profil

Adam Asnyk "Między nami nic nie było" Analiza i Interpretacja

Ostatnia aktualizacja: 2021-11-11
poleca 85% 958 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


Miłość jest uczuciem, które wypełnia życie każdego człowieka. Porównywane jest nawet z tlenem, którego brak ogranicza, bądź nawet pozbawia człowieka możliwości do odpowiedniego funkcjonowania. Najczęściej jednak łączy ona tak wiele pozytywnych emocji oraz wspaniałych wyobrażeń, które opisywane są w bajkach, jako przykład wartości wiecznych i najpotężniejszych. Uczucie to żywimy nie tylko do ludzi, ale też do otaczającego nas świata. Niestety nie zawsze możemy sobie pozwolić na tak pochlebne stwierdzenia. Coraz częściej miłość kojarzy się z rozczarowaniem, tęsknotą czy bólem. Bez względu na to czy kończy się ona happy endem czy też nie, od wieków jest przedmiotem badań wielu twórców. Każdy z nich przedstawia inną drogę, którą podążała zakochana para oraz trudności, które wiązały się z tą 'podróżą'. Ja pod lupę wezmę wiersz, twórcy epoki pozytywizmu Adama Asnyka, o przekornym tytule „Między nami nic nie było”.

W utworze tym zauważyłam szereg środków stylistycznych, którymi posłużył się autor. Już w pierwszym wersie widoczne jest wykrzyknienie, które jest zarazem powtórzeniem tytułu, jak również stanowi klamrę poetycką. Doszukać możemy się w nim również formy antytezy:
„Między nami nic nie było!”

W kolejnym wersie poeta zastosował szyk przestawny:
„Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych”

Pierwszą strofę kończy wykorzystanie epitetu:
„ (...) wiosennych marzeń zdradnych”

Anafora jest kolejnym elementem, który występuje w wierszu:
„Prócz (...)
„Prócz (...) ”


Druga strofa to również liczne wyliczenia:
„ (...)tych woni, barw i blasków”

Oraz kilka epitetów:
„ (...) szumiących śpiewem lasków

i tej świeżej łąk zieleni”
„Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów ”

Trzecią strofę ponownie rozpoczynają anafory oraz dwie metafory:
„Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów”


W czwartej strofie występuje personifikacja, której uległo w utworze serce:
„z których serce zachwyt piło”

Adam Asnyk użył także zdrobnienie:
„ (...) lasków”

Utwór posiada regularną budowę. Podzielony został na cztery strofy, z kolei każda z nich to zbiór czterech wersów. Konsekwentnie użyte zostały rymy krzyżowe:
„ (...) blasków
(...) przestrzeni
(...) lasków
(...) zieleni”


Tematem wiersza jest wyznanie, które podmiot liryczny kieruje do ukochanej osoby. Mimo zapewnienia, które czytelnik widzi już w tytule, parę łączyło gorące uczucie. Potwierdzenie na to znajdujemy niemal w każdym wersie, który jest opisem spędzonych wspólnie chwil na tle przyrody czy „szumiących śpiewem lasków”.

Podmiot liryczny zarzeka się, że nie czuł nic do osoby, z którą był. Zapewnia, że nie było to głębokie uczucie, a nawet niewypełnione wartościami niezbędnymi – zaufanie, lojalność, prawość.

Sam fakt, że autor opisując naturę zestawia ją z bliskością dwojga ludzi może świadczyć o wielkości i wyjątkowości tego uczucia. Tak jak natura, uczucie to wypełnione jest harmonią, spokojem wewnętrznym i szerokopojętym dystansem. Jest również w nim coś metafizycznego, co pozwala oderwać się od rzeczywistości i oddać się uczuciom.

Zastanawiające są wykrzyknienia: „Między nami nic nie było!”, które jest swoistym zaprzeczeniem dalszych wersów. Być może jest to dowód na ulotność uczucie, przesyconego rozczarowaniem i smutkiem.

Jak widać uczucie dwojga ludzi nie trwa wiecznie, a po niedomówieniach pozostaje tylko wielki żal i nieokreślona gorycz. Trudno jest żyć ze świadomością, że tak bliska nam kiedyś osoba, staje się teraz tak daleka. Jedyne co nam pozostaje to szereg wspomnień, które nigdy nie znikną, a zawsze będą przypominały nam o tym dobrym okresie, jaki mieliśmy okazję przeżyć wraz z drugą połówką. Utwór uwzniośla uczucia tak czyste, nieskażone i idealne jak uczucie i bliskość dwojga ludzi, a tłem do tak pięknego obrazu ma stać się przyroda.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 3 minuty