profil

Wybierz przedmiot
Teksty 6
Zadania 0
Opracowania 0
Grafika 0
Filmy 0

Dziennik narkomanki



poleca85%
Język polski

Moja opowieść wigilijna

1 grudnia To jest mój pierwszy dzień na ulicy. Uciekłam z domu, takie ucieczki kojarzą się ze zbuntowanymi nastolatkami, a nie z 35-letnimi mężatkami. Kolejna kłótnia, pobicie, nie wytrzymałam tego i uciekłam, pod wpływem impulsu, wyszłam z domu...



poleca85%
Język polski

"Opowieść Wigilijna" ciąg dalszy.

. Postanowił zobaczyć dlaczego maluch płacze. Po drodze spotkał zaspaną żonę siostrzeńca: - Wróć do łóżka, moja droga, ja i tak nie mogę spać, ukołyszę małego Ebeneezera. - Dziękuję wujaszku, jesteś



poleca85%
Język polski

Moja opowieść wigilijna

Spotkanie odbyło się w inny sposób niż jakie kolwiek inne. W moim domu panował nastrój na tyle miły i świąteczny, ze ja sam nie mógłem go poznać. Gdy spostrzegłem widmo nie potrafiłem pojąć jak



poleca84%
Język polski

„Opowieść wigilijna” z punktu widzenia Ebenezera Scrooge’a

mnie do domu Boba, gdzie wszyscy szczerymi łzami opłakiwali śmierć małego Tima. Później zobaczyłem moją mogiłę na cmentarzu. Była brudna i zasypana liśćmi, wyglądała tak



poleca85%
Język polski

Moja "Opowieść Wigilijna".

mogłaś nam takie coś zrobić? Babcia pytała się gdzie jesteś i dlaczego nie jesz z nami tej ważnej kolacji? Co ja jej miałam powiedzieć? Że moja córka opiła się w wigilię? Że nie była



poleca85%
Język polski

Scrooge w sądzie - "Opowieść wigilijna"

: Zawsze tak było? E: Tak. Raz tylko jadłem z nimi tą szczególną kolację. Przyszła po mnie moja młodsza siostra, ponieważ ubłagała ojca, żebym wrócił. P: A później jak oskarżony spędzał święta? E