profil

Mitologizacja: ukaż elementy struktury mitycznej w "Chłopach" Reymonta.

poleca 85% 476 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Mitologizacja to zabieg stylistyczny, który odgrywa ważną rolę w nadawaniu „Chłopom” charakteru epopei. Polega na przekształcaniu wydarzeń, bohaterów w mit, opowieść zawierającą archetypy postępowania, ukazującą pierwotne wzorce. Takie też działania odnajdujemy w powieści Reymonta. Obejmują one cztery podstawowe obszary dotyczące społeczeństwa wiejskiego: tradycję, rolę natury, pracę, sposób zachowania się we wzajemnych relacjach.

Do pierwszego z nich możemy zaliczyć liczne i szczegółowe opisy obrzędów, obyczajów warunkujące życie chłopów, stanowiące priorytet w ich funkcjonowaniu. Na pierwszy plan wysuwają się tu obrzędy religijne: głównie o charakterze katolickim, choć przeplatające się z pradawnymi wierzeniami wywodzących się jeszcze z pogaństwa. Mieszkańcy Lipiec przywiązują niezwykłą wagę do świąt kościelnych i należytego ich obchodzenia. Sumy niedzielne, jak i bardziej znaczące Boże Narodzenie, Wielkanoc, czy dzień Wszystkich Świętych są nadzwyczaj istotne dla każdego z nich, stają się okazją do uwidocznienia się zwyczajów kultury ludowej. Reymont poświęca też wiele uwagi równie ważnym wydarzeniom obyczajowym, związanym z pracą i życiem prywatnym: do tej kategorii możemy zaliczyć dożynki lub wesele Boryny i Jagny. Na owych przykładach obserwujemy niezwykłą dbałość i rozmach, z jakimi wieśniacy przystępują do obchodów uroczystości, podczas których „niczego braknąć nie może”, co obrazuje opis hucznych zabaw weselnych, tak komentowanych przez pastucha Witka w rozmowie z Kubą:

-Narodu dużo?
-Kto by porachował?... Aż się przelewało w chałupie.
-Przyjmowali suto?
-Kiej we dworze jakim. Mięso całymi michami roznosili, a co gorzałki wychlali, co piwa, co miodu! Samych kiełbas były trzy niecki czubate.

Poprzez ukazanie bogactwa ludowej tradycji, zwyczajów, wyjątkowego dorobku kulturowego następuje nobilitacja istoty i sensu chłopskiego bytowania, odnaleziona zostaje wyższa wartość w egzystencji pozornie prostej, podporządkowanej pierwotnym prawom natury.

Natura w życiu wiejskiej społeczności odgrywa rolę nadrzędną. Funkcjonowanie mieszkańców wsi oparte jest na odwiecznym rytmie przyrody, podporządkowuje się ono zmieniającym się porom roku, naturalnie wyznaczonym okresom pracy i odpoczynku. Czas w takim właśnie pojmowaniu uznawany jest za jedyną słuszną miarę, urasta do rangi sakralnej. Duże znaczenie posiada podkreślenie cykliczności –nieodzownego czynnika przyrody. Każdego roku wydarzenia powtarzają się, zarówno na płaszczyźnie zjawisk zewnętrznych, jak i poczynań ludzkich. W „Chłopach” zjawisko to zostaje uwydatnione przez wątki poboczne z których najbardziej charakterystyczny stanowi „wędrówka za chlebem” starej Agaty każdej zimy – motyw otwierający fabułę powieści. Reymont stwarza sugestie, iż to, co opisuje „dzieje się, działo i dziać będzie się zawsze” na zasadzie kołowrotu zdarzeń, nieustannego nawracania pór i obyczajów czy zajęć rolniczych do niego dostosowanych.

Praca na roli to kolejny czynnik warunkujący życie chłopskie. Wyznaczona przez naturę, a więc siłę wyższą, traktowana jest jako podstawowy obowiązek, nienaruszalną świętość. Zaznaczona zostaje nierozerwalność człowieka z ziemią, niezmienna do niej przynależność. Symbolem mentalności skonstruowanej z priorytetów pracy, uprawy jest patetyczna scena „ostatniego zasiewu” Macieja Boryny, który nawet w chwili śmierci nie dopuszcza do zaniechania spełnienia swej powinności. Omówiona wcześniej cykliczność rządząca wykonywaniem obowiązków przez ludność wsi nasuwa nam jednak optymistyczny wniosek, że dzięki nieustannej powtarzalności, śmierć traci znaczenie ostatecznej wyroczni: przyroda odradza się, plony wciąż dojrzewają, efekty pracy są więc trwałe.

Niezwykle wartościowym aspektem „Chłopów” jest także ukazanie społeczności wiejskiej jako integralnej, powiązanej siecią wzajemnych relacji całości. Przedstawiona zostaje jako twór przypominający żywy organizm, którego elementy współpracują ze sobą w celu zaspokajania podstawowych potrzeb. Tak też dzieje się z mieszkańcami Lipiec, którzy mimo wzajemnych sporów, nieraz o prawdziwie brutalnym przebiegu lub nieludzkiej, zdałoby się, lodowatej obojętności, w sprawach ważnych błyskawicznie jednoczą się. Zjawisko to objawia się przez współdziałanie w pracy i obowiązkach gospodarskich, pomocy i wsparcia dla znajdujących się w trudnej sytuacji, uniemożliwiającej należyte wykonanie zadań, a także wspólna straż nad poszanowaniem przyjętych zasad: ci, którzy dopuszczają się ich złamania – co ma miejsce w przypadku nazbyt rozwiązłej Jagusi- zostają przez społeczność odrzuceni niczym drażniące tkankę obce ciało. Wreszcie mamy tu do czynienia z ludnością wiejską jako jednomyślnym obrońcą interesów wsi, ujawniającym się przez zaciętą walkę o przeznaczony do wyrębu las. Reymont stwarza tu wizerunek chłopa – bohatera, nawiązuje on do heroicznych postaci mitologii greckiej, możemy nawet dopatrywć się podobieństw epopei do homeryckiej „Iliady”. Znamiennym potwierdzeniem takich intencji Reymonta są słowa szwedzkiego krytyka Bka:

Stary kmieć Boryna włada autokratycznie w swojej zagrodzie, a mieszkańcy wsi patrzą nań z szacunkiem: jest on niejako przywódcą ludu, jak ongiś achajscy książęta. Lipce mają swoje zebrania gminne, swoje sprawy o <<następstwo tronu>>, swoje wyprawy wojenne, swoich bohaterów, jak owe greckie państewka. Piękna Helena, zarzewie wojny i zniszczenia, źródło fatalnej katastrofy, zwie się w powieści Reymonta – Jagusią; jest ona również nęcąca, wiarołomna, a przecież przez wszystkich pożądana, jak spartańska królowa.

Podsumowując wszystkie zabiegi o charakterze mitologizacji, które zostały użyte przez polskiego noblistę w tworzeniu niezwykłej epopei, dostrzegamy wyraźny, przewodni obraz wyłaniający się z całości. „Chłopi” jawią się jako utwór przedstawiający kanon wsi polskiej, odpowiadają na charakterystyczne dla epoki poszukiwanie w chłopie wartości, które odwróciłyby zagrożenie cywilizacyjne i urbanistyczne. Portret Lipiec zaś, wobec owych ówczesnych nastrojów i oczekiwań, zdaje się trafiać w samo sedno.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury