profil

Odkrycia geograficzne w XV i XVI wieku

poleca 81% 3068 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Krzysztof Kolumb Vasco da Gama Aztekowie

Rok 1492, w którym Krzysztof Kolumb dotarł do wybrzeża Ameryki Środkowej, stanowi w wielu podręcznikach historii granicę pomiędzy średniowieczem a epoką nowożytną. Kilka lat później dzięki wyprawie Amerigo Vespucciego Europejczycy dowiedzieli się, że Kolumb odkrył nieznany dotąd ląd, nazwany na cześć Vespucciego Ameryką. Od lat poszukiwaną morską drogę do Indii odnalazł z kolei Vasco da Gama, który w 1497 roku wyruszył z Portugalii i opływając Afrykę, znalazł się na wodach Oceanu Indyjskiego.

Wszystkie te przedsięwzięcia średniowiecznych żeglarzy – zarówno Włochów, Portugalczyków, jak i Hiszpanów – stanowiły fragment wielkiej przygody europejskich rycerzy, kupców (także skazańców), którzy wyruszali na morza i oceany celem poszukiwania nieznanych lądów i nowych szlaków. Poza Europą, północnym terytorium Afryki, Półwyspem Arabskim i kontynentem azjatyckim świat średniowieczny nie znał innych terytoriów, ale dzięki odkryciom nowych ziem w ciągu kilkudziesięciu lat obszar ten znacznie się poszerzył. W tym czasie zyskano również niezbite dowody na kulistość Ziemi. Odkrycia dotyczyły również sfery niebieskiej, gdyż na południowej półkuli ziemskiej żeglarze ujrzeli inne gwiazdy niż na północnej.

Co skłoniło Europejczyków do podejmowania dalekich wypraw morskich? Czy była to tylko ciekawość wynikająca z chęci poznania słynących z bogactw krajów Dalekiego Wschodu? Zdecydowanie nie! Przyczyn wszystkich wypraw zamorskich szukać należy w ówczesnej sytuacji społeczno-gospodarczej, szczególnie w zachodniej części Europy. W okresie późnego średniowiecza ceniono towary wschodnie: m.in. przyprawy, tkaniny oraz pachnidła. Sprowadzano je z Chin, Indonezji, Azji Środkowej oraz Indii drogą lądową do portów w Syrii i Egipcie, gdzie kupcy skupowali je i dostarczali do Europy. Ten rodzaj handlu nie był dla Europejczyków zbyt korzystny. Towary wschodnie, zanim dotarły do europejskiego konsumenta, odbywały daleką podróż, przechodząc przez ręce wielu pośredników. Towary z Europy, na ogół zresztą mniej atrakcyjne, sprzedawane były bezpośrednio kupcom arabskim i osiągały tym samym niższe ceny. Do Europy sprowadzano więcej towarów, niż z niej wywożono. Rezultatem tego był ujemny bilans w handlu ze Wschodem, a także odpływ szlachetnych kruszców ze Starego Kontynentu. Sytuacja ta odbiła się niekorzystnie na całej gospodarce europejskiej, gdyż brak pieniędzy utrudniał wzrost produkcji.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie, jaka wytworzyła się na przełomie XV i XVI wieku, nie sprzyjała rozwojowi kontaktów handlowych. Trudności te wiązały się z opanowaniem przez Turków Cesarstwa Bizantyjskiego, krajów arabskich i Egiptu. Zaczęto myśleć o znalezieniu nowych dróg handlowych, które omijałyby tereny zajęte przez Turków, często zagrożone walkami. Poza tym kupcy chcieli nawiązać bezpośredni kontakt z krajami Dalekiego Wschodu i z Indiami, unikając w ten sposób kosztownego pośrednictwa.

Największą inicjatywę w poszukiwaniu nowych dróg do Indii wykazywali Hiszpanie i Portugalczycy. Nie działo się tak bez przyczyny. Hiszpania, a szczególnie Portugalia u schyłku średniowiecza przeżywały silny kryzys społeczny, który wiązał się z zakończeniem wojen prowadzonych na Półwyspie Pirenejskim przez Portugalczyków i Hiszpanów o wyzwolenie ziem zajętych tam przez Arabów. Wraz z upadkiem Grenady cały półwysep został wyzwolony spod panowania arabskiego. Rycerstwo portugalskie i hiszpańskie, które do tej pory żyło z wojny, pozbawione zostało źródeł utrzymania, a ziemi do obdzielenia było za mało. Jedynym wyjściem z zaistniałej sytuacji było znalezienie dla ludzi innych źródeł utrzymania oraz terenów do zasiedlenia w obcych krajach. Szanse na to stwarzały tylko wyprawy morskie, które stały się możliwe na skutek udoskonalenia techniki żeglarskiej. Dzięki pojawieniu się busoli żeglarze orientowali się w położeniu statków również na pełnym morzu, nie musieli już trzymać się brzegów lądów. Udoskonalono również mapy żeglarskie. U źródeł wypraw leżała również chęć przeżycia przygody, a także szerzenia chrześcijaństwa.

Pierwszeństwo w odkrywaniu nieznanych lądów przypadło Portugalczykom. W Portugalii w XIV wieku fale głodu, epidemie oraz zniszczenia wojenne spowodowały spadek zaludnienia i kryzys, który dotknął warstwy feudalne, sprawiając, że wzięły one udział w podbojach i wojnach poza granicami Półwyspu Pirenejskiego. Szlachta portugalska podbijała północne i zachodnie ziemie Afryki. W wyniku wypraw zapoczątkowanych przez syna króla portugalskiego, Henryka Żeglarza, Portugalczycy opanowali Maderę, Wyspy Kanaryjskie i Azory. W 1445 roku dotarli już do Zielonego Przylądka, następnie wpłynęli do Zatoki Gwinejskiej, a w roku 1471 minęli równik. W 1487 roku w poszukiwania drogi morskiej do Indii wyruszył Bartłomiej Diaz, który dotarł do południowego krańca Afryki i odkrył Przylądek Dobrej Nadziei. Dzieło tego podróżnika kontynuował Vasco da Gama, który jako pierwszy dotarł do Indii drogą morską. Tam nawiązał dobre stosunki handlowe z miejscowym władcą i zakupił wiele towarów. Później kilkakrotnie wyruszał się do Indii, a jego wyprawy umożliwiły Portugalczykom opanowanie handlu z Indiami.

Podróżnik Krzysztof Kolumb, z pochodzenia Włoch, wybrał inną drogę do Indii. Wyszedł on z założenia, że Ziemia jest kulą, więc płynąc wciąż na zachód, można dotrzeć do Indii. Swój pomysł przedstawił królowej Hiszpanii Izabeli Kastylijskiej, która sfinansowała jego wyprawę. Krzysztof Kolumb na czele trzech statków wyruszył 3 sierpnia 1492 roku w drogę, by 12 października dotrzeć do wyspy San Salwador, następnie na Kubę i Haiti. Kolumb – przekonany, że odkrył drogę morską do Indii – liczył na znalezienie przede wszystkim złota. Niestety jego oczekiwania nie spełniły się. Dalsze wyprawy genueńczyka przyczyniły się do odkrycia wysp w pobliżu wybrzeża Ameryki Środkowej oraz wybrzeża Ameryki Południowej. Dopiero kilka lat potem florencki geograf Amerigo Vespucci, który odbył kilka podróży do Ameryki, stwierdził, że Kolumb odkrył nowy ląd. Ponieważ dokonane przez Vespucciego opisy nowo odkrytych ziem cieszyły się wielką popularnością, to od jego imienia, a nie od imienia Kolumba, ląd ten nazwano Ameryką.

Gdy Hiszpanie zorientowali się, że nie dotarli drogą zachodnią do Indii, starali się dopłynąć tam z Ameryki. Dzieła tego dokonał portugalski szlachcic pozostający w służbie hiszpańskiej – Ferdynand Magellan. W 1519 roku wyruszył on z Hiszpanii do Ameryki i płynąc wzdłuż wschodnich wybrzeży Ameryki Południowej, odkrył pomiędzy lądem a Ziemią Ognistą cieśninę łączącą Ocean Atlantycki z Oceanem Spokojnym. Przez Ocean Spokojny dotarł do Filipin, gdzie w walce z tubylcami stracił życie. Jego współtowarzysze kontynuowali podróż i przez Ocean Indyjski dotarli do Afryki, a następnie do Hiszpanii (1522). Podróż ta stała się niezbitym dowodem na to, że Ziemia jest kulą.

Z odkrytych wysp u wybrzeży Ameryki i z Europy organizowano dalsze wyprawy. Najwięcej dokonali ich konkwistadorzy, czyli hiszpańscy i portugalscy awanturnicy poszukujący krainy obfitującej w złoto – legendarnego El Dorado. Jednym z nich był Ferdynand Cortez, który w 1519 roku wylądował na Jukatanie. Stąd dotarł aż do stolicy państwa Azteków, które w wyniku krwawej masakry podbił. Z kolei na podbój państwa Inków wyruszył Francisco Pizarro (1531). Państwo Inków również przestało istnieć, tu także zapanowała cywilizacja hiszpańska. Kolejne wyprawy hiszpańskie doprowadziły do opanowania prawie całej Ameryki Południowej. Wyjątkiem stała się Brazylii, która dostała się pod panowanie portugalskie. W wyniku odkryć geograficznych Hiszpania i Portugalia stały się potęgami kolonialnymi. Państwa te prowadziły w koloniach świadomą politykę kolonializacyjną. Na podbitych ziemiach ludność tubylczą zmuszano do bezpłatnej pracy. W kopalniach złota jako niewolników zatrudniano Indian, którzy na skutek ciężkiej pracy i złego traktowania masowo umierali. Na miejsce Indian Hiszpanie zaczęli sprowadzać z Afryki ludność murzyńską. W koloniach konkwistadorzy otrzymywali ogromne nadania ziemskie. Do osiedlania się na nowo odkrytych ziemiach zubożałą szlachtę hiszpańską zachęcała możliwość łatwiejszego wzbogacenia się.

Posiadająca zbyt mało ludności Portugalia nie mogła w pełni skolonizować swoich posiadłości zamorskich. Na zajętych wybrzeżach Portugalczycy zakładali faktorie handlowe, opanowując handel z Indiami, co przynosiło im ogromne zyski.

Wkrótce po Hiszpanii i Portugalii do grona najaktywniejszych państw, jeśli chodzi o odkrycia geograficzne, dołączyły Wielka Brytania, Francja i Holandia. W Portugalii i Hiszpanii dały o sobie znać ujemne skutki nastawienia gospodarki tych państw na zyskowny handel kolonialny. Podupadały rolnictwo i rzemiosło, co przyczyniło się do ogólnego osłabienia tych dwu państw.

W wyniku odkrycia nowych ziem zmniejszyło się znaczenie handlu z Bliskim Wschodem, ale rozszerzył się zasięg wymiany handlowej. Zwiększeniu uległa również masa towarów stanowiących przedmiot wymiany. Dużą rolę zaczął odgrywać prowadzący przez Ocean Atlantycki szlak handlowy między Europą a Ameryką, a także droga morska do Indii wokół Afryki oraz handel bałtycki. Rozwojowi handlu sprzyjało zwiększenie ilości pieniędzy bitych z przywożonego z Ameryki srebra i złota. W wielu państwach popierano handel, gdyż upatrywano w nim źródła poważnych dochodów nie tylko dla kupców, ale i dla skarbu danego państwa.

Wielki handel międzynarodowy skupiał się głównie w miastach portowych. Na początku największą rolę w handlu z Indiami i wyspami Archipelagu Malajskiego odgrywała Lizbona, później Londyn. Handel z Ameryką skupiał się najpierw w Sewilli, następnie w Kadyksie. W Europie Północnej najważniejszą rolę spełniała Antwerpia, gdzie zbiegały się drogi handlowe z Bałtyku, Hiszpanii, Portugalii, Niemiec i Anglii. Pod koniec XVI wieku funkcję Antwerpii przejął Amsterdam.

Napływ do Europy szlachetnych kruszców koncentrował się przede wszystkim w Portugalii i Hiszpanii. Z państw tych szlachetne metale trafiały do innych państw europejskich w postaci monet, w drodze wymiany handlowej, a także w formie różnych opłat i pożyczek. W ten właśnie sposób w ciągu XVI wieku wzrosła trzykrotnie ilość pieniędzy znajdujących się w obiegu, co spowodowało gwałtowny wzrost cen towarów. Owa rewolucja cen wystąpiła naj-pierw w Hiszpanii, później dotarła do wielu krajów Europy Zachodniej, Środkowej i Wschodniej. Wzrost cen nie był równomierny: szybciej drożały artykuły spożywcze, a wolniej rzemieślnicze. Za gwałtownym wzrostem cen nie nadążały płace pracowników najemnych, gdyż na rynku znajdowało się dość rąk do pracy. Rosła liczba zubożałych rzemieślników i usuniętych z gospodarstw chłopów utrzymujących się z pracy najemnej. Częste były przypadki wyzysku pracowników przez pracodawców. Rewolucja cen sprawiła, że jedne warstwy społeczne ubożały, a inne bogaciły się. Efekty rewolucji okazały się najmniej korzystne dla chłopów, którzy praktycznie rzecz biorąc, nie produkowali dla potrzeb rynku, oraz dla pracowników najemnych. Również ubożeli prowadzący gospodarkę czynszową feudałowie, gdyż wysokość czynszów utrzymywała się na stałym poziomie.

Rewolucja cen przyniosła natomiast korzyści produkującym na rynek bogatym chłopom, ponieważ sprzedaż artykułów gospodarstwa rolnego dawała duże zyski. Ta sama sytuacja spotkała szlachtę prowadzącą własne gospodarstwa nastawione przede wszystkim na produkcję zboża. Zboże przynosiło duże dochody i było łatwe w transporcie. Bogacili się wreszcie zamożniejsi rzemieślnicy.

Skutkiem rewolucji cen w Europie Zachodniej było zniszczenie tradycyjnej gospodarki feudalnej oraz stworzenie warunków rozwoju kapitalistycznych mechanizmów gospodarki. W krajach, które leżały na wschód od Łaby, rewolucja cen spowodowała uwstecznienie gospodarki – rozwijał się folwark pańszczyźniany. Tamtejsza szlachta czerpała ogromne zyski z eksportu zboża na Zachód. Ciągłe rozszerzanie zasięgu gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej odbywało się kosztem chłopa, który zmuszony był do darmowej pracy na gruntach pańskich.

Poza gospodarczymi i społecznymi skutkami odkryć geograficznych poruszyć należy kwestie kulturowe, czyli sprawę zniszczenia cywilizacji w Ameryce Środkowej i Południowej (cywilizacje Majów, Azteków i Inków). Ferdynand Cortez, wykorzystując waśnie międzyplemienne wśród Indian, także ich wierzenia religijne oraz wrażenie, jakie robiły na nich konie i broń palna, przyczynił się do zniszczenia kultury Azteków. Fransisco Pizarro natomiast, krzewiąc za pomocą broni idee chrześcijaństwa w państwie Inków, dokonał podboju tego królestwa. Konkwistadorzy przyczynili się do zniszczenia m.in. bogatych świątyń, obserwatoriów astronomicznych i piramid. Ludność tubylczą próbowano schrystianizować, powstawały zakony, nowe arcybiskupstwa, rozpoczęła działalność inkwizycja. Starano się zatrzeć ślady dawnych cywilizacji indiańskich.

Podsumowując, mimo iż tylko niektóre państwa europejskie wzięły udział w odkryciach geograficznych przełomu XV i XVI wieku, skutki tych działań odczuł cały Stary Kontynent. Najważniejszymi z nich okazały się: napływ od połowy XVI wieku dużej ilości kruszców szlachetnych, przesunięcie się dróg handlowych z Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu na Ocean Atlantycki, napływ nieznanych do tej pory produktów południowych i wschodnich, powstanie nowych imperiów kolonialnych oraz poznanie świata, nowych lądów, mórz, cywilizacji, roślin i zwierząt. W wyniku tego wszystkiego zmieniła się rola Europy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 11 minut