Klaudiusz, Makbet, Balladyna...

Tyranami okazują się też bezprawnie sięgający po władzę bohaterowie Szekspirowscy– między innymi Klaudiusz z Hamleta i tytułowy bohater tragedii Makbet. Obaj prowadzą bezwzględną politykę zwalczania swych przeciwników. Klaudiusz, obłudnie uprzejmy wobec swego pasierba Hamleta, zorientowawszy się, że młodzieniec może odebrać mu władzę (ujawniając okoliczności śmierci poprzedniego króla, swego ojca), wysyła go do Anglii z tajnym listem, w którym prosi o zgładzenie przybranego syna, bo tego wymaga dobro państwa...
W bezprawny sposób władzę zdobywa również Makbet– mordując króla, mobilizowany zbrodniczymi podszeptami małżonki. Potem bezwzględnie pozbywa się sług z jego sypialni, chcąc uniknąć ich niewygodnego dla siebie świadectwa (rzekomo morduje ich w gniewie), uciekają przednim dzieci Dunkana obawiające się zemsty, Makbet nie cofa się też przed zgładzeniem swego przyjaciela Banka, któremu wiedźmy przepowiedziały, że będzie ojcem królów,i przed próbą zabicia jego syna. Kres tyranii nastąpi dopiero wtedy, gdy okrutnego króla zabije Makduf.
Balladyna – bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego,zwana polską Lady Makbet, także sprawuje bezwzględne rządy. Bywa okrutna, np. każe poszczuć psami własną matkę, ponieważ się do niej nie przyznaje. Bezwzględnie walczy o władzę – nie waha się przed zabijaniem tych, którzy w sprawowaniu władzy jej przeszkadzają bądź znają szczegóły jej innych zbrodni (pustelnik, Kostryn). Morduje też Grabca, by mu zabrać koronę Popielów.Z mężem Kirkorem, któremu tyle zawdzięcza (bogactwo, małżeństwo, obecną pozycję), walczy o tron. W walce tej Kirkor ginie. Jako królowa Balladyna wydaje sprawiedliwe, ale okrutne wyroki (śmierć dla córki, która krzywdzi matkę – jest to zresztą wyrok na nią samą...). Podobnie jak Kreon i późniejsi tyrani, Balladyna nie toleruje nieposłuszeństwa – gdy staruszka nie zgadza się z jej wyrokiem („śmierć na córkę”), zostaje z rozkazu królowej wzięta na męki i podczas tortur umiera, nie chcąc wydać imienia ukochanego, choć złego dziecka. Tyrankę spotka okrutna kara – trafi w nią zesłany przez niebiosa piorun, w ten sposób spełni się wyrok samej Balladyny – śmierć dla niewdzięcznej, złej córki.