profil

Cesarstwo Rzymskie wobec chrześcijaństwa– od prześladowań do religii panującej.

poleca 84% 3026 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Postawa mieszkańców Cesarstwa rzymskiego wobec chrześcijan ulegała przez wieki zmianom. Począwszy od prześladowań, mające swój początek po pożarze Rzymu w 64 r. n.e., kończąc na uznaniu chrześcijaństwa za religię panująca w 392 r. Wiek przed tym wydarzeniem już nie tylko kraje Palestyny były głównym ośrodkiem wyznawców na terenie Cesarstwa, ale również Półwysep Azja Mniejsza czy Grecja. Warto się zastanowić skąd wynikały przyczyny prześladowań w pierwszej fazie rozwoju religii oraz tak duża liczba zwolenników pod koniec IV wieku.

Początkowo chrześcijaństwo było religią hermetyczną (dostępną tylko dla wybranej grupy ludzi) w tym wypadku wyznawać mogli ją tylko Żydzi. Jednak Paweł z Tarsu zaczął rozpowszechniać ją poza ściśle określone ramy. Początkowo chrześcijaństwo szerzyło się łatwiej wśród biedoty miejskiej niż wśród przywiązanej do tradycji ludności wiejskiej. Dążąc ku pozyskaniu nowych wyznawców chrześcijaństwo stało się religią plebsu i biedoty, co nie wpływało pozytywnie na wizerunek religii wśród elit i władz.

W otaczającym świecie chrześcijanie byli w sytuacji trudnej – nie mogli piastować funkcji publicznych, ponieważ wymagały one składania ofiar bóstwom, nie mogli również brać udziału w kulcie miasta i państwa. Były to przyczyny, które wywoływały nieufność i wrogość wśród reszty mieszkańców. Wierzyli oni, że różnego typu nieszczęścia spadające na miasto są wynikiem gniewu bogów, który był spowodowany ich obrazą. Przez obrazę bogów rozumieli Rzymianie brak udziału w życiu religijnym, czyli wszelkie podejrzenia padały na chrześcijan. Wrogość do nich powodowała, że starali oni się zbierać w ukryciu, aby nie budzić niczyich podejrzeń, lecz przyczyniało się to do kolejnych oskarżeń. Co więcej agresję powodowało również potępienie i złe wypowiadanie się chrześcijan o ówcześnie panującym politeizmie, bogach Rzymu oraz nazywanie Rzymian poganami. Szczególne nasilenie prześladowań miało miejsce za panowania Nerona, który w 64 r. oskarżył chrześcijan o umyślne podpalenie Rzymu. Rezultat był natychmiastowy, zaczęło się masowe szykanowanie chrześcijan. Posługując się samym tekstem źródłowym można dowiedzieć się, że zaczęto wydawać rozliczne zarządzenia, zaostrzono prawo, karano ich torturami, zabroniono sprzedawać im wszelkie posiłki. Co więcej władze przez wymyślne kary starały się odstarszyć potencjalnie nowych wyznawców. Samą religie nazywano zabobonem i zarazą, uważano, że prowadzi ona do zguby, a jej wyznawcy nienawidzą całego rodzaju ludzkiego. W 250 r. wydano pierwszy edykt cesarski, w którym prześladowania chrześcijan miały podstawę prawną.

W miarę upływu czasu nastąpił znaczny wzrost liczby wyznawców Chrystusa. Doszło do tego, że w niektórych prowincjach rzymskich (głownie wschodnich) chrześcijanie zaczęli stanowić większość mieszkańców. Powoli zaczął się zmieniać się tez stosunek cesarzy do nowej religii. Już w 304 r. wszedł w życie edykt Galeriusza. Było to pierwsze rozporządzenie pozwalające wyjść chrześcijanom z katakumb. Następnie cesarz Konstantyn Wielki otoczył ich opieką. Dowodem na to może być wydany za jego panowania w 313 r. edykt mediolański, który nadawał wolność w Cesarstwie i jednocześnie chrześcijaństwo stało się religia pełnoprawną. Co więcej jako pierwszy Konstantyn jako pierwszy cesarz przyjął chrzest, stało się to na jego łożu śmierci. Zdarzały się jeszcze nieliczne akty prześladowań, które znalazły swój kres za panowania Teodozjusza I Wielkiego. Władca ten w 392 r. zabronił jakichkolwiek kultów pogańskich i uznaje chrześcijaństwo za jedyną, państwową religię.

Jakie były przyczyny, że w pierwszych wiekach swojego istnienia religia biedoty staje się nagle tak popularną religią elit. Odpowiedź jest bardzo prosta: chrześcijaństwo miało swoje ściśle określone zasady, co podobało się ludziom. Już sam Jezus Chrystus mówił: „Cesarzowi, co cesarski, Bogu, co boskie”. Mówiąc ściślej znaczyło to tyle, że religia nie powinna wtrącać się w sprawy świeckie, pozostając w kręgu duchowości i będąc jak najbardziej podległą władzom. Co więcej w świetle ich przekonań moc rządzenia pochodzi od Boga, tak, więc poddani nie mają prawa odejść od władcy i są winni mu posłuszeństwo. Jednym słowem chrześcijaństwo umacniało władzę cesarza i dawało mu wiernych poddanych. Kolejną przyczyną tak wielkiej popularności owej religii w IV w. Mogły być względy czysto ideologiczne Religia ta w przeciwieństwie do wiary w wielu bogów dawała więcej nadziei na zabawienie, była za razem mniej surowa, występowało w niej mniej przemocy i niedoskonałości. Zasady, którymi się rządziła również szerzyły dobro, miłosierdzie i miłość do bliźniego. Nie było tu przemocy, nierówności społecznej i nienawiści jak było w innych religiach. Każdy był taki sam i miał takie same szanse na życie wieczne w niebie. Wszystko to przyciągało coraz większą liczbę wyznawców wraz z samymi władcami.

Chrześcijanie musieli przejść długą drogę do czasu by bez strachu mówić, że są wyznawcami danej religii. Stało się tak między innymi, dlatego, że odeszli oni od hermetycznego wymiaru religii i zwrócili się raczej ku wzorcom religii uniwersalnej (dla wszystkich ludzi). Przyczyniło się to do rozpowszechnienia się jej na całe cesarstwo. Wydarzenia z 392 r. miały główny wpływ na to, że dzisiaj jest to religia wyznawana najpowszechniej w państwach europejskich i nie tylko.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 4 minuty