Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Pewnego dnia Maryla potrzebowała wykroju do koszul.Postanowiła iść pożyczyć je od państwa Barrych.W tym czasie wróciła ich córka Diana.Maryla zapytała ją czy chce z nią iść po wykroje.Ania napoczątku bała się iść myśląc że nie spodoba się...
rówieśniczki, z którą mogłaby się zaprzyjaźnić. Dlatego też postanowiła zapoznać swoją podopieczną z Dianą Barry . Dziewczynka mieszkała na Sosnowym Wzgórzu i była w tym samym wieku co Ania . Pomysł Maryli
i godzinie. Pa! - Pa! Dziewczynki rozbiegły się , każda do swego domu. To było najlepsze kilka minut w życiu obu dziewczynek. Zaprzyjaźniły się na zawsze. Był
posiada źdźbła wyobraźni -powiedziała głośnym głosem Ania . Małgorzata obraziła się i wyszła z domu Cuthbertów. Maryla natychmiast kazała Ani iść do swojego pokoju i nie wychodzić z pomieszczenia
dość, że nie zje słonia, to jeszcze TEGO SŁONIA będzie karmił! Bez sensu! Dzieci powoli oswajały się ze słoniem, karmiły go daktylami i melonami. W końcu zaprzyjaźniły się z nim – i dali mu imię
zaprzyjaźniły się ze sobą, jednak dziewczynki nie darzyły się zbyt dużą sympatią. Podczas długich szkolnych lat było między nimi dużo nieporozumień i kłótni. Dziewczyny nie mogły dojść do porozumienia. Jednak