profil

Dwie skrajne postawy wobec Boga - na podstawie scen II, III i V „Dziadów cz. III”.

poleca 85% 322 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Na podstawie sceny II, III i V „Dziadów cz. III” możemy zaobserwować dwie skrajne postawy wobec Boga. Pierwszą z nich reprezentuje Konrad opętany przez szatana, drugą zaś ksiądz Piotr. Pierwszy z nich jest przekonany o swej wyższości nad Bogiem, drugi jest Jego pokornym sługą. Postaram się porównać obie postawy, argumentując je stwierdzeniami zawartymi w powyższych scenach.

W scenie II „Dziadów cz. III” zawarta jest wielka improwizacja, w której to Konrad prezentuje swe myśli, ukazując swą postawę wobec Boga. W swym monologu podkreśla swą samotności niezrozumienie przez innych jego poezji. Uważa, że nikt z ludzi nie jest w stanie pojąć jego „śpiewu”, jedynie natura i Bóg mogą to uczynić. Obraża mędrców, poetów i proroków, jednocześnie uważając siebie za istotę najdoskonalszą. Konrad w tej scenie mówi o swej nieśmiertelność, którą zapewnia mu tworzona przez niego poezja, nazywa siebie również „mistrzem”, co świadczy o jego pysze. Próbuje także nawiązać dialog, zadaje mu pytanie „Cóż Ty większego mogłeś zrobić Boże”, pokazując swe zadufanie w sobie. Nie jest pokorny względem Boga, manifestuje przez cały czas swą wyższość, nie potrafi się ukorzyć przez Nim. Chce także poznać przyszłość. W konfrontacji z Bogiem szuka sposobu na uratowanie swego udręczonego narodu, który bardzo kocha („ja kocham cały naród”). Pragnie dostać od Boga władzę nad duszami, aby zapanować nad carem. Bluźni przeciw Bogu, wypowiadając słowa „żeś Ty jest zgaduję” oraz „kłamca, kto Ciebie nazwał miłością, Ty jesteś tylko mądrością”. wątpi w istnienie Boga oraz jego miłość. Wyzywa Go na pojedynek, grozi przegraną oraz zniszczeniem zarówno Boga, jak i jego dzieł. Na szczęście Konrada największe bluźnierstwo przeciwko Najwyższemu wypowiada za niego szatan, a mianowicie porównuje Stwórcę do cara.

Scena III „Dziadów cz. III” ukazuje scenę egzorcyzmów w celi więziennej. Ksiądz Piotr zauważa, iż w Konrada wstąpił diabeł i dzięki temu, że nie wypowiedział największego bluźnierstwa dostaję szansę na egzorcyzmy. Ksiądz zaczyna swe rytuały od łacińskiego słowa „exorsico”, co znaczy „zaklinam”. Na to szatan w ciele Konrada prosi go,by nie bluźnił. Od tego zaczyna się spór. Diabeł drwi sobie z księdza, obraża go, bawi się jego kosztem. Egzorcysta zachowuje cały czas powagę, modli się, nie pozwala sobą manipulować. Dzieje się to w skutek pokładania nadziei w Bogu. Pragnie dowiedzieć się od diabła czegoś o więźniu, o którym Konrad wspomniał, jednak jest to trudne przez błazenadę szatana. Ksiądz jednak nie daje się zwieść i dąży uparcie do swego celu. Diabeł cały czas zmienia taktykę, aby wybić z tropu księdza. Najpierw wypowiada pod jego adresem pochlebstwa, potem drwi ze znaku krzyża, następnie chce wziąć księdza na litość. Ten jednak uparcie modli się, co w końcu owocuje zwycięstwem nad złem, dzięki pomocy Boga.

Scena III „Dziadów cz. III” ukazuje nam widzenie księdza Piotra. SA w nim ukazane losy Polski, zestawione z Biblią. Heroda symbolizuje cara, żeś niewiniątek, terroryzowanie narodu polskiego, zbawcą ludzkości jest Chrystus, Polski natomiast tajemniczy wskrzesiciel narodu o imieniu czterdzieści i cztery. Męki Polaków, porównane zostały do cierpienia Chrystusa, a Jego zmartwychwstanie do zmartwychwstania narodu polskiego, czyli odzyskania niepodległości. Księdzu Piotrowi mogła ukazać się przyszłość losów ojczyzny poprzez jego pokorę i miłość do Boga. Rozmawia on z Najwyższym oddając mu wielki szacunek i ukazując swą marność wobec oblicza Boga („Panie! Czymże ja jestem przez Twoim obliczem?-Prochem i niczem.”). Dialog pełen jest spokoju, akceptacji woli Stworzyciela i uległości. Ufa on bezgranicznie Bogu, oddając swe życie i losy ojczyzny w Jego ręce. Jest cichym i pełnym skromności zakonnikiem, wypełniającym wolę bożą.

Między tymi dwoma postaciami zauważamy kontrast. Cichy, spokojny i pokorny ksiądz Piotr został zestawiony z dumnym i pysznym Konradem. Dwie główne cechy bohaterów zestawione ze sobą to pycha w przypadku więźnia („Jam się twórcą urodził”) i pokora zakonnika („Upokorzmy się Panu i zróbmy akt skruchy”). Konrad buntuje się przeciwko Boga, zupełnie nie akceptuje Jego woli, ksiądz jest uległy wobec Boga i w pełni oddany Jego zamysłom. Ma także świadomość tego, iż musi mu się podporządkować, bo jest miłością i mądrością, więzień natomiast chce objąć władzę i rządzić światem. Chce podporządkować swoje cały naród, przez co staje się podobny do cara i jego tyrańskich rządów. Zakonnik postrzega Polskę, jako naród wybrany, który ma ważną rolę do spełnienia, i która może się wypełnić tylko pod dowództwem Najwyższego. Ufa on bowiem bezgranicznie Bogu, przez co czuje się wolny oddając władzę Stwórcy. Konrad odczuwa zniewolenie przez to, iż to Bóg ma decydować o jego losach i losach Polski.

We fragmentach zastosowane zostały środki poetyckiego obrazowania, co pomogło oddać wiernie uczucia obu postaci. Są to między innymi pytania retoryczne („Cóż Ty większego mogłeś zrobić-Boże?”, „Lud mój pocieszyć?”), wykrzyknienia („Milczysz,milczysz!”, „Tam na północ-Panie,Panie!”) ,wyliczenia („czuły jestem,sliny jestem i rozumny”,”bez serc,bez rąk”), epitety(„najkrótsze życie”,”niewinne skronie”), metafory(„język kłamie”,”rozpięta księga”) i apostrofy(„O Ty!”, „Panie!”).

Reasumując powyższe argumenty możemy zauważyć kontrastujące postawy obu bohaterów przywołanych scen. Buntowniczą, dumną, pyszną i lekceważącą Boga postawą Konrada oraz spokojną,pokorną i uległą wobec wyroków boskich księdza Piotra.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi