profil

Uzależnienia - narkomania i alkoholizm.

poleca 85% 907 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

UZALEŻNIENIE, med. zaburzenie zdrowia, stan psych. albo psych. i fiz. zależności od jakiegoś psychoaktywnego środka chem. (najczęściej leku), przejawiający się okresowym lub stałym przymusem przyjmowania tej substancji w oczekiwaniu na efekty jej działania lub dla uniknięcia przykrych objawów jej braku (abstynencyjne objawy); motywem skłaniającym do rozpoczęcia przyjmowania środków uzależniających jest ich działanie: rozluźniające (uspokajające, nasenne, przeciwlękowe, przeciwbólowe), stymulujące (aktywizujące, dopingujące, poprawiające samopoczucie, podwyższające intensywność przeżywania, zmniejszające łaknienie), halucynogenne (zmieniające intensywność spostrzegania i myślenia lub zniekształcające je, zmieniające stan świadomości); rozwój uzależnienia jest zależny od wielu czynników, m.in. od specyficznych właściwości substancji uzależniającej, fizjol. właściwości organizmu (warunkujących szybkość powstawania uzależnienia), cech osobowości sprzyjających działaniu substancji uzależniającej (bierność, niesamodzielność) i czynników środowiskowych ułatwiających kontakt z takimi substancjami (słabość więzi rodzinnych, brak perspektyw życiowych, presja grup subkulturowych, pochopne zastosowanie leku). Tradycyjne, dawno znane uzależnienia miały zasięg ograniczony geograficznie do rejonów, gdzie zyskiwały pewne usankcjonowanie kulturowe, oraz gdzie istniały pewne formy społ. kontroli (np. haszysz na Bliskim Wschodzie, peyotl w Ameryce Pd., alkohol w Europie); szerokie rozpowszechnienie uzależnień nietypowych kulturowo i regionalnie w ostatnim półwieczu stało się wielkim problemem społ., prawnym i med. w wielu krajach. W Polsce gł. środkiem uzależniającym jest alkohol etylowy (alkoholizm), inne uzależnienia miały do lat 70. charakter wyjątkowy i ograniczony do pewnych grup zaw. i następstw błędów jatrogennych, później nastąpił gwałtowny wzrost uzależnień, nieco ustabilizowany w latach 80. Najczęściej przyjmowanymi środkami uzależniającymi na świecie są: alkohol, opiaty (opium, morfina, heroina, kodeina) i inne leki przeciwbólowe, leki anksjolityczne, barbiturany, amfetamina i jej pochodne, kannabinoidy (haszysz, marihuana, gandża), khat, halucynogeny (peyotl, psylocybina i syntet. LSD, PCP), kokaina, różne rozpuszczalniki organiczne. Podstawowe niebezpieczeństwa w uzależnieniu wiążą się z: ryzykiem ostrego zatrucia przy przedawkowaniu, wystąpieniem nieoczekiwanych skutków użycia, następstwami zatrucia przewlekłego, groźnymi objawami abstynencyjnymi oraz skutkami postępującej degradacji osobowości i nieprzystosowania społecznego. Leczenie jest długotrwałe i trudne; wymaga wytrwałości ze strony uzależnionych i leczących; liczne programy leczniczo-rehabilitacyjne są dostosowane do typu i fazy rozwoju uzależnienia, zwykle obejmują okresy: detoksykacji (eliminowanie objawów odtrucia i abstynencyjnych), reorientacji (budowanie motywacji do leczenia), rehabilitacji (uczenie się nowych wzorców życia bez środków uzależniających); liczbę osób wymagających leczenia i rehabilitacji szacuje się w Polsce na ok. 30 tysięcy.
Leki uspokajające i psychotropowe, liczne związki chemiczne i preparaty farmaceutyczne, których wspólną cechą jest działanie na ośrodkowy układ nerwowy, ze szczególnym specyficznym wpływem na sferę psychiczną kory mózgowej, mającym charakter albo uspokajający i kojący, albo pobudzający aktywność i przeciwdepresyjny, albo odurzający. Poza tym wpływają w mniejszym lub większym stopniu na czynności wegetatywnych ośrodków podkorowych.
Pod względem częstości zatruć lekami leki uspokajające i psychotropowe zajmują drugie miejsce (po lekach nasennych). Zwykle są one też przyczyną zatruć mieszanych.
Leki nasenne (barbiturany) w małych dawkach działają uspokajająco, toteż podział całej tej grupy na poszczególne rodzaje wg właściwości chemicznych i farmakodynamicznych nie jest ścisły.
Przeważnie wyróżnia się środki halucynogenne, leki neuroleptyczne, trankwilizatory oraz leki psychotoniczne z podziałem na psychoenergizujące i przeciwdepresyjne.
Środki halucynogenne
Związki pochodzenia roślinnego i częściowo syntetycznego, używane jako środki odurzające. Należą tu: LSD (delizyd, lizergid) - związek kwasu lizergowego otrzymany syntetycznie z jednego z alkaloidów sporyszu , meskalina - alkaloid wyizolowany ze specjalnego gatunku kaktusa, haszysz - żywica z kwiatów i liści konopi indyjskich, marihuana - odmiana haszyszu, harmina - alkaloid otrzymywany z ruty stepowej.
Wymienione wyżej związki wywołują stany odurzenia podobnego jak w chorobach psychicznych (psychozach), z omamami (halucynacjami) wzrokowymi i słuchowymi.
Dla LSD charakterystyczne są, oprócz omamów, pobudzenie, zmiany nastroju od euforii do depresji, dezorientacja w czasie, zmiany osobowości (depersonifikacja). Działając na ośrodki podkorowe, LSD wywołuje trudności mowy (dyzartria), niezborność ruchów, drżenie mięśni lub drgawki, ruchy mimowolne kończyn, kołatanie i bóle serca, zaczerwienienie twarzy, uczucie gorąca lub dreszcze.
Ciśnienie tętnicze i oddech zmieniają się w zależności od dawki i osobniczych właściwości zatrutego. Objawy rozwijają się stopniowo - najpierw występują zaburzenia wegetatywne (po 20-30 min.), a później psychiczne (po 40-60 min.), z największym ich nasileniem po 2-3 godz., lecz z możliwością częściowego utrzymywania się do kilku dni. Działanie toksyczne od 0,02 mg (!).
Meskalina powoduje barwne wizje, rozdwojenia osobowości, zmianę poczucia czasu, wzrost wrażliwości zmysłów, jednak bez pobudzenia. Zatruci zachowują się spokojnie, są zamknięci w świecie swych fantastycznych wizji. Pierwsze objawy po przyjęciu są nieprzyjemne - nudności, ucisk i zawroty głowy. Odurzenie pojawia się po 1-2 godz. Dawka toksyczna ok. 0,1 g.
Haszysz wywołuje euforię, zamęt myślowy, uczucie lekkości, impulsywność, dezorientację w czasie i przestrzeni, stan pobudzenia motorycznego, potem senność i uczucie zapadania w omdlenie, wreszcie sen. Dawka toksyczna wynosi ok. 0,2 g. Odurzenie trwa kilka godz.
Harmina wywołuje oszołomienie z uczuciem złości. Z tego powodu nazywana jest jadem agresji. Po okresie pobudzenia z halucynacjami i niekiedy drgawkami następuje ograniczenie świadomości z marzeniami i obniżeniem napięcia mięśni gładkich i szkieletowych.
Leki neuroleptyczne (psychoplegiczne, "duże" trankwilizatory)
Są to nowoczesne, przeważnie syntetyczne leki, stosowane w leczeniu psychoz i nerwic, niektóre także w leczeniu choroby nadciśnieniowej.
Pod względem budowy chemicznej tworzą kilka grup różnych związków: fenotiazyny (Fenactil, Promazin, Diphergan, Thioridazin, Pernazinum, Triphenol) i pokrewne (Haloperidol, Taractan) oraz alkaloidy pochodzące z krzewu rauwolfii (Raupasil, Reserpin, Serpasil, Serpadex). Związki powyższe hamują swoiste czynności życiowe komórek, zwłaszcza ośrodkowego układu nerwowego, wpływając na ich procesy oddechowe.
W dawkach leczniczych działają silnie uspokajająco, obniżają aktywność umysłową i ruchową oraz reakcje emocjonalne. Usuwają uczucie lęku, niepokoju, agresywności, pobudzenia ruchowego (drgawki). Poprzez ośrodki wegetatywne obniżają ciśnienie tętnicze i hamują wymioty. Choć same nie działają narkotycznie, potęgują działanie narkotyków, środków przeciwbólowych, środków usypiających i alkoholu etylowego.
Objawami przedawkowania (przewlekłego zatrucia) są suchość w ustach, zawroty głowy, senność i zaburzenia ruchowe, wskazujące na uszkodzenie układu pozapiramidowego mózgu (charakterystyczna maskowata twarz, wysunięcie języka, ślinienie, drżenie kończyn i pochylenie do przodu).
Po zażyciu pochodnych fenotiazynowych wystepuje sztywność, a po alkaloidach rauwolfii drżenie. Po fenotiazynach może ponadto wystąpić żółtaczka i agranulocytoza. W zatruciu ostrym drogą doustną zarówno po preparatach fenotiazynowych i pokrewnych, jak i po rezerpinie (Raupasil i in.) objawy występują po okresie utajenia, trwającym godzinę lub dłużej - stopniowo rozwija się stan śpiączkowy ze spadkiem ciśnienia, słabo wyczuwalnym tętnem, obniżeniem temperatury ciała, zwolnionym, płytkim lub nieregularnym oddechem.
W zatruciu fenotiazynami występują ponadto skurcze mięśni twarzy, kręcz szyi, ruchy mimowolne palców, drżenie mięśniowe, osłabienie lub zniesienie odruchów ścięgnistych i skórnych, niemiarowość i przyspieszenie tętna, zatrzymanie moczu. Po rezerpinie natomiast - zaczerwienienie skóry, obrzęk i przekrwienie błony śluzowej nosa i spojówek, zwolnienie tętna, wzmożenie perystaltyki (biegunka).
Zasadnicze niebezpieczeństwo w ostrym zatruciu neuroleptykami to zapaść i niewydolność oddechowa. Leczenie - zaraz po zażyciu należy wywołać wymioty i/lub płukanie żołądka (w stanie śpiączkowym po intubacji), następnie podać środki przeczyszczające. Poziome ułożenie ciała, ochrona przed utratą ciepła.
Trankwilizatory (ataractica, relaxantia)
Należą tu bardzo liczne i bardzo rozpowszechnione środki stosowane w leczeniu nerwic i w doraźnym usuwaniu objawów zdenerwowania, lęku i napięcia.
Wytwarzanymi w Polsce preparatami tego rodzaju są Hydroxyzinum, Trioxazin i benzodiazepiny (Clonazepam, Clorazepate, Elenium, Medazepam, Oxazepam, Relanium, Signopam). Działają podobnie jak neuroleptyki odprężająco i przeciwlękowo, jednak słabiej uspokajająco (w mniejszym stopniu obniżają aktywność psychiczną i patologiczne reakcje).
Zatrucie ostre spotyka się po bardzo dużych dawkach (kilkunastu gramów) tych leków, przyjmowanych w zamiarze samobójstwa. Zatrucie objawiać się może odrętwieniem, zamroczeniem, sennością lub nawet śpiączką z zaburzeniami oddechu, osłabieniem lub zniesieniem odruchów, spadkiem ciśnienia tętniczego, zwiotczeniem mięśni. Niekiedy w stanie zamroczenia może wystąpić pobudzenie ruchowe, a nawet drgawki epileptyczne (padaczka). Temperatura bywa często podwyższona. Leczenie - leki neuroleptyczne.
Leki psychoenergizujące (psychoenergica, psychostimulantia, excitantia)
Nazwa obejmuje wszystkie leki o pobudzającym działaniu psychotropowym. Dawno znanymi i tradycyjnie w tym celu używanymi lekami są: kofeina (alkaloidy), kardiazol, amfetamina i strychnina.
Większe znaczenie w toksykologii mają - ze względu na zatrucia przewlekłe (nadużywanie) i zatrucia ostre (samobójcze) - nowoczesne preparaty pobudzające korę mózgową i układ sympatyczny (autonomiczny układ nerwowy), jak amfetamina (Psychedrinum), fenmetrazyna (Preludin), Centrophenoxin, Pemolinum i Bimanol.
Zatrucie ostre (powyżej 30 mg amfetaminy) objawia się bardzo silnym pobudzeniem, niepokojem, drgawkami, przyspieszeniem tętna, podwyższeniem ciśnienia tętniczego i temperatury ciała, dusznością, rozszerzeniem źrenic, bezsennością.
Po bardzo dużych dawkach (powyżej 100 mg) powyższe objawy przechodzą w stan zupełnego wyczerpania z utratą świadomości, zwolnieniem czynności serca, spadkiem ciśnienia, porażeniem zwieraczy i krwiomoczem. Śmierć następuje wskutek wstrząsu lub porażenia ośrodka oddechowego (depresja oddechowa).
Leczenie - płukanie żołądka z dodatkiem węgla, środki przeczyszczające, zapewnienie całkowitego spokoju. Fizostygmina znosi objawy pobudzenia układu współczulnego.
Leki przeciwdepresyjne (thymoleptica)
Należą tu imipramina (Melipramin, Tofranil), amitryptylina, nialamid (Nuredal), fluoksetyna (Prozac). Działanie przeciwdepresyjne tych leków polega na zniesieniu zahamowań czynności psychicznych bez pobudzenia, u chorych z depresją poprawiają nastrój, równocześnie raczej uspokajają. Objawy przedawkowania imipraminy przypominają przedawkowanie pochodnych fenotiazyny.
W ostrym zatruciu obserwowano podniecenie ogólne i drgawki, później śpiączkę ze zniesieniem odruchów, spadkiem ciśnienia tętniczego, rozszerzeniem źrenic. Śmierć następuje przy występowaniu drgawek padaczkowych. Do objawów ubocznych przy leczeniu nialamidem należą przełomy nadciśnieniowe, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia widzenia, różnorodne i zmienne zaburzenia nerwowe, ruchowe i czuciowe, uszkodzenie wątroby.
Leczenie objawowe jak w zatruciach innymi lekami psychotropowymi. Fizostygmina częściowo hamuje objawy zatrucia na zasadzie antagonizmu farmakologicznego.

Nadużywanie - dotyczy często niewłaściwego stosowania wcześniej wymienionych środków; ma miejsce wtedy, kiedy bierzemy czegoś za dużo, za często lub w nieodpowiednich sytuacjach; nadużywanie z czasem prowadzi do nałogu;
Narkoman jest to osoba uzależniona od spożywania narkotyków, cierpiący na narkomanię

Alkoholizm, nałóg alkoholowy, zespół uzależnienia od alkoholu, ogół dysfunkcji fizycznych, psychicznych i osobowościowych (intelektualnych, emocjonalnych), powstałych na skutek uzależnienia od alkoholu etylowego (jednego z najbardziej rozpowszechnionych uzależnień na świecie). Motywem sięgania po alkohol jest jego euforyzujące i rozluźniające działanie.
Na zagrożenie wskazują m.in.: czynne szukanie okazji do picia, ukrywanie go, wzrost tolerancji na alkohol, koncentracja na sprawach związanych z alkoholem.
Powstania alkoholizmu dowodzą: utrata kontroli nad piciem, występowanie objawów abstynencyjnych (abstynencji syndrom) oraz głód alkoholowy, którym towarzyszy cały system mechanizmów psychologicznych zaprzeczających istnieniu uzależnienia. Ze względu na trudności diagnostyczne i brak jasnych, ogólnie akceptowalnych kryteriów, mimo przyjętych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) ustaleń, mówi się o chorobie alkoholowej i alkoholizmie przewlekłym, z podkreśleniem złożoności zagadnienia i jego wieloczynnikowych przyczyn (psychologicznych, biologicznych, genetycznych, środowiskowych) oraz mechanizmów i uwarunkowań stanów uzależnieniowych, zróżnicowanych również z punktu widzenia skutków zdrowotnych. Alkoholizm przewlekły jest wynikiem długotrwałego nadużywania alkoholu, które powoduje rozwój zmian chorobowych w różnych tkankach i narządach, a także zaburzenia i zmiany w sferze psychicznej, prowadzące ostatecznie do psychodegradacji alkoholowej i w następstwie do degradacji społecznej.
Według prawa alkoholizm to zjawisko o charakterze kryminogennym, zwalczane przez organy administracji państwowej i samorządowej.
W Polsce rada gminy ustala w drodze uchwały liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych (o zawartości alkoholu powyżej 4,5%, z wyjątkiem piwa), usytuowanie miejsc sprzedaży i jej warunki. W prawie polskim zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie szkół, placówek oświatowo-wychowawczych (także domów studenckich) i zakładów pracy, podczas zbiorowych zgromadzeń, w środkach komunikacji krajowej, w budynkach zajmowanych przez wojsko, a także w innych miejscach, jeśli rada gminy wprowadzi czasowy lub stały zakaz obrotu alkoholem. Zabrania się także podawania alkoholu osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości, i osobom w wieku poniżej 18 lat, oraz sprzedaży na kredyt lub pod zastaw.
Zwalczanie alkoholizmu polega także na odpowiednim postępowaniu w stosunku do osób nadużywających alkoholu, m.in. na leczeniu odwykowym, prowadzonym przez stacjonarne i niestacjonarne zakłady lecznictwa odwykowego. Problem alkoholizmu od strony prawnej reguluje kompleksowo ustawa z 26 X 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Alkoholik (alkohol) med. człowiek uzależniony od spożywania alkoholu, cierpiący na alkoholizm.



Alkoholizm

Następstwa długotrwałego nadużywania alkoholu. Przyczyny alkoholizmu nie są znane, na ogół przyjmuje się współdziałanie wielu czynników: genetycznych, biologicznych i środowiskowych.

W Polsce ok. 4,5 mln osób nadużywa alkoholu, w tym ok. 600-900 tys. jest uzależnionych i wymaga leczenia. W odróżnieniu od innych rodzajów toksykomanii , w alkoholizmie występuje głównie uzależnienie psychiczne, natomiast somatyczne objawy abstynencyjne są dość nikłe. Tylko w alkoholizmie w miarę rozwoju nałogu spada tolerancja.



Skutki alkoholizmu

Alkoholizm prowadzi do zmian fizycznych (uszkodzenia narządów miąższowych, przewodu pokarmowego, serca) oraz psychicznych (zaburzeń zachowania, utraty krytycyzmu, obniżenia uczuciowości wyższej, występowania stanów depresyjnych, prób samobójczych, agresji), w końcowym stanie - do zespołu otępiennego.

Bardzo poważne są następstwa społeczne. Alkoholizm powoduje zazwyczaj rozbicie rodziny, rozluźnienie więzów społecznych i zawodowych, zmniejszenie dyscypliny pracy, obniżenie jakości. Jest jednym z głównych czynników w rozwoju przestępczości. Znaczna część wypadków komunikacyjnych i zawodowych związana jest z używaniem alkoholu.



Alkoholizm - plaga społeczna

Alkoholizm jest główną plagą społeczną w Polsce. Najwyższe spożycie notowano w latach 1979-1980, kiedy na jednego statystycznego mieszkańca wypadało 8,5 l 100% alkoholu. W późniejszych latach nastąpił spadek do poziomu 6,5-6,8 l, jednak równocześnie oceniano, że prawdziwe spożycie alkoholu może być wyższe o 30%, a alkohole te pochodzą z nielegalnej produkcji.

W latach 90. spożycie zaczęło znowu wzrastać i ocenia się, że wynosi ono obecnie ok. 10 l 100% alkoholu na 1 mieszkańca. Wprawdzie spadła produkcja nielegalnego alkoholu, jednak do kraju dostaje się wiele różnych alkoholi sprowadzanych nielegalnie i nie objętych oficjalną statystyką.

W latach 70. ok. 40% alkoholu spożywane było w czasie i w miejscu pracy. Dziś liczba ta prawdopodobnie znacznie spadła w związku z bezrobociem i zagrożeniem utraty pracy, nadal jednak kształtuje się bardzo wysoko. Wprawdzie, jeśli idzie o ilość wypitego alkoholu, dane statystyczne plasują nas na końcu drugiej dziesiątki, jednak Polska przoduje, gdy idzie o spożycie wysokoprocentowego alkoholu, głównie pod postacią wódki.

Ponad 70% wypijanego w kraju alkoholu to wódka. Ponieważ spożycie rozkłada się nierównomiernie, oblicza się, że 2/3 całości alkoholu wypija ok. 6-8-milionowa grupa mężczyzn w wieku produkcyjnym. Praktycznie jest to większość zatrudnionych, a obecnie również bezrobotnych.

Rośnie także liczba uzależnionych kobiet. Jeszcze przed kilku laty nie przekraczały one liczby 3% wśród wszystkich alkoholików, obecnie mówi się o 8-10%, przy czym u kobiet do uzależnienia dochodzi szybciej i w młodszym wieku. Pozytywnym zjawiskiem jest zwiększenie się liczby abstynentów, zwłaszcza wśród młodzieży.

Alkoholowe problemy, termin wprowadzony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) na określenie wszelkich problemów społecznych związanych z nadużywaniem alkoholu (alkoholizmem w szerszym ujęciu). Ponieważ alkohol etylowy jako substancja działająca na szereg narządów i tkanek, w pierwszej kolejności na mózg, wykazuje działanie uspokajające, może także zmniejszać lęk i wprowadzać w dobry nastrój, pełni ponadto wiele funkcji społecznych (powszechnie używany w europejskim kręgu kulturowym przy okazji spotkań towarzyskich) - powstają problemy wynikające z jego nadużywania (gdy pijący jest uzależniony jedynie psychicznie) lub z uzależnienia od niego (alkoholizm).
Sygnałami rozpoczynających się problemów alkoholowych są (wynikające z picia alkoholu): kłopoty w pracy lub w nauce, kłopoty ze zdrowiem, problemy w rodzinie, zaburzenia w funkcjonowaniu społecznym (m.in. spotykanie się tylko z tymi znajomymi, którzy piją), nieprzestrzeganie prawa (np. jazda samochodem po spożyciu alkoholu). W Polsce nadużywanie alkoholu jest problemem społecznym; ocenia się, że około 3 mln osób nadużywa lub jest uzależnionych od alkoholu. Problemami alkoholowymi zajmują się poradnie zdrowia psychicznego, a także kluby Anonimowych Alkoholików.



Rodzaje alkoholizmu

Najbardziej znany był podział na alkoholizm nałogowy i chroniczny (przewlekły). Przez ten pierwszy rozumiano stan uzależnienia, przez drugi - zmiany psychiczne i społeczne.

Obecnie najczęściej stosuje się podział na:

1. Epizodyczne picie nadmierne.

2. Nawykowe picie nadmierne.

3. Nałóg alkoholowy.

4. Alkoholizm inny i nieokreślony.

Popularny jest podział według Jellinka: 1. Alfa alkoholizm: picie dla uzyskania odprężenia przy zachowaniu kontroli. 2. Beta alkoholizm: picie powodujące już zmiany somatyczne. 3. Gamma alkoholizm: uzależnienie fizyczne i psychiczne, zaburzenia osobowości i zachowania, utrata kontroli. 4. Delta alkoholizm: inne odmiany choroby alkoholowej. 5. Epsilon alkoholizm: picie okresowe - dipsomania.

A. Kępiński wyróżnia kilka typów picia alkoholu: neurasteniczny, kontaktywny, dionizyjski, heroiczny i samobójczy. Nadużywanie alkoholu może prowadzić również do psychoz.



Alkoholizm – leczenie

Leczenie alkoholizmu jest długotrwałe, a wyniki niepewne. Rozróżnia się leczenie ambulatoryjne i zamknięte.

W lecznictwie otwartym najczęściej podaje się anticol (disulfiram) lub wszczepia się esperal (disulfiram), stosuje się różnego rodzaju psychoterapię indywidualną i grupową, często również terapię małżeńską i rodzinną, próbując wciągnąć najbliższe osoby do procesu leczniczego.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości przewiduje w zasadzie jedynie leczenie dobrowolne, które, jak wykazują doświadczenia z wielu krajów, daje znacznie lepsze wyniki niż leczenie przymusowe. Leczenie przymusowe może być orzeczone jedynie w wyjątkowych przypadkach przez sąd.

W lecznictwie zamkniętym odchodzi się od kilku lat od stosowania środków awersyjnych, takich jak apomorfina, główny nacisk kładzie się natomiast na oddziaływania psychoterapeutyczne i terapie pracą. Leczenie odwykowe powinno trwać nie krócej niż 3 miesiące, czasem znacznie dłużej.

Pozytywne wyniki uzyskuje się w przypadkach, w których udaje się włączyć w terapię najbliższą rodzinę oraz tam, gdzie kontynuuje się leczenie w klubach abstynentów i klubach Alkoholików Anonimowych.

W przypadku uzależnienia alkoholowego wymagana jest całkowita dożywotnia abstynencja, nawet jeden kieliszek wódki powoduje zwykle nawrót nałogu. Czasem osiąga się kilkumiesięczną lub kilkuletnią abstynencję, rzadziej całkowite wstrzymanie się od spożycia alkoholu.

Nawet jednak okresowa abstynencja poprawia sytuację rodzinną, ekonomiczną, społeczną. Łatwiej również namówić w tym czasie ludzi do kontynuowania leczenia.



Abstynencja

Powstrzymywanie się od używania leków lub używek, np. alkoholu (etanol), narkotyku, tytoniu. Objawy abstynencji występują po nagłym odstawieniu środków odurzających i narkotyków, są szczególnie silne po zaprzestaniu zażywania pochodnych makowca.

Głównymi objawami są: lęk, zaburzenia snu, zlewne poty, zaburzenia układu krążenia i pokarmowego. Zespół abstynencyjny może powstać zarówno w trakcie leczenia, jak i wskutek nagłego przerwania zażywania narkotyków z powodu ich braku, lub też choroby somatycznej. Czasami występuje po zabiegach chirurgicznych.



Nałóg

Mocno utrwalona skłonność do wykonywania mniej lub bardziej przyjemnych czynności, które są często szkodliwe dla zdrowia, a także potępiane przez otoczenie, np.: alkoholizm, nikotynizm, narkomania.

Źródło nałogu tkwi w przyjemnościach dostarczanych przez dane przedmioty, w potrzebie ucieczki w inny świat przed cierpieniem fizycznym czy zagrożeniem. Walka z nałogiem jest bardzo trudna. Na podstawie wnikliwej diagnozy konieczne jest postępowanie terapeutyczne, np.: zmiana środowiska, stosowanie leków, psychoterapia.


1. Co to jest alkohol?
Alkohole są związkami organicznymi, w których cząsteczkach występuje przynajmniej jedna grupa -OH, nazywana grupą wodorotlenową lub grupą hydroksylową. Zatem najbardziej ogólnym wzorem alkoholi będzie R-OH. Słowo alkohol pochodzi najprawdopodobniej od któregoś z dwóch słów arabskich: al. - kuhl (antymon, delikatny, drobny proszek) lub al. - ghul (zły duch). Etanol (alkohol etylowy) to najpopularniejszy z alkoholi, ponieważ wielkie jego ilości zużywa przemysł spożywczy do produkcji napojów alkoholowych. Etanol towarzyszy człowiekowi od zamierzchłych czasów. Pierwsze napoje alkoholowe powstały w sposób przypadkowy w wyniku fermentacji owoców lub ziaren zbóż. ). Zdaniem antropologów alkohol towarzyszy człowiekowi praktycznie od zarania jego dziejów pełniąc początkowo funkcje fizjologiczne (np. redukcja bólu, zmęczenia), psychologiczne (np. redukcja lęku, odprężenie) i społeczne (np. ułatwienie kontaktów, element obrzędów i praktyk religijnych), a z czasem również ekonomiczne i polityczne. Puszka piwa (330 gramów), lampka wina (125 gramów) i kieliszek wódki (20 gramów) zawierają tę samą ilość alkoholu.

2. Przyswajanie alkoholu przez organizm
Przyswajanie alkoholu przez organizm następuje w ciągu 15-90 minut po wypiciu. Alkohol wypity na czczo jest łatwiej wchłaniany i przenika o wiele szybciej do wszystkich tkanek ciała, niż gdy pije się go przy wypełnionym żołądku lub w trakcie posiłku. Alkohol zawarty w napojach jest wchłaniany szybciej, jeśli spożywa się go w postaci koktajlu, w skład którego wchodzi na przykład tonik czy woda sodowa. Te dodatki "dynamizują" cząsteczki alkoholu i umożliwiają większej ich części kontakt ze śluzówką żołądka. Po wchłonięciu alkoholu do krwi, jego część wydostaje się poza organizm poprzez układ oddechowy. W ten sposób wydalana jest jednak tylko niewielka część alkoholu. Większa jego część rozkładana jest w wątrobie. Tak więc ciągłe obciążenie tego narządu przy wieloletnim wzmożonym piciu alkoholu może doprowadzić do jego marskości. Wątroba potrzebuje około godziny na rozkład każdej jednostki napoju alkoholowego, a więc po wypiciu 3 litrów piwa lub 2 butelek wina po 8 godzinnym, a nawet dłuższym śnie we krwi może pozostać taka ilość alkoholu, która według przepisów nie pozwala na prowadzenie samochodu. Po jednym czy dwóch kieliszkach zwiększa się częstość akcji serca oraz wzmaga wydzielanie soków żołądkowych. Proces myślowy przebiega jeszcze normalnie, ale reakcje wymagające podejmowanie szybkich decyzji są spowolnione. Osoba, która wypiła więcej niż 2 kieliszki, ma wyraźne kłopoty z koordynacją ruchów, a w jej organizmie zostaje zahamowane wydzielanie kilku hormonów. Destrukcyjne działanie alkoholu dotyka wszystkich układów i czynności organizmu. Zmniejsza siłę obronną organizmu przy wszelkich stanach zapalnych i gorączce oraz obniża sprawność fizyczną i umysłową. Wpływa hamująco na rozwój młodego organizmu i degeneruje go. Pity systematycznie i w dużych ilościach nieodwołalnie uszkadza wątrobę i inne narządy, wywołuje choroby układu nerwowego i często prowadzi do zgonu. Alkohol zabija więcej ludzi niż wszystkie inne narkotyki (wyłączając nikotynę) razem wzięte. Wśród środków odurzających to nasz największy zabójca. Jako środek spowalniający funkcję centralnego układu nerwowego, alkohol odblokowuje zahamowania w korze mózgowej i wywołuje stan euforii. Wpływając na procesy zachodzące w mózgu., powoduje zmiany myśli, uczuć i zachowań. Żaden środek odurzający, powodujący zmiany w mózgu, nie może być uważany za bezpieczny dla dzieci, u których wciąż dojrzewają funkcje intelektualne i emocjonalne.

3Co to jest alkoholizm?
Alkoholizm jest chorobą. Definicja choroby brzmi: "Jest to proces patologiczny objawiający się zaburzeniem czynności organizmu". Alkoholizm może rozwinąć się bardzo szybko, w ciągu kilku miesięcy lub też powoli, w wyniku długotrwałego nadmiernego picia. Alkoholika często uważa się za osobę o słabej woli ponieważ nie potrafi powstrzymać od picia we właściwym momencie. W istocie jednak, alkoholik jest człowiekiem chorym, cierpiącym z powodu kompulsji, czyli niepohamowanego przymusu picia. Wypicie kieliszka alkoholu powoduje niemożność powstrzymania się od dalszego picia. W oficjalnych raportach oceniających co kilka lat skutki spożycia alkoholu w naszym kraju podaje się szacunkowo, że wśród blisko 20 milionów pijących Polaków od 2 do 4 milionów cierpi na alkoholizm w różnych stadiach zaawansowania choroby. Jest naszczęście wśród tej liczby pare tysiecy niepijacych którym udało się odzyskać trzeźwość i powrócić do normalnego, zdrowego życia bez alkoholu.

4. Jak rozpoznać alkoholizm?
Objawy ostrzegawcze alkoholizm: twierdzenie, że alkohol odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie itp.; Poszukiwanie, inicjowanie i organizowanie okazji do wypicia oraz picie z chciwością, wyprzedzanie kolejek, powtarzające się przypadki upicia; Picie alkoholu w miejscach, gdzie nie powinno się tego robić; Możliwość wypicia większej niż uprzednio ilości alkoholu tzw. mocną głową;Trudności z odtworzeniem wydarzeń, które miały miejsce podczas picia;Picie alkoholu w samotności przez osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich, a później świadome ukrywanie swojego picia; Podejmowanie prób ograniczania picia; Unikanie rozmów na temat swojego picia, a później reagowanie gniewem lub agresją na sygnały sugerujące ograniczenie picia; Reagowanie rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu; Picie alkoholu pomimo zaleceń lekarskich sugerujących powstrzymywanie się od picia; Powtarzające się przypadki prowadzenia samochodu po niewielkiej nawet ilości alkoholu

5 Alkohol wśród nastolatków.
We wczesnym okresie eksperymentowania często piją po to, by się upić, przestając dopiero wówczas, gdy już dalej pić nie są w stanie. Pijące alkohol nastolatki łatwiej popadają w alkoholizm niż dorośli. W zasadzie, uzależnienie następuje tym łatwiej, im młodszy jest pijący. Wiadomo również, że u nastolatków do uzależnienia dochodzi znacznie szybciej. Dorosły osiąga późne stadia uzależnienia w okresie pięciu do dziesięciu lat; nastolatek może osiągnąć ten sam stan w czasie od sześciu miesięcy do trzech lat. Kuracja nastolatka jest z wielu powodów znacznie trudniejsza niż leczenie dorosłego; wśród wielu innych problemów nie najmniejszym jest to, że nastolatek nie ma doświadczeń dojrzałego życia, które stanowiłyby dla niego oparcie w procesie wychodzenia z nałogu.Wreszcie alkohol praktycznie gwarantuje natychmiastowe osiągnięcie wspaniałego samopoczucia przy minimalnym wysiłku. Niektóre nastolatki używają alkoholu by łatwiej znosić życiowe cierpienia. Do lat osiemdziesiątych stosunkowo niewiele dzieci przed jedenastym rokiem życia piło alkohol regularnie. Jednak z obserwacji znanych przypadków wynika, że alkohol skutecznie torpeduje proces dojrzewania. Jeśli nawet dziecko nie popadnie w alkoholizm, nie będzie rozwijać się normalnie. Wkraczając w wiek młodzieńczy, zwiększa spożycie alkoholu do niebezpiecznego poziomu, ponadto używa innych narkotyków, często się od nich uzależniając. Typowe są zachowania dewiacyjne czy wprost kryminalne, a funkcjonowanie w środowisku szkolnym i domowym pozostawia wiele do życzenia

6 Wszystko zależy od ilości
Alkohol może poprawić samopoczucie. Działa bowiem uspakajająco na system nerwowy człowieka. Lampka wina czy drink sprawiają, że czujemy się odprężeni, rozluźnieni, swobodniejsi, zapominamy o codziennych troskach i kłopotach. Wystarczy jednak wypić o jeden kieliszek za dużo, aby dobry nastrój minął bezpowrotnie. System nerwowy każdego człowieka inaczej reaguje na nadmiar alkoholu. Jednych ogarnia apatia, chęć do płaczu, inni stają się agresywni. Podobnie jest ze zdrowotnymi właściwościami alkoholu. Jeden drink ułatwi trawienie, pobudzi apetyt, rozgrzeje, może pomóc na przeziębienie. Rozszerzy naczynia krwionośne, co usprawni krążenie krwi. Jednak już każdy następny będzie wydłużał czas trwania i przyswajanie przez organizm pokarmu, przyspieszał utratę ciepła, a także stopniowo osłabiał układ odpornościowy, zwiększając naszą podatność na różne infekcje. W miarę picia będzie wzrastać również ciśnienie krwi, co prowadzi do uszkodzenia naczyń wieńcowych. Tak działają wszystkie tak zwane napoje wyskokowe, a więc również wino i piwo. Jest to także alkohol, tyle że o mniejszym stężeniu. Czym grozi nadużywanie alkoholu? Regularne picie dużych ilości napojów wyskokowych prowadzi do spustoszeń w całym organizmie. Może być przyczyną uszkodzenia systemu nerwowego, różnych narządów wewnętrznych: żołądka, jelit, trzustki, serca. Ludzie nadużywający alkoholu bardzo często mają powiększone serce, uszkodzony mięsień sercowy, cierpią na arytmię. Dziś już jednak wiadomo, że spożywanie zbyt dużych ilości alkoholu prowadzi przede wszystkim do: uszkodzenie wątroby jeśli wysokoprocentowe trunki docierają zbyt często do wątroby i w dużych ilościach, wcześniej czy później musi dojść do częściowej lub całkowitej marskości wątroby; uszkodzenia mózgu jeśli krew jest przesycona alkoholem, w pracy różnych ośrodków mózgu dochodzi do zakłóceń. Jako środek spowalniający funkcję centralnego układu nerwowego, alkohol odblokowuje zahamowania w korze mózgowej i wywołuje stan euforii.
Wpływając na procesy zachodzące w mózgu., powoduje zmiany myśli, uczuć i zachowań. Żaden środek odurzający, powodujący zmiany w mózgu, nie może być używany za bezpieczny dla dzieci, u których wciąż dojrzewają funkcje intelektualne i emocjonalne.

Alkohol to środek odurzający, silnie wpływający na psychikę, funkcjonowanie organizmu i zachowania człowieka. Jest znany i pity na całym świecie, co wcale nie oznacza, że jest to substancja zdrowa i godna polecenia..
Uzależnienie od alkoholu , czyli alkoholizm, jest chorobą, która zaczyna się i rozwija podstępnie, bez świadomości zainteresowanej osoby. Polega na niekontrolowanym piciu napojów alkoholowych i może doprowadzić do przedwczesnej śmierci. Wielu dorosłych ludzi mogłoby uniknąć kłopotów wynikających z nadużywania alkoholu , gdyby nauczyli się dostrzegać odpowiednio wcześnie sygnały wskazujące, że gra z alkoholem staje się zbyt ważną i niebezpieczną sprawą w życiu. Objawy tej choroby to przede wszystkim takie zjawiska, jak:
· Niebezpieczeństwo uzależnienia od alkoholu pojawia się w chwili, kiedy człowiek zauważa, że działanie alkoholu odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie czy pobudza do działania.
· Stopniowo, osoba zagrożona uzależnieniem zaczyna poszukiwać, inicjować i organizować okazje do wypicia, pije z chciwością, wyprzedza kolejki, powtarzają się przypadki upicia, a także pije alkohol pomimo zaleceń lekarskich, sugerujących konieczność powstrzymywania się od picia.
· Wkrótce zaczyna być dumna z tego, że może wypić większą niż uprzednio ilość alkoholu (tzw. mocna głowa świadcząca o wzroście tolerancji na alkohol), ale jednocześnie pojawia się niepokój spowodowany trudnościami w odtworzeniu wydarzeń, które miały miejsce podczas picia .
· Osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich zaczynają pić samotnie i do tego w ukryciu. Coraz częściej powtarzają się przypadki prowadzenie samochodu po niewielkiej nawet ilości alkoholu.
· Osoba "wchodząca" w uzależnienie stara się unikać rozmów na temat swojego picia, a później reaguje gniewem bądź agresją na sygnały sugerujące potrzebę ograniczenia picia oraz w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu.
· Kiedy zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że jej picie różni się od picia innych osób podejmuje "ciche" próby ograniczania picia po to, aby udowodnić sobie, że jeszcze posiada kontrolę nad piciem alkoholu.



Jak alkohol wpływa na organizm :
Alkohol zmienia świadomość, nastrój, wpływa na sposób myślenia, mówienia, poruszania się. Jego działanie ma przy tym skutki krótko- i długoterminowe. Alkohol po wypiciu nie zostaje w całości strawiony w żołądku, lecz przedostaje się do krwi i tą drogą rozprowadzany jest po całym organizmie. Dociera do wszystkich jego komórek - dlatego też skutki wypicia po pewnym czasie odczuwalne są w całym ciele. Alkohol przyśpiesza bicie serca, zmienia ciśnienie krwi. Jest silnym obciążeniem dla wątroby, bez działania której nie mógłby zostać strawiony i wydalony z organizmu. Jednak rozkładając alkohol na nietrujące substancje, wątroba sama ulega zatruciu, co u osób nadużywających systematycznie alkoholu prowadzi często do choroby zwanej marskością wątroby. Alkohol zakłóca funkcjonowanie komórek nerwowych i mózgu, powoduje zaburzenia pamięci, utrudnia przypominanie sobie czegoś i zapamiętywanie nowych informacji, wywołuje zakłócenia równowagi, osłabia refleks, uniemożliwia koncentrację, utrudnia podejmowanie decyzji. Zakłóca działanie zmysłów - wzroku, słuchu, powonienia, smaku i dotyku, może nawet wywołać halucynacje. Po alkoholu człowiek często robi rzeczy, których normalnie nigdy by nie zrobił, zakłóceniu ulega bowiem zarówno moralna, jak i zdroworozsądkowa ocena rzeczywistości .
Z nadużywaniem alkoholu wiąże się też zwiększone ryzyko zarażenia chorobami wenerycznymi i wirusem HIV (AIDS). Badania wykazują, że nadużywanie alkoholu wiąże się także ze zwiększonym ryzykiem powstania zmian nowotworowych szczególnie wątroby, przełyku, części nosowej gardła, krtani i tchawicy. Zaobserwowano również, że u kobiet pijących alkohol częściej występuje rak sutka. Wiąże się to m.in. z osłabieniem systemu odpornościowego organizmu.
.



ALKOHOL WCIĄGA NASZ UMYSŁ W PUŁAPKĘ

Umysł każdego człowieka ma część racjonalną utrzymującą bliski kontakt z rzeczywistością i z logiką oraz część irracjonalno-magiczną, zanurzoną w świecie fantazji, marzeń i pragnień. Alkohol zdecydowanie pobudza tę drugą stronę umysłu. Rozwija myślenie magiczne i życzeniowe, w którym nasze pragnienia i zamiary mylą się nam z realnymi faktami. Coraz łatwiej jest wtedy wierzyć, że wystarczy tylko mocno chcieć, żeby coś mieć. Człowiek ulega złudzeniu, że wystarczy nie myśleć kłopotach, żeby zniknęły z życia. Gdy więc pojawiają się szkody alkoholowe w realnym życiu, w umyśle niemal automatycznie występują zniekształcenia, które likwidują informacje o szkodliwości picia przy zachowaniu pozorów wolności i logicznego myślenia. W sposób nieświadomy rozwija się uległość umysłu wobec alkoholu. W przypadku długotrwałego nadużywania alkoholu, w umyśle człowieka powstaje specyficzny mechanizm chorobowy, nazywany systemem iluzji i zaprzeczania , który podtrzymuje uzależnienie od alkoholu i odcina człowieka od rzeczywistości. Utrudnia to racjonalne myślenie, utrudnia zobaczenie szkód powodowanych przez alkohol oraz uniemożliwia skuteczne powstrzymywanie się od picia.

ALKOHOL OSZUKUJE !
Na początku alkohol jest źródłem ciekawych i przyjemnych przeżyć, które ubarwiają codzienne życie. Jednak z upływem czasu może tworzyć coraz silniejszą pokusę do częstego i szybkiego poprawiania stanu uczuć.
Jeżeli przy pomocy kilku kieliszków można usunąć poczucie zmartwienia by samemu sobie dostarczać przyjemności, realne źródła naszych smutków i radości zaczynają się wydawać mniej ważne.
Maleje więc motywacja do tego, by coś zmieniać na lepsze w realiach swego życia. Chemiczne wzbudzenie uczuć uszkadza naturalne zdolności do reagowania uczuciowego. Sztuczne pobudzanie się lub uspokajanie utrudnia radzenie
sobie z prawdziwymi przyczynami naszych trudności osobistych. Gdy ktoś dużo i często pije zaczyna przyzwyczajać się do nałogowego regulowania swoich uczuć.
Ponieważ alkohol jest środkiem uśmierzającym, najmocniej działa gdy łagodzi przykre stany. Chemiczne uśmierzanie przykrych uczuć tworzy uzależnienie i obniża odporność na cierpienie. Człowiek uczy się, że można przy pomocy alkoholu cierpienie przekształcać w specyficzny rodzaj stanu przyjemnej ulgi. Dlatego dolegliwości fizyczne i psychiczne zamiast odstręczać go od alkoholu, skłaniają go do dalszego picia.

Alkohol zmienia nasze zachowanie i życie
Gdy człowiek pije często i dużo, zaczyna robić rzeczy, których z pewnością unikałby na trzeźwo. Popełnia błędy i szkodzi innym. Niszczy nawet to, co jest dla niego cenne-rodzinę, pracę, wartości duchowe. Ponieważ alkohol uśmierza przykre przeżycia pojawiające się przy okazji niepowodzeń, porażek i trudności, osoba nadmiernie korzystająca z jego usług jest mniej motywowana do uczenia się umiejętności potrzebnych w życiu, słabiej rozwija swe umiejętności osobiste. Człowiek zaczyna dopasowywać swoje życie do okoliczności tworzonych przez alkohol.
Picie napojów alkoholowych przez dorosłych jest specyficznym rodzajem gry, obarczonej pewnym stopniem ryzyka. Ale picie przez dzieci i młodzież jest prawdziwym nieszczęściem. Tymczasem coraz więcej nastolatków pije, nie tylko piwo i wino, ale również wódkę.Alkohol często bywa środkiem oszałamiającym, który toruje drogę silniejszym narkotykom. Niestety dorośli zbyt mało się tym interesują, a poza tym sami nie dostarczają dobrego przykładu. Nie łatwo w tej sprawie podejmować działania wychowawcze. Młodzież pije piwo, uważając, że słaby trunek jest bezpieczny. Nastolatki częściej niż dorośli decydują się na ryzykowne zachowania, a po alkoholu znacznie obniża się ich zdolność oceny rzeczywistości i własnych możliwości. Szarżują na rowerze, wzniecają bójki, zachowują się agresywnie wobec innych ludzi. Często sięgają po alkohol właśnie dla tego, by zamanifestować swoją niezależność lub wyrazić bunt wobec dorosłych. Są także mało odporni na presję rówieśników i zdolni do robienia bardzo ryzykownych rzeczy po to, by zaimponować kolegom
Bardzo poważne są następstwa społeczne. Alkoholizm powoduje zazwyczaj rozbicie rodziny, rozluźnienie więzów społecznych i zawodowych, zmniejszenie dyscypliny pracy, obniżenie jakości. Jest jednym z głównych czynników w rozwoju przestępczości. Znaczna część wypadków komunikacyjnych i zawodowych związana jest z używaniem alkoholu.

Leczenie alkoholizmu
Alkoholizm jest chroniczną, postępującą i potencjalnie śmiertelną chorobą. Może jednak być powstrzymana, jeżeli osoba uzależniona podejmie systematyczną terapię w placówce odwykowej. Cenną pomoc można również znaleźć w środowiskach wzajemnej pomocy, takich jak Wspólnota Anonimowych Alkoholików lub Klub abstynenta. Niestety mechanizmy tej choroby powodują, że zdecydowana większość osób nie chce się leczyć. Tylko presja, cierpienia i zagrożenia lub zewnętrzne okoliczności mogą, choć z trudem, torować alkoholikowi drogę do ocalenia.
JEDYNY SPOSÓB NA URATOWANIE ŻYCIA ALKOHOLIKA TO ABSTYNENCJA I NAUKA ZAPOBIEGANIA NAWROTOM PICIA .
Uzależnienie jest chorobą, która uszkadza cztery podstawowe sfery życia-fizyczną, psychiczną, społeczną i duchową. Dlatego w procesie terapii pacjenci muszą pracować nad czterema głównymi zadaniami:
Trzeba uzdrowić organizm
Konieczne jest nie tylko odtrucie organizmu, ale także leczenie różnego rodzaju schorzeń spowodowanych chronicznym zatruciem, niedożywieniem, deficytem witamin i innych substancji potrzebnych do zdrowia i niszczonych przez alkohol.
Konieczne są zmiany psychologiczne
Osoby uzależnione uczą się rozumienia siebie, swojego życia i swojej choroby, porządkują swoje życie uczuciowe i uczą się konstruktywnych sposobów zaspokajania swych potrzeb, pozytywnego stosunku do samego siebie oraz umiejętności potrzebnych do trzeźwego życia.
Trzeba naprawić kontakty z innymi ludźmi
Pacjenci przygotowują się do odbudowy swych związków z bliskimi osobami, niszczonych przez poprzednie lata, oraz wywiązywania się z zaniedbywanych zadań społecznych i zawodowych.
Konieczna jest przemiana duchowa
Trzeźwiejący alkoholicy odkrywają podstawowe wartości, które poprzednio lekceważyli i niszczyli, oraz starają się znajdować w swoim nowym życiu miejsce na realizację tych wartości, odkrywają i akceptują obecność Siły Wyższej w swoim życiu .

W zdecydowanej większości przypadków, bez fachowej pomocy, osoba uzależniona nie potrafi się uratować. Nie oznacza jednak, że powinna być zwolniona od odpowiedzialności za swoje postępowanie. Jeżeli ktoś po pijanemu narusza prawo, zasady moralne, krzywdzi innych i powoduje straty materialne, powinien za to ponosić odpowiedzialność, tak jak wszyscy ludzie.
Ponieważ uzależnienie od alkoholu jest chorobą "demokratyczną", może zapaść na nią każdy, bez względu na płeć, wiek, poziom intelektualny, wykształcenie i uprawiany zawód. Każdemu też konieczna jest pomoc w powrocie do zdrowia. Podstawową formą leczenia jest psychoterapia uzależnienia, a sam proces terapeutyczny to ciężka i żmudna praca zawierająca w sobie wiele różnorodnych działań, których efektem powinny być głębokie i możliwie trwałe zmiany. Zmiany te powinny dotyczyć postaw, przekonań, zachowań, przyzwyczajeń, relacji z innymi, a także sposobów przeżywania, odczuwania, myślenia itp.


Terapia grupowa
Terapia grupowa staje się coraz bardziej popularną formą leczenia w przypadku wielu różnych problemów, także w sytuacji uzależnienia od alkoholu.(Na długo przed tym, jak terapia grupowa stała się popularna i zaczęto mówić o leczeniu alkoholizmu - alkoholicy w AA odbywali leczenie w grupach od roku 1935).

Grupy AA
O fenomenie ruchu AA napisano już całe tomy. Był on badany, wyjaśniany, kwestionowany i broniony przez laików, gazety, pisarzy, czasopisma, psychologów, psychiatrów, lekarzy, socjologów, antropologów i duchownych.
Żeby krótko przedstawić ten temat przyjęto kilka założeń. Pierwsze z nich brzmi: doświadczenie jest najlepszym nauczycielem. Tekst ten ma stosunkowo niewielką wartość w porównaniu z udziałem w mitingach AA oraz obserwowaniem i przeprowadzaniem rozmów z osobami aktywnie korzystającymi z programu AA w procesie swojego zdrowienia. AA polega na czymś więcej niż tylko oczekiwaniu, że zainteresowane osoby przyjdą na otwarty miting. Ruch AA działa dla dobra różnych ludzi dotkniętych chorobą alkoholową i dla tego zasługuje na uwagę. Jest to drugie z przyjętych założeń. Ruch Anonimowych alkoholików jest określany jako " bezsprzecznie najbardziej efektywna forma leczenia alkoholizmu". Bez wątpienia udział w AA jest terapią najbardziej dostępną.
Anonimowi Alkoholicy kładą nacisk na znaczenie abstynencji i utrzymują, że nic złego nie może się wydarzyć tak długo, jak długo " w butelce tkwi korek". Z tymi założeniami zgadzają się najlepsi profesjonaliści.
Kim są Anonimowi Alkoholicy :

Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu.
Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat, utrzymujemy się sami z naszych dobrowolnych datków.
Wspólnota AA nie jest żadną sektą, wyznaniem, partią lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie zajmuje stanowiska w jakichkolwiek sporach. Naszym najważniejszym celem jest trwać w trzeżwości i pomagać alkoholikom w jej osiągnięciu.









Statystyka :

W Polsce procent wódki w strukturze picia wynosi 80 %. 8 razy częściej uzależniają się mężczyźni. Mężczyźni piją najwięcej między 20-30 roku życia, kobiety 30-40 roku życia.
Około 4,5 mln. osób nadużywa alkoholu, w tym ok. 600 – 900tys. jest uzależnionych i wymaga leczenia. W odróżnieniu od innych rodzajów toksykomanii, w alkoholizmie występuje głównie uzależnienie psychiczne, natomiast somatyczne objawy abstynencyjne są dość nikłe. Tylko w alkoholizmie w miarę rozwoju nałogu spadła tolerancja.
Alkoholizm jest główną plagą społeczną w Polsce. Najwyższe spożycie notowano w latach 1979 – 1980, kiedy na jednego statystycznego mieszkańca wypadało 8,5 l 100% alkoholu. W późniejszych latach nastąpił jednak spadek do poziomu 6,5 – 6,8 l, jednak równocześnie oceniano, że prawdziwe spożycie alkoholu może być wyższe o 30%, a i alkohole te pochodzą z nielegalnej produkcji. W latach 90. spożycie zaczęło znowu wzrastać i ocenia się, że wynosi ono obecnie ok. 10 l 100% alkoholu na 1 mieszkańca. Wprawdzie spadła produkcja nielegalnego alkoholu, jednak do kraju dostaje się wiele różnych alkoholi sprowadzanych nielegalnie i nie objętych oficjalną statystyką.
W latach 70. około 40% alkoholu spożywane było w czasie i miejscu pracy. Dziś liczba ta prawdopodobnie znacznie spadła w związku z bezrobociem i zagrożeniem utraty pracy, nadal jednak kształtuje się bardzo wysoko. Wprawdzie, jeśli idzie o ilość wypitego alkoholu, dane statystyczne plasują nas na końcu drugiej dziesiątki, jednak Polska przoduje, gdy idzie o spożycie wysokoprocentowego alkoholu, głównie pod postacią wódki.
Ponad 70% wypijanego w kraju alkoholu to wódka. Ponieważ spożycie rozkłada się nierównomiernie, oblicza się, że 2/3 całości alkoholu wypija około 6 – 8 milionowa grupa mężczyzn w wieku produkcyjnym. Praktycznie jest to większość zatrudnionych, a obecnie również bezrobotnych. Rośnie także liczba uzależnionych kobiet. Jeszcze przed kilku laty nie przekraczały one liczby 3% wśród wszystkich alkoholików, obecnie mówi się o 8 – 10%, przy czym u kobiet do uzależnienia dochodzi szybciej i w młodszym wieku. Pozytywnym zjawiskiem jest zwiększenie się liczby abstynentów, zwłaszcza wśród młodzieży.

W Polsce rada gminy ustala w drodze uchwały liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych (o zawartości alkoholu powyżej 4,5%, z wyjątkiem piwa), usytuowanie miejsc sprzedaży i jej warunki. W prawie polskim zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie szkół, placówek oświatowo-wychowawczych (także domów studenckich) i zakładów pracy, podczas zbiorowych zgromadzeń, w środkach komunikacji krajowej, w budynkach zajmowanych przez wojsko, a także w innych miejscach, jeśli rada gminy wprowadzi czasowy lub stały zakaz obrotu alkoholem. Zabrania się także podawania alkoholu osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości, i osobom w wieku poniżej 18 lat, oraz sprzedaży na kredyt lub pod zastaw.


Wielu rodziców jest szczerze zaniepokojonych tym, co dzieje się z dziećmi wobec faktu nadmiernego picia oraz incydentów związanych z piciem alkoholu. Wielu niepijących rodziców w rodzinach z problemem alkoholowym obawia się obciążeń dziedzicznych, złego przykładu osoby pijącej czy wciągania dziecka w imprezy z alkoholem. Niektórzy rodzice są przerażeni możliwością niszczącego wpływu awantur rodzinnych lub rozbicia rodziny, inni zaś sądzą,
że dzieci niczego nie dostrzegają. Wielu ze względu na dzieci rozpatruje po raz kolejny co będzie lepsze dla dziecka i kiedy będzie miało większe pretensje, gdy dorośnie: jeśli się zostawi alkoholika jego losowi wybierając rozwód, czy gdy wybierze się trwanie w rodzinie
z konsekwencjami picia. Niektóre kobiety podrywają się do aktywnego działania wobec pijącego męża (a mężowie wobec pijących żon) właśnie w obronie dzieci przed cierpieniem i widocznymi zaburzeniami. Tak jakby swoje życie i szczęście łatwiej było spisać na straty niż życie
i szczęście swoich dzieci.
Część tych obaw ma realne uzasadnienie, część nie. Wbrew płytkim i powszechnym przekonaniom dzieci z rodzin alkoholików nie muszą gorzej się uczyć (często są najlepszymi uczniami), nie muszą mieć mniejszych sukcesów zawodowych i ekonomicznych (wielu z nich naprawdę świetnie sobie radzi), nie muszą być wcale niepewne i wycofane (wielu z nich jest aktywnych i przebojowych, wcześnie wytrenowanych w zaradności i odpowiedzialności). Są jednak w tej sprawie teorie i prawdy na tyle ważne, że warto je poznać i uczynić przedmiotem głębszej refleksji.
Dzieci z rodzin o problemie alkoholowym przeżywają w zdecydowanie większej porcji niż inne dzieci zakłócenia w poczuciu swojego bezpieczeństwa. Doświadczają więcej napięć, lęku, dezorientacji i samotności, a ten stan rzeczy sprzyja tworzeniu się obronnej postawy życiowej.

Trzeba wiedzieć, że alkoholizm dotyka nie tylko alkoholików. W rodzinie może być jeden alkoholik, ale wszyscy cierpią z powodu alkoholizmu! Nałóg ten z natury zmusza swoją ofiarę do stawiania rodziny na ostatnim miejscu – po alkoholu i po wszystkim, co się z nim wiąże. Żona alkoholika zazwyczaj myśli tylko o tym, jak powstrzymać męża od picia albo przynajmniej jak znieść jego nieobliczalne wyskoki. Dlatego osoby takie często są nazywane osobami współuzależnionymi. Zarówno alkoholik, jak i osoba współuzależniona nieświadomie poddają się władzy czegoś lub kogoś z zewnątrz. Oboje udają, że wszystko jest w porządku. Oboje nie zaspokajają potrzeb emocjonalnych swoich dzieci. Oboje nieustannie są sfrustrowani – alkoholik nie może zapanować nad piciem, osoba współuzależniona nie potrafi zapanować nad alkoholikiem, a żadne z nich nie jest w stanie ustrzec potomstwa od skutków tego nałogu. Współuzależniona żona rozpaczliwie usiłuje zmienić męża. Ponieważ go kocha, próbuje go postraszyć, ale on pije dalej. Zabiera mu trunki, lecz on kupuje następne. Chowa pieniądze, on pożycza od kolegi. Przypomina mu o miłości do rodziny, do życia, a nawet do Boga – wszystko na próżno. Im zacieklej walczy, tym głębiej cała rodzina pogrąża się w bagnie alkoholizmu. Chcąc pomóc alkoholikowi, bliscy powinni najpierw zrozumieć, na czym polega jego nałóg. Muszą się dowiedzieć, dlaczego niektóre „rozwiązania” są z góry skazane na niepowodzenie,
a które są naprawdę skuteczne.

Alkoholizm to coś więcej niż zwykłe pijaństwo. Jest przewlekłym schorzeniem wywołanym przez nadmierne picie, charakteryzującym się ciągłym myśleniem o alkoholu oraz utratą kontroli nad jego spożyciem. Chociaż większość ekspertów zgodnie twierdzi,
iż alkoholizmu nie da się wyleczyć, można go utrzymać w ryzach przez dożywotnią abstynencję.
Pod pewnymi względami przypomina to sytuację chorego na cukrzycę. Chociaż nie zdoła się on wyleczyć, może współpracować z organizmem, wystrzegając się cukru. Podobnie alkoholik nie jest w stanie zmienić reakcji swego organizmu na alkohol, ale może we własnych poczynaniach uwzględniać swą chorobę, całkowicie odstawiając alkohol.
Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić. Alkoholik udaje, że wszystko jest w porządku,
np. mówi: „nie jest ze mną jeszcze tak źle”, „piję przez rodzinę”, „kto by nie pił, gdyby miał takiego szefa?” Jego argumentacja często jest tak przekonująca, że reszta rodziny również nie potrafi spojrzeć prawdzie w oczy. Dzieci wtedy myślą: „tatuś musi się wieczorem trochę odprężyć”, „tato musi sobie wypić, tyle się przecież nasłucha zrzędzenia mamy”. Pod żadnym pozorem nie chcą wyznać rodzinnego sekretu: ojciec jest alkoholikiem. Tylko dzięki temu mogą jakoś ze sobą wytrzymać. Prawda jest taka, że atmosfera tych domów wręcz przesiąka kłamstwem, wykrętami i tajemnicami.

Wszystkie dzieci, w tym i dzieci w rodzinach alkoholowych, rodzą się z różnym wyposażeniem: odpornością, aktywnością, siłą reakcji i wieloma innymi jeszcze cechami. Żyjąc w rodzinie dostają od dorosłych wsparcie mniej lub bardziej stałe, ponieważ zależy ono od członków tej rodziny i ich indywidualnych możliwości. Toteż ważne jest, by pamiętać,
że mówiąc o dzieciach z rodziny alkoholowej można mówić tylko o pewnych trendach i skłonnościach oraz o tym, że sytuacja w rodzinie alkoholowej czemuś sprzyja lub nie sprzyja. Zależnie od mnogości czynników nie do końca nam znanych, efekty jej wpływu są różne. Jeśli chodzi o dzieci z rodzin o problemie alkoholowym można mówić o występowaniu różnego rodzaju urazów.
Trzeba jasno powiedzieć, że wszelkie ostre, psychologiczne urazy dzieciństwa zdarzają się także w rodzinach, w których nie ma alkoholu i błędem byłoby klasyfikować rodziny na takie,
w których jest alkoholizm i przemoc oraz takie, w których nie ma ani jednego, ani drugiego. Rzeczywistość nie jest tak schematyczna. Przemoc, ból i nadużycia seksualne istnieją także
w rodzinach, w których nie tylko nie ma choroby alkoholowej, ale nawet nie pije się znaczących ilości alkoholu. Jednak alkohol sprzyja, wyostrza i dramatyzuje tego typu zdarzenia. Dzieci bywają ofiarami i świadkami przemocy. Przeżywają przerażenie, obawę o życie swoje lub swoich najbliższych. Przeżywają też bunt i nienawiść. Zdarza się, że stany, które przeżywają dzieci przerastają możliwości gromadzenia tych uczuć. Uczucia te zostają więc odcięte
i wyparte.
Częstszymi urazami u dzieci z rodzin o problemie alkoholowym są urazy, którym towarzyszą piętno niepokoju, chaos i brak oparcia. Chodzi o sytuację braku porządku, sytuację nieprzewidywalności, gotowości obronnej wobec tego "co za chwilę się wydarzy". Każdemu człowiekowi, szczególnie zaś dziecku, potrzebna jest jakaś mapa, służąca orientacji w otoczeniu. Mapa mówiąca, że gdzieś jest zimno a gdzieś gorąco, że jeśli jest dobrze coś zrobione, to będzie nagroda, a jeśli źle, to należy oczekiwać wyrzutów lub powtórki. Tu można liczyć na cierpliwość, a tam na wskazówkę. Gdy rodzice obiecają, na pewno to się spełni. Gdy zabronią, to naprawdę nie wolno. I tak dalej. To prawda, iż mnóstwo dzieci radzi sobie z tymi urazami
i w końcu opuszcza dom. Jednakże wkracza w dorosłe życie z ranami, których może nie widać, ale które nadal gdzieś tam głęboko tkwią.
Doświadczenie dziecka w rodzinie alkoholowej to doświadczenie totalnego zagubienia i chaosu. Nigdy nie wiadomo na co można liczyć, ponieważ wszystko zależy od chwilowego nastroju. Cokolwiek nie zrobisz, zrobisz źle. Gdy coś zaboli, raz mama pocałuje, innym razem skrzyczy. Nikt nie zechce wysłuchać twoich trudności, bo wszyscy wiedzą lepiej za ciebie, co masz robić. Niektóre obietnice są owszem, spełniane, nie wiadomo tylko które, kiedy i dlaczego. Co do dorosłych, raz się kochają, raz nienawidzą. Rodzice są zagubieni, wyraźnie nie wiedzą, czego chcą. Właściwie jedno naprawdę wiadomo - że po wakacjach będzie jesień, potem zima i wiosna i znowu lato - to jedno wiadomo na pewno.
Tego rodzaju chaos sprawia, że dziecko odrywa się od rzeczywistości. Rzeczywistość staje się nieprzewidywalna - wystrasza je i odsuwa. Wówczas ucieka ono w książki, muzykę, marzenia czy fantazje. Poza tym stale musi pamiętać o zachowaniu tajemnicy rodzinnej, bo przecież
„o tym” się nie mówi. W takiej rodzinie mówi się jedynie o złym samopoczuciu, niedyspozycji czy złej kondycji. Ludzie latami krążą wokół tematu, dzieciom zaś nie wolno mówić źle o tacie czy mamie. Skoro nie można mówić źle o tacie (że właśnie się upił), jak pocieszyć matkę, która jest pełna desperacji? Nie można z nią rozmawiać, bowiem poruszy się tabu. Zresztą najlepiej kłamać także i sobie. To uspokaja. By nie poruszyć, nie zranić, nie rozbudzić lęku nie oberwać - najlepiej nic nie mówić.
Nie mówić oznacza też zamknięcie się na tematy związane z rodziną wobec obcych. Wszyscy doskonale wiedzą, jak dzieci milkną i chronią niby największy skarb tajemnicę rodzinną
o alkoholu i incydentach z tym związanych. Robią to ze wstydu, strachu i nadziei, że będzie lepiej i że nie jest tak naprawdę najgorzej. Ogromnie trudno przebić się przez owo dziecięce zaprzeczanie, ten stan rzeczy owocuje zaś tragiczną czasem samotnością dziecka w rodzinie alkoholowej. Wszelkie tabu paraliżujące pole otwartej komunikacji w rodzinie skazuje ludzi na samotność. Na zewnątrz niby wszystko jest w porządku, a wewnątrz płoną tłumione uczucia. Jeżeli emocje dzieci nie znajdują ujścia w słowach, mogą doprowadzić nawet do schorzeń somatycznych, takich jak wrzody, uporczywe bóle głowy itp.

Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym często wcielają się w pewne role, które chociaż niewygodne pozwalają unikać kontaktu z bolesną rzeczywistością. Opisuje się często pięć obronnych wzorów funkcjonowania dzieci z rodzin o problemie alkoholowym:

„Bohater rodzinny” - podpora rodziny. Pełni ją zwykle najstarsze dziecko. Jego zadaniem jest dostarczanie rodzinie poczucia wartości. Stąd nie sprawia żadnych kłopotów, dobrze się uczy, wykonuje część obowiązków pijącego ojca. Jest nad wiek dorosłe oraz nadmiernie obowiązkowe i odpowiedzialne. Często zaniedbuje własne potrzeby. Dzieci te mają zwykle trudności z wypoczynkiem i odprężeniem się, czego następstwem mogą być schorzenia psychosomatyczne. W przyszłości wybierają często zawody polegające na pomaganiu innym.

„Wspomagacz” to dziecko przyjmujące postawę opiekuńczą wobec osoby pijącej. Jego głównym zadaniem jest chronić alkoholika przed przykrymi skutkami picia, przez co nieświadomie sprzyja rozwojowi choroby a nie otrzeźwieniu człowieka. To on wylewa alkohol do zlewu, albo przynosi go do domu, by alkoholik nie „dopił się” poza domem. Angażuje się w poszukiwanie powodów picia i środków, które sprawią, że alkoholik będzie pił mniej. Picie alkoholika angażuje naprawdę wiele jego energii życiowej. Nie pozwala sobie na "bycie obok", co wobec osoby uzależnionej byłoby konstruktywną wersją życia. Gdy dorośnie, prawdopodobnie zostanie żoną lub mężem osoby uzależnionej.

„Kozioł ofiarny” - rolę tę pełni na ogół dziecko nieco młodsze od "bohatera". Nie jest ono
w stanie z nim konkurować, czuje się odsunięte i szuka wsparcia poza domem. Stwarza kłopoty w szkole i wiele problemów wychowawczych, bardzo często popada wcześnie
w konflikty z prawem, niejednokrotnie uzależnia się od alkoholu lub narkotyków. Nierzadko dzieci te są pierwszymi członkami rodziny alkoholika zgłaszającymi się po pomoc. Często zapadają na schorzenia wymagające pomocy psychiatrycznej.

„Rodzinna maskotka” - jest w centrum uwagi i zainteresowania rodziny. Po to, aby przetrwać dostarcza jej tematów do zabawy oraz dba o to, aby jak najczęściej było w domu wesoło. Zawsze stara się, aby zwracano na nie uwagę. Ta cecha utrzymuje się na ogół

w życiu dorosłym. Dzieci te charakteryzują się małą odpornością na stres, a stając przed trudnymi do rozwiązania problemami - nierzadko sięgają po alkohol lub narkotyki.
„Zagubione dziecko” - jest samotne i zamknięte w sobie. Przed chaosem i awanturami
w domu ucieka w świat marzeń. Niewiele wymaga od rodziny i minimalnie korzysta z jej wsparcia. Ma trudności w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi. W dorosłym życiu nie potrafi mieć satysfakcjonujących związków uczuciowych. Często popada w uzależnienie od substancji psychoaktywnych lub staje się nadmiernie otyłe.

Powyższy podział nie wyczerpuje bogactwa wszystkich wzorów funkcjonowania. Jedno dziecko może stosować różne wątki obronne, nie musi być "czystym" typem bowiem życie jest o wiele bogatsze niż teoretyczne podziały. W różnych fazach życia dziecko możne też przyjmować kolejne, różne wzory.

Dla dzieci alkoholika „polem bitwy” bywa ich dom, w którym celem ataku są podstawowe potrzeby człowieka. Niektóre dzieci padają ofiarą nadużyć seksualnych, inne są maltretowane fizycznie, a jeszcze inne nie otrzymują ani odrobiny ciepła. Dzieci te wymagają opieki, troski i ciągłego zapewniania o miłości. W domu alkoholika często nie poświęca się im uwagi. W niektórych wypadkach role zupełnie się zmieniają i od dziecka oczekuje się roztoczenia opieki nad ojcem lub matką. Dzieci to nie dorośli i po prostu nie podołają ich obowiązkom. Kiedy w rodzinie zmieniają się role, dzieci przypominające dziś dorosłych jutro wyrosną na sfrustrowanych ludzi. Wyglądają i mówią jak dorośli, ale wewnątrz są małymi dziećmi, których potrzeby nigdy nie zostały zaspokojone i które ciągle mają uczucie niedosytu emocjonalnego.

Wielu niepijących rodziców w rodzinie, gdzie istnieje problem alkoholowy, najbardziej martwi się o przyszłość dziecka w sprawie używania lub nadużywania alkoholu. Kobiety, które przeżyły wiele urazów i cierpień w związku z alkoholem, które widzą, jak ich mężowie degradują się i zaprzepaszczają sens swojego życia, przeżywają intensywną obawę o to, czy syn (niepokój ten w mniejszej mierze dotyczy córek) nie będzie pił. Nie ma w tej sprawie ścisłych powiązań. Z rodzin alkoholowych wyrastają zarówno pijący towarzysko, jak i pijący w sposób uzależniony, ale też ludzie zrażeni do alkoholu, abstynenci i zwyczajnie tacy, którzy eksperymentują w młodości, by później wieść "normalne" życie z okazjonalnie wypijanym alkoholem.
Dorastający młody człowiek, który eksperymentuje z alkoholem powinien być traktowany normalnie, to znaczy ani z nadmiarem reakcji lękowej, ani w sposób "pełen zrozumienia" wynikający z postawy współuzależnienia. Istnieje niebezpieczeństwo, że nadmiernie ostre reakcje i zakaz spożywania alkoholu sprawią, iż kwestia: pić - nie pić, stanie się ogniskiem manipulacji, buntu i rozgrywek z rodzicami. Jeśli matce najbardziej ze wszystkiego w życiu zależy na tym, by syn nie wypił ani jednego piwa - to on będzie robił jej na przekór. Rodzi się sposób wyrażania buntu, podkreślania swojej niezależności.
Toteż jak w wielu innych sprawach w wychowaniu, przydatna jest tu rozwaga i wyczucie, oraz dojrzały, spokojny zakaz picia przed osiągnięciem pełnoletności. Naturalnie muszą iść za tym argumenty, rozmowa i jasno określone granice. Dzieciom potrzebne są jasne granice. Oczywiście dzieci wykraczają poza nie, co wynika z natury dorastania. Jednak jest niezwykle ważną informacją to, czy zdarzenie jest w granicach akceptowanych przez rodziców, czy mieści się poza tymi granicami. Z tego punktu widzenia błędem jest wymazywać granice, gdy dzieci je przekraczają.
W rodzinach, w których o alkoholu i trudnościach z nim związanych mówi się jawnie, w których nie ma fałszywej zmowy milczenia, zdecydowanie mniej dzieci "dziedziczy" alkoholizm. Są to rodziny, w których obok osoby uzależnionej funkcjonują w miarę zdrowo inni ludzie mogący dać oparcie, prawdę, porządek i swoje własne zdrowie psychiczne.

W rodzinie alkoholowej obiektem niechęci i ataków ze strony dzieci jest często osoba niepijąca. Gdy osobą uzależnioną jest ojciec to matki częściej są obiektem urazy i mieszanych uczuć. Właściwie łatwo to zrozumieć, jeśli zauważyć, że łatwiej prawdopodobnie ustalić swój stosunek do choroby i nienormalności niż do zachowań raniących, lecz nie tak jednoznacznych pod względem choroby. Jeśli doznało się od kogoś przykrości i trudności, wiadomo zaś, że chodzi o osobę chorą lub nienormalną stosunkowo łatwo jest przebaczyć to, zrozumieć
i "odłożyć na bok". Jeśli jednak doznało się wiele rozczarowań od osoby tak dbałej, pełnej poświęceń i wzniosłych idei, wiele wymagającej od siebie i innych a przy tym cierpiącej i nieszczęśliwej ofiary - naprawdę trudno ustalić wobec niej swoje uczucia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 55 minut