profil

„Choroba mistyczna”

poleca 30% 10 głosów

W tym samym opowiadaniu Gustaw Herling-Grudziński przytacza uwagę Octave’aMirbeau, iż „Trąd jest chorobą, z której ani się człowiek nie leczy, ani na nią nie umiera”. Przypomina też, że trąd był traktowany jako „choroba mistyczna”. Chory miał świadomość, że jego stan wciąż się pogarsza i nie ma nadziei na wyzdrowienie ani powrót do społeczeństwa – w tej sytuacji jedyną nadzieją była śmierć, a rozpacz była „brakiem nadziei, że można umrzeć”. Przytacza też Grudziński słowa z Księgi kapłańskiej mówiące o przymusowej izolacji trędowatych oraz wypisy o życiu trędowatych z kronik średniowiecznych. Wszystkie te zapisy czynił człowiek, który sam chciał umrzeć, ale nie mógł, podobnie jak trędowaci. Był to nauczyciel, który stracił wszystkich bliskich i identyfikował się z opowieścią o trędowatym Lebbroso. Kiedy przyszła jednak godzina próby w czasie okupacji i mógł poświęcić swoje życie za miejscowego księdza, stchórzył...

Podoba się? Tak Nie