Załamanie wiary czy wiara mimo wszystko? – dylemat Kochanowskiego

Jan z Czarnolasu – zbolały ojciec, autor Trenów, po śmierci ukochanego dziecka stanął przed dylematem: wierzyć nadal w Boga czy zbuntować się? Po długiej wewnętrznej walce, którą oddają (bądź symulują) Treny, powrócił do postawy ufności wobec Boga i zgodził się z wolą Bożą. Przypominał tą postawą Hioba.
Podobne dylematy: załamać się, targnąć na własne życie czy nadal chwalić Pana miał Hiob współczesny – trędowaty Lebbroso, bohater Wieży Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Choć zachorował na straszną chorobę, która oszpeciła mu twarz i skazała na przymusową samotność, brak miłości, choć zachorowała także jego ukochana siostra, zaufał Bogu. Jego wiara załamała się, gdy stracił siostrę, a gawiedź w okrutny sposób zabiła mu kochanego psa. Chciał targnąć się na własne życie, ale podtrzymał go w wierze ostatni list siostry, ostatnia jej wola, w której prosiła go o chrześcijańską śmierć w zgodzie z Bogiem. Pomogło mu też Pismo Święte i historia Hioba. Wybrał wierność chrześcijańskim zasadom, Bogu i woli zmarłej.