monolog ujawnia to, co czuje Maryja, patrząc na Syna przybitego do krzyża, mianowicie ból i bezsilność.
Matka Boska i jej syn są tu przede wszystkim ludźmi, a nie Świętą i Bogiem: „Pożałuj mię, stary, młody, Boć mi przyszły krwawe gody: Jednegociem Syna miała I tegociem ożalała.” Rozpacz kobiety ma całkowicie ludzki wymiar, jest prosta, czysta i pozbawiona jakiegokolwiek dystansu. To Matka Boża szuka wsparcia i współczucia u innych matek.
Jej cierpienie potęgowane jest przez poczucie bezsilności, gdyż chciałaby synowi odjąć bólu i ulżyć mu dzieląc jego mękę : „Synku miły i wybrany, rozdziel z matką swoje rany; A wszakom Cię, synku miły, w swem sercu nosiła, A takież Tobie wiernie służyła. Przemow k matce, bych się ucieszyła, Bo już jidziesz ode mnie, moja nadzieja miła.”
Uwagę czytelnika zwraca ludzki wymiar cierpienia Bożej Rodzicielki, uczucie macierzyństwa i ból po stracie jedynego syna okazują się tu silniejsze niż świadomość udziału w Boskim dziele zbawienia.

Kolejnym utworem oddającym w pełni bezgraniczną miłość matki do syna jest utwór Marii Konopnickiej „Dym”. Narratorka opowiada o uczuciach matki nie wprost, ale poprzez opisy jej codziennych zajęć, które mają na celu zaspokojenie potrzeb ciężko pracującego syna. Marcyś jest dla niej całym światem, jemu podporządkowała życie. Wszystkie jej czynności przepojone są miłością i troską o niego. Symbolem tych uczuć jest snujący się z komina fabrycznego dym, który zmienia często swój kształt. Z niego właśnie matka potrafi odczytać, co robi teraz jej jedynak. Matkę przepełnia tęsknota, duma i codzienne, niecierpliwe oczekiwanie aż wróci on z pracy i stanie u progu drzwi: „Ale dla niej dym ten miał szczególne znaczenie, mówił do niej, rozumiała go, był w jej oczach niemal żywą istotą.” ,
Tak, jak wybuch zrujnował w jednej chwili komin, tak życie matki legło w gruzach po stracie ukochanego dziecka. Nie da się opisać tego co przeszyło jej serce, gdy zobaczyła wybuch: ”Wielki, iskrzasty słup dymu buchnął w niebo razem z fontanną cegieł i wielkimi odłamkami rozwalonego komina, wypełniając izbę przeraźliwym blaskiem” Ten dym stał się symbolem cierpienia matki po śmierci syna: „Dym ten wszakże nie przybierał już teraz dawnych rozlicznych kształtów, tylko zawsze zmieniał się w mglistą postać jej drogiego chłopca.” Matka Marcysia była godną tego, aby móc nazwać ją „ mamą”.

Zarówno w literaturze, jak i w życiu codziennym pojawia się antywzór matki. Przykładem będzie tragifarsa pt: „Moralność Pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej. Aniela Dulska prowadzi życie porządnej mieszczki:
„pierze brudy we własnym domu”. Bohaterka krótko trzyma służbę, terroryzuje rodzinę, sama prowadzi domowe rozliczenia i chorobliwie oszczędza
Aniela Dulska jest idealnym przykładem matki kierującej się według swojego przekonania dobrem dzieci. Jest to osoba nie potrafiąca okazać uczuć, posiadająca negatywne cechy charakteru, żyjąca we własnym niemoralnym świecie. Aniela to kobieta, która ani na chwilę nie przestaje kierować życiem każdego z członków rodziny. Swoją witalnością, pewnością siebie góruje nad całym otoczeniem. Jako matka-Dulska zdecydowanie faworyzuje syna Zbyszka, pozwala mu na wiele, zaś swe dorastające córki : Hesię i Melę traktuje ciągle jak dzieci i nie pozwala im na niezależność. Aniela jest dwulicowa, ponieważ najważniejszą wartością są dla niej pozory i robi wszystko co w jej mocy aby je zachować. Tak naprawdę uważam że jest ona bezwzględna, oziębła i zakłamana. Ciągle wygłasza absurdalne maksymy życiowe „Kobieta powinna przejść przez życie cicho i spokojnie” Bohaterka uczyniła z moralności rodzaj maski, za którą ukryła przed otoczeniem swą prawdziwą naturę: głupotę chciwość, pazerność, egoizm i okrucieństwo wobec innych. Ta obłuda, dwulicowość widoczne są na każdym jej kroku. Jej życiowa zasada brzmi „Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu…”. W moich oczach nie zasługuje ona na miano „matki”.

Powyższe utwór nie jest jedynym poruszającym temat mojej pracy. Kolejną pozycją do której nawiążę będzie „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego. Powieść ta ukazuje piękny portret matki.
Cezary wraz z rodzicami mieszka w Baku. Jest to bardzo trudny okres w historii Rosji- rewolucja 1917r., występują antagonizmy narodowościowe między Ormianami a Tatarami.
Życie Cezarego upływa w opłakanych warunkach. Wraz z matką przeżywają piekło rewolucji. Barykowa uważa, że rewolucja jest grabieżą i gwałtem, prowadzi do chaosu i bezprawia.
Matka obawia się o przyszłość syna, który zachłysną się rewolucją i zaczął tracić emocjonalny kontakt z rodzicielką.
Bohaterka powieści Żeromskiego była matką bardzo opiekuńczą, ale nie narzucała synowi swojej woli. Po przykrych doświadczeniach matka umiera. Dopiero po jej śmierci młody Cezary odczuwa jej brak. Zdał sobie sprawę, ze matka starała się chronić go przed złem. Bardzo się o niego martwiła, gdy wracał późno do domu z mitingów.
Żeromski stworzył obraz matki cichej, uległej, dobrej ale często bezradnej; pozwalającej się tyranizować swojemu synowi. Była to kobieta o niezwykłej sile wewnętrznej.
Myślę, że fragment wiersza Pam Brown pt: „Za wszystko”, doskonale odzwierciedla to, co czuł młody Baryka po odejściu swej matki:
„Dziękuje, że znosiłaś to,
Czego nie sposób było znieść;
że robiłaś coś z niczego,
że dawałaś, mając puste kieszenie,
że kochałaś nas,
gdy kochać nas się nie dało…”
Autorka tego wiersza ukazuje matkę jako osobę, która wiele poświęciła w swoim życiu, dla dzieci, napotykając różne przeszkody i trudności życia. Jest to typowy portret matki opiekuńczej i kochającej. W obowiązkach matki stała się wręcz ideałem.

Pragnę przytoczyć jeszcze jeden przykład bohaterki matki z „Tanga” Sławomira Mrożka. Eleonora jest matką Artura, żoną Stomila oraz kochanką Edka. Jest to kobieta lekkomyślna, nieodpowiedzialna i amoralna. Zdradza ona męża i do tego nie boi się o tym mówić :
„Ja sypiam z Edkiem od czasu do czasu”.
Jest niejako zaprzeczeniem zarówno typowej matki. jak i kochającej żony. Ta kobieta nie pamięta nawet daty narodzin swego jedynego syna, który jest już studentem.
Eleonora jest postacią mocno zdeformowaną i groteskową, dla której nie istnieją żadne zahamowania moralne. Odrzuca wszelkie konwenanse w imię wolności, dąży jedynie do zaspokojenia wszelkich zachcianek. Nawet śmierć syna Artura na krótko przykuwa uwagę samolubnej matki, która woli grać w karty i zajmować się kochankiem.

Takie postacie jak np. Eleonora czy Aniela Dulska burzą topos matki oddanej, kochającej, szczerej, przeżywającej cierpienia i niepokoje z powodu swych dzieci. Niemniej jednak najczęściej matka ukazana jest jako kobieta, której wszystkie uczucia skierowane są ku dziecku. Pełna troski i oddania towarzyszy mu od momentu narodzin w dobrych i złych chwilach. Taki obraz utrwaliła w nas literatura i sztuka. Więzi jakie łączą matkę z dzieckiem są trwałe, nie ma w nich miejsca na egoizm, dlatego macierzyństwo wywołuje wzruszenie, a przede wszystkim budzi najwyższy szacunek.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut