Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Wysoki Sądzie, Ławo Przysięgłych, Szanowni Zgromadzeni! Zebraliśmy się tu dzisiaj, by osądzić Zenona Ziembiewicza- człowieka nikczemnego i pozbawionego zasad moralnych. Mnie właśnie przypadł obowiązek udowodnienia winy oskarżonemu. Wierzę...
Wysoki Sądzie, ławo przysięgłych oraz zgromadzeni. Spotykamy się tutaj, aby dowieść czy też odwołać winę Zenona Ziembiewicza, syna podupadłego szlachcica zarządzającego folwarkiem w Boleborzy, Waleriana Ziembiewicza, jakoby był winnym zarzucanych...
pisanie nie tego co się myśli nie jest zbrodnią. Mój klient nie krzywdził nikogo pisząc to, co mu kazano. On, tylko po prostu nie pisał całej prawdy. Kolejną rzeczą jest oskarżenie o bezduszność i
Justyny, zauważyli ślady po usuniętej ciąży. Także udało się znaleźć papiery z zabiegu aborcji i na podstawie tych dowodów możemy ocenić Zenona podwójnej śmierci. Oskarżenie chce prosić o piętnaście minut
ukształtowanego płodu, żyjącej istoty. Opłacony przez pana Ziembiewicza zabieg na niekorzyść dziecka powiódł się, ale panna B. mało co tego nie przypłaciła życiem, ale uczucie pustki i żalu nieraz ją jeszcze
pewną kwotę pieniędzy. I nie można by było zaprzeczyć, że jest winny śmierci nienarodzonego dziecka, jeśli tylko powiedziałby jej, że pieniądze, które jej daje ma przeznaczyć na usunięcie ciąży. Tego
jeszcze z tego , coście nie odebrały z Boleborzy. Machnęła ręką niechętnie, że jakby wcale nie jest ważne. Ale pieniądze wzięła. - I gdyby ci tylko było coś potrzeba, to pamiętaj!” Widać tutaj wyraźnie