profil

Historia gospodarcza miasta Łódź od początku powstania do 1989r.

poleca 85% 202 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Łódź jest to miasto II pod względem wielkości leżące w centralnej Polsce. Pierwsze słuchy, jakie nas doszły na temat naszego miasta umiejscowione były w dokumencie z 1332 r Nasze miasto było wtedy małą wioską o nazwie Łodzi. Prawa miejskie otrzymaliśmy dopiero w 1432, a wraz z nim prawo na organizowanie targów. Łódź jako małe miasteczko rolnicze rozwijała się dosyć powolnie, lecz w tamtych czasach była to własność biskupstwa włocławskiego. Dopiero na początku XVIII w staje się lokalnym ośrodkiem handlowym i rzemieślniczym, które posiadało osiem młynów oraz warsztaty kołodziejów, bednarzy, szewców, cieśli i rzeźników. Łódź rolnicza w tym wieku zaczęła poważnie szczytować, przybyło tu mieszkańców, których ilość liczyła już ok. 800 mieszkańców. To zadowolenie łódzkim rolników niestety nie potrwało długo, ponieważ w połowie XVIII w , najazdy szwedzkie częściowo doprowadziły do wyludnienia i upadku tego miasteczka. Ten nieciekawy stan podtrzymał II rozbiór Polski w 1793 w który Łódż jak i większość Polskiego dziedzictwa trafiła do zaboru pruskiego. W tym czasie ludność wynosiła już zaledwie 250 mieszkańców. Ponowne odbicie od dna nastąpiło w 1798 któremu towarzyszyło przejęcie majątku z pod władzy kościelnej do rąk świeckich i tym samym ustanowieniem Łodzi miastem rządowym. Rozwój naszego miasta na poważną skalę rozpoczął się w 1820 roku kiedy to decyzją władz rządowych było włączenie Łodzi do grona osad przemysłowych przeznaczenie jej roli ośrodka tkackiego i sukienniczego. Owa decyzja zapoczątkowała rozwój „Łodzi Przemysłowej” Od tego czasu do lodzi zaczęli zjeżdżać się wielcy przedsiębiorcy i robotnicy ze śląska, Wielkopolski, Brandenburgii, Czech, Moraw i Saksoni. Aby nie było kłótni między wielkimi producentami tkanin i dzianin, tak rozplanowano nasze miasto, aby sprostać potrzebą, wytyczając osadę sukienniczą zwaną „Nowe Miasto”. Działo się to na przełomie 1821-1823 r. i ulokowaną ja na południe od Starego Miasta, zaś najważniejszym jego elementem był ośmioboczny rynek, z czterema wylotowymi ulicami na jego osiach ( dzisiejszy Plac Wolności). Rozbudowa miasta i wytyczanie osad przeznaczonych do zajęcia przez wielkich przedsiębiorców nie skończyło się jeszcze. W latach 1824-1827 został wytyczony kolejny ośrodek nazwany „Łódka”, który umiejscowiony był wzdłuż osi, która stanowiła ulicy Piotrkowskiej. Najbardziej znaczącym przeobrażeniem
Łodzi z malej mieściny liczącej 4 tysięcy ludzi w wielką metropolię przemysłowa liczącą 300 tysięcy mieszkańców nastąpiła w 1900 r. W 1914 roku liczba ludności zwiększyła się do 500 tysięcy, co jest światowym rekordem wzrostu demograficznego. Łódź w życie gospodarcze niepodległej Polski weszła jako wielki ośrodek przemysłowy. Na mocy Ustawy Tymczasowej z dnia 2 VIII 1919 r. Łódź stała się stolica województwa. Co wysunęło nasze miasto na prowadzenie przed takie potęgi historyczne jak Kalisz i Piotrków Trybunalski. Nic w tym dziwnego, bo w połowie 1921 r. Łódź posiadała 213 fabryk w przemysłach poza włókienniczych m.in. maszynowym, elektrotechnicznym, drzewnym, metalurgicznym, poligraficznym, chemicznym, spożywczym i papierniczym. Mimo tego wszystkie poza włókiennicze gałęzie wytwórczości odgrywały rolę trzecioplanową. W życiu gospodarczym miasta dominowało nad wszystko włókiennictwo. Tu skoncentrowała się produkcja tkanin i przędzy bawełnianej, zarówno cienkoprzędnej jak i odpadkowej. Łódź dobrze sobie również radziła z wytwórstwem tkanin wełnianych, również przędzy czesankowej i zgrzebnej, jedwabiu i podjedwabiu, zarówno naturalnych jak i sztucznych. Na dzień 30 VI 1921 r. Inspekcja Pracy odnotowała w Łodzi 677 czynnych fabryk włókienniczych włókienniczych, których pracę odnalazło 66881 czynnych pracowników. Życie gospodarcze Łodzi kształtowały, więc fabryki włókiennicze a dominującym czynnikiem demograficznym był robotnik- włókniarz. Wszystkie wielkie zakłady włókiennicze były zrzeszone w Związku Przemysłu Włókienniczego, który ukonstytuował w 1920 r Selekcję Przemysłu Włókienniczego Okręgu Łódzkiego przy Towarzystwie dla Popierania Przemysłu i Handlu (liczyła 67 członków).
Choć tak się rozwinęliśmy, nasze przemysłowe życie nie przebiegało harmonijnie. Cechowały je okresy ożywienia i rozwoju, ale także zastoju a nawet załamań koniunktury, które przeradzały się w przewlekłe kryzysy. Wyodrębniły one wtedy kilka różniących się między sobą etapów. Pierwszy trwał od 1918-1923, kiedy zaczęto przezwyciężać trudy poniesione podczas wojny. Po wstępnym okresie przygotowań zaczęto wiosna uruchamiać najmniej zniszczone zakłady włókiennicze. Ujawniły się wtedy niestety wielkie trudności, gdyż nie było rynku zbytu. Przed I wojną światową włókiennictwo polskie zaopatrywało się głównie w surowce rosyjskie. W interesie łódzkich przedsiębiorców było odnowienie kontaktów rosyjskich co też zrobił Robert Galer. Wtenczas rząd polski na zakup towarów rosyjskich udzielił nawet kredytu. Na przeszkodzie w latach 1919-1920 stanęła wojna polsko- radziecka, która istotny sposób zahamowała i opóźniła odbudowe łódzkiego przemysłu włókienniczego. Przyniosła ona nowe straty, dlatego łódzkie strefy przemysłowe zainteresowały. Jesienią 1921 r. handel pograniczny uległ zahamowaniu. Druga od końca 1923 do 1926, kiedy to przemysł włókienniczy przeżywał kryzys mający swe źródło w ogólnokrajowym chaosie inflacyjnym. W październiku 1923 rozpoczęło się w Łodzi przesilenie gospodarcze, które nabrało charakter kryzysu. Jego początki uwidoczniły się we wszystkich gałęziach produkcji a przemysł metalowy wyprzedził włókiennictwo. Z tego powodu dyrastycznie zaczęła spadać liczba czynnych fabryk i zmniejszał się stan zatrudnienia robotników Trzecia (1926-1928 r.), w której wyrób przędzy zaczął przynosić największe zyski, rozwinęło się szereg tkalni typu nakładczego a zmniejszyła się liczba dużych tkalni. Zjawisko to pogłębiało się znacznie w latach trzydziestych zarówno w Łodzi jak i w całym okręgu łódzkim. W latach 1926-1927 w którym rozwinęło się Łódzkie włókiennictwo o nowe dziedziny wytwórczości jak pończosznictwo i dziewiarstwo, wysoki stopień rozwoju osiągnął także przemysł jutowy .Czwarta od połowy 1928 trwająca do 1933 w której uwidoczniły się poważniejsze zastoje. Licznie kupcy anulowali swe zamówienia, zapotrzebowanie na towary ciągle spadały. W tym czasie niemal wszyscy zamiejscowi kupcy ogłosili niewypłacalność, co sparaliżowało produkcję i dalszy rozwój. Na początku maja 1930 r. kartel przędzalników zdecydował zmniejszyć produkcję. Od lipca kryzys zaczął się pogłębiać, spadły ilości przerobionych surowców. Kryzys w tym roku ogarnął całe włókiennictwo i wdarł się do innych dziedzin wytwórczości. Wielki kryzys ekonomiczny zaczął pogłębiać się w 1931 kiedy ostre sprzeczności w gospodarstwie kapitalistycznej wywołało silną walkę konkurencyjną w łódzkim przemyśle. Szczególnie intensywnie przebiegała miedzy wielkim przemysłem zrzeszonym w Związku Przemyslu Włókienniczego w Państwie Polskim a drobnymi zakładami. Wielcy fabrykanci domagali się od władz, by zlikwidowali drobny przemysł, który jest główną przyczyną kryzysu. Ożywienie zostało odnotowane dopiero w kwietniu 1933 r. Zwiększała się produkcja, fabryki zaczęły uruchamiać produkcje na dwie a nawet trzy zmiany. Piąty od 1934 w którym to roku zaczęły się powolne, pełne wahań przezwyciężanie zjawisk kryzysowych.Na dobrą sprawę dopiero od wiosny 1935 r. zaczęła następować trwalsza poprawa. Wzrosła produkcja w przemyśle jedwabiu sztucznego, zwiększyły się obroty i ustabilizowała się cena. Nastąpił widoczny wzrost wywozu odzieży także towarów lnianych oraz tkanin wełnianych przy jednoczesnym spadku wywozu bawełny. Rynek wykazał zwiększenie się obrotów, w przemyśle nastąpił wzrost zatrudnienia. Pod koniec roku zanotowano większą ilość zakładów przemysłowych niż w 1934 roku. Piąty, ostatni od, 1936 w którym nastąpiło stopniowe, ale coraz mocniej odczuwalne ożywienie w łódzkim przemyśle, rzemiośle i handlu. Do Łodzi przybyło dużo kupców z zachodu kraju a zwłaszcza z Małopolski. Zakupili oni dużą ilość chustek, wyrobów bawełnianych. Nastąpił wzrost produkcji w przemyśle wełnianym, wzrósł zbytek tkanin bawełnianych podniosły się ceny w hurcie nawet do 10 %. Wszystko zaczęło powrotem rozkwitać, ale łódzkich przedsiębiorców nurtowały braki surowca. Dzięki temu podrożały półfabrykaty i surowce a głównie bawełna. Koniec roku zaznaczył się zastojem międzysezonowym, spadkiem obrotów i redukcją liczby zatrudnienia. W latach 1937-1938 nastąpiła dalsza poprawa. Wzrosła stopa przemysłu włókienniczego, bawełnianego, zwiększyło się zatrudnienie, import nowoczesnych maszyn włókienniczych. włókienniczych 1939 łódzki przemysł pracował już intensywnie, wzrastało zatrudnienie. Mimo tego widoczne w gospodarce łódzkiej były zachwiania koniunktury. Działo się to prze trudności eksportowe i malejący dopływ surowców, głównie bawełny. Aby temu zapobiec podpisano 19 lutego 1939 r układ polsko- radziecki, w którym Łódź pozyskała nowe źródło zapatrywania się w bawełnę, oraz zdobyła nowy rynek zbytu dla artykułów swojej produkcji. Polska powołała spółkę akcyjną , która otrzymała wyłączność importu radzieckiej bawełny, która została uruchomiona jako dom handlowy. W lipcu 1939 dokonano zakupu pierwszego transportu bawełny radzieckiej w wysokości 3000000 kg. Niestety w imporcie tego surowca przerwał wybuch II wojny światowej
Mimo tego iż większośc obszarów regionu uniknęły zniszczeń w wyniku bezpośrednich działań wojennym 1939 i 1945 r. to jednak bilans gospodarczy okresu okupacji hitlerowskiej był tragiczny. Polityka okupanta miała charakter rabunkowy i wyniszczający gospodarkę polski. Oprócz zwykłego rabunku maszyn, surowców następowała likwidacja wielu zakładów. Te które zostały, a w Łodzi była ich tylko jedna trzecia musiały przede wszystkim produkować na potrzeby wojenne. W 1941 r. zatrudnionych było w nich 50 tys. Osób ( w 1939r. – 100 tys) Drastycznie zmalała liczba zakładów rzemieślniczych i placówek handlowych. W Łodzi tych pierwszych było w 1939 r. 28 tys. , w 1943 tylko 3,5 tys., zaś liczba sklepów z 25 tys w 1939 spadła do 2,7 tys. w roku 1941 i 1,9 tys. w roku 1943. Niemcy częściowo zniszczyli tez infrastrukturę mieszkaniową w miastach zwłaszcza w dzielnicach żydowskich. Tysiące mieszkańców w tym okresie zostało wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec. Okres po zakończeniu działań wojennych nie przyniósł początkowo poprawy sytuacji. W warunkach likwidowania ogromnych zniszczeń w kraju i konieczności intensywnej rozbudowy przemysłu ciężkiego przy ograniczonych środkach na działalność inwestycyjną , przemysł okręgu łódzkiego nie był poważniej rozbudowywany i modernizowany. W rezultacie przemysł włókienniczy wykorzystywał wciąż to samo przestarzałe wyposażenie produkcyjne pochodzące z końca IXI i początku XX wieku. Przez lata nie została zmodernizowana ani jedna fabryka, dopiero jakościowy przełom nastąpił w latach sześciesiątych. Struktura przemysłowa Łodzi w 1961 r. wykazała znaczne zmiany, polegające na zmniejszeniu udziału przemysłu włókienniczego na korzyść przemysłu metalowego, elektrotechnicznego, energetycznego i chemicznego. Mimo to jej charakter jest nadal w dominującym stopniu określany przez przemysł włókienniczy W latach 1961-1962 nastąpiły dalsze zmiany w strukturze przemysłu łódzkiego. Liczba zatrudnionych ogółem wzrosła na koniec 1962 o 4 % w stosunku do 1961. Wzrost ten w przemyśle był nieznaczny gdyż na 3 czerwca 1962 r. wynosił tylko około 0,5 %. Nastąpiło wtedy dalsze zmniejszanie się udziału zatrudnienia w przemyśle włókienniczym i odzieżowym na korzyść innych gałęzi przemysłu, a szczególnie przemysłu metalowego, elektrotechnicznego i maszynowego. W odniesieniu do wszystkich gałęzi przemysłu łódzkiego , te dwa lata charakteryzował dalszy wzrost nakładów inwestycyjnych, dotyczy to zwłaszcza poszczególnych gałęzi przemysłu ciężkiego, jak również modernizacja rekonstrukcja parku maszynowego w przemyśle włókienniczym. Najważniejsze inwestycje jakie były wtedy przeprowadzone należą do kontynuacji budowy Fabryki Transformatorów i Aparatury Trakcyjno- Dźwigowej, której zakończenie nastąpiło w 1963. Zakończenie budowy 6 turbiny i 8 kotła w Elektrociepłowni im. Lenina, dzięki czemu uzyskano dodatkową moc energii elektrycznej
Łódź należy do najsilniej uprzemysłowionych w kraju. Zarówno w zakresie produkcji globalnej jak i zatrudnienia zajmuje on 3 miejsce, których udział w produkcji globalnej przemysłu polskiego w 1977 r. wynosiła 17,1 i 7,3 %, zaś w zatrudnieniu 17,7 i 6,4 %. Musze zaznaczyć że na podkreślenie zasługuje silny wzrost który w latach 1970- 1977 wyniósł 35,0 mld zł. Największą rolę przyjmuje tu przemysł lekki, skupiający w 1977 r. ok. 1/5 krajowej produkcji globalnej i zatrudnienia. Największą pozycją województwa jest produkcja związana z włókiennictwem. W 1977 r. wytworzono 43,6 % tkanin bawełnianych i ok. 1/3 wełnianych i jedwabnych Kolejna po niej zasługuje przemysł elektromaszynowy który reprezentował ponad 1/5 potencjału zatrudnienia i produkcji globalnej. Rozwój przemysłu woj. Miejskiego cechuje powolny spadek znaczenia przemysłu lekkiego i elektromaszynowego. W łodzi przemysł lekki oraz przemysł drzewno-papierniczy legitymował się wyższym poziomem wydajności pracy niż przeciętnie w Polsce.
Mimo takiego losu Łodzi, jesteśmy do tej pory uważani za miasto fabrykantów, za stolice Polskiego włókiennictwa. Może i dobrze bo każde miasto musi mieć jakąś historie ,a największym naszym osiągnięciem jest wybicie się z małej nieistniejącej prawie wiosko do miasta pełnego wszelakich produkcji metropolii gospodarczej, w której wszystko może się spełnić i tak wielkiej ciężko zapracowanej opinii.



Paulina Libertowska

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 11 minut