"Zgoda buduje niezgoda rujnuje". Zgoda jest lepsza od niezgody!

Myślę, że każdy się ze mną zgodzi, że jeżeli jest zgoda to żyje nam się łatwiej, przyjemniej i bezproblemowo. Z całą pewnością zgadzam się z powiedzeniem "zgoda buduje, niezgoda rujnuje ". Jest to bardzo mądre przysłowie. Ukazuje nam wartość zgody i przyjaźni wobec zła i kłótni. Z pewnością mogę stwierdzić istnienie dowodów na słuszność tej tezy choćby w literaturze, filmie lub rzeczywistości. Spróbuję udowodnić swoją tezę w poniższych argumentach…

Przykładem może być znakomita polska komedia pt. "Sami Swoi ". Film ten znany jest prawdopodobnie każdemu Polakowi. Problemem Polaków jest typowe zachowanie "sąsiad, sąsiadowi wilkiem ". W Polsce występuje dziwne zjawisko zazdrości między sąsiadami. W rewelacyjny sposób ujęte jest to w filmie "Sami Swoi ", ze słynnym zdaniem "podejdź, no do płota ". Chociaż coraz rzadziej podchodzimy do tego "płota". Polacy z niewiadomych przyczyn po prostu chorobliwie zazdroszczą dóbr materialnych bądź jakichkolwiek osiągnięć osobie zamieszkałej w niedalekiej odległości, – czyli sąsiadom. Pieniądze, osiągnięcia, zaszczyty mogą spotkać każdego człowieka, tylko nie tego mieszkającego za ścianą lub za płotem.

Następnym przykładem jest dramat Fredry pt."Zemsta". Doskonale opisany jest w książce spór między dwoma sąsiadami: Rejentem Milczkiem i Cześnikiem Raptusiewiczem. Kłótnia ta przeobraża się dosłownie w wojną domową a jej niezgodni bohaterzy z chęcią by się pomordowali. Jednakże spornicy zawarli pokój.

Z kolei można udowodnić tę myśl biorąc przykład z książki, która jest jednocześnie lekturą pt. "Romeo i Julia". Tam dwie skłócone rodziny "Kapuletich" i "Montekich" mieli dzieci o imionach Romeo i Julia. Oboje byli w sobie zakochani, ale rodzice nie chcieli dopuścić do ich ślubu. Dopiero śmierć zakochanych doprowadziła do zgody między tymi rodami.

Moim ostatnim argumentem będzie przykład z polityki. Rzeczywistość wygląda następująco: w sejmie ciągle dochodzi między politykami do kłótni. Jedni nie chcą dopuścić do władzy drugich. I tak właśnie rozwija się niezgoda pomiędzy ludźmi. Jeżeli ich współpraca wyglądałaby inaczej to społeczeństwo oraz sami politycy byliby zadowoleni ze swoich rządów.

Mam nadzieję, że powyższymi argumentami udowodniłem tezę "Zgoda jest lepsza od niezgody!". Musimy zatem wszyscy pamiętać, aby problemy, które napotykamy na swojej drodze starać się rozwiązywać zgodnie i bezkonfliktowo.